lubię historię, lubię czytać o wydarzeniach historycznych

i tak mnie trochę denerwuje, dlaczego nagle zakończyły się pojedynki jako widowisko albo dlaczego dzisiaj nie ma widowisk na rynku po środku miasta, gdy kobiecie kieckę do góry podwijano i zadawano 50 albo 100 batów na goły zadek jako wyrok za błaznowanie, zdradę małżeńską lub leczenie ziołami i czarnowidztwo albo skazywano wiedźmę na rynku na powieszenie a czarownice były wprost palone na stosie ukamieniowane, piękne wyroki wykonywano bez prawa łaski i bez księdza szkoda, że zanikła ta piękna świecka tradycja :(