nie chce zareczyn

jestesmy 7 miesiecy, bardzo go kocham ale zareczac sie nie chce :( Niedawno sie dowiedziałam że juz sie szykuje, pierścionek kupił. Mamy po 23 lata, dla mnie to za wcześnie. Zreszta zawsze jak gadalismy o tym to mu mówiłam że ślubu nie chce, on mówił że mu na tym nie zależy a teraz jakiegos świra dostał. Co robić? Nie chce go ranić :(

Jeśli tego nie chcesz, lub na razie nie chcesz - cóż, musisz mu o tym powiedzieć.... Albo wcześniej - jeśli gdzieś temat będzie się przewijał, albo też podczas. Myślę, że to bardzo trudne, ale pomyśl - czy później nie będzie trudniej? Na mnie dziewczyna wymusiła zaręczyny domagając się ich przez kilka miesięcy. Kochaliśmy się bardzo. Ale przyszło tak, że się rozstaliśmy i zaręczyny diabli wzięli. Musisz sie zebrać w sobie. Trzeba w miarę możliwości postępować uczciwie. Tak sądzę.

swiete slowa, takie kwestie trzeba wyjasniac jak najszybciej, zeby nie bylo rozczarown i problemow

moze on nie spieszy sie do slubu, ale chcialby,zebys miala na palcu pierscionek! taki symbol,zapewnienie milosci... wydaje mi sie,ze to pod tym katem. no,ale jesli chcesz mu powiedziec,ze nie masz zamiaru sie zareczac,to zrob to jak najszybciej. same zareczyny nie znacza,ze slub bedzie za 2 tygodnie:) macie kupe czasu na takie rzeczy.

"moze on nie spieszy sie do slubu, ale chcialby,zebys miala na palcu pierscionek!" No tak, może tak być. Ale jednak warto patrzeć na to, co samemu się myśli... Dla kogoś - to możemy pojechać w inne miejsce na urlop, niż byśmy chcieli. Z zaręczynami jednak też trzeba patrzeć na własne uczucia. Ja tak nie zrobiłem i to był błąd. Nie mozna dać się zmusić do czegoś, pozwalać na wymuszenia itp... Nawet jeśli jest miłość i to w obie strony.

obawiam się że slub planuje szybko, ostatnio coraz częsciej słysze jakby to było fajnie jakby mógł do mnie mówić per żono, jakbyśmy mieszkali razem, zawsze na takie słowa odpowiadam że za wcześnie, potrzebuje czasu, on mówi że rozumie do niczego nie będzie namawiał ale pomarzyc przecież może... O tych zareczynach dowaiedziałam sie przypadkiem, nie wiem mam tak wspomniec? że nie chce jeszcze? powiedziec w prost że wiem co planuje? Czy przy osiwadczynach mozna powiedziec tylko "tak" lub "nie" czy opcja "za wcześnie" tez wchodzi w gre?