Siedze tu jakiś czas i z moich obserwacji wynika ,ze

internet kłamie. wiadomo cześć mówi prawde , ale duzy procent ludzi klamie. bo 80 % ludzi jest najpiekniejszych , najmądrzejszych itd zrobilam taki eksperyment i zadawałam pytania typu: jakie macie powodzenie , jak sie oceniacie z wyglądu , jakie macie IQ i większość ludzi oceniała się bardzo wysoko ,a swoje IQ podobno potrwierdzone testami podawała jako 140-150 ,a nawet wiecej po co ludzie jak sa anonimowi kłamią? przeciez i tak nikt ich nie zna? chca sie dowartościować chocby anonimowo? czy mysla ,ze sami w to uwierzą?

Ja jestem miszczem drobnych oszustw :>

ja tu wchodzę, żeby się wyżyć na was psychicznie, bo przecież nie zrobię tego na przyjaciołach, bo nie chcę ich stracic

ostatnio spostrzegłam też, że coraz częściej budzę się obsiusiana .... czy powinnam zakładać sobie pieluszkę?

bo jak się ktoś schowa za monitorem to ma poczucie bezkarności - ot i cała filozofia

jak wychodze na ulice to widze ,ze wiekszosc kobiet jest całkiem przecietnych z wyglądu. piekność trafi sie raz na 20 ,30 dziewczyn patrze na dane w mensie i przecietne IQ w pl to około 100 co dla kafeterii jest wynikiem porazająco niskim zahaczającym o debilizm wiec w wiekszości .. nie ma co czytać nawet porad na forach internetowych bo anonimowo ludzie przewaznie nie sa szczerzy

przeżywam to jako dysonans poznawczy i nie moge sobie poradzić z myślą, że jestem tak okłamywana, chyba pójdę do psychiatry, tylko on mnie może uratować :(

czy powinnam się zgodzić na terapię seksem ze zwierzetami?

czuję sie tak jak wtedy gdy odkryłam, że mama i tato kłamią kiedy ich pytam co tak jęczało w nocy :(