Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość siara i tyle

dziecko, facet i problemy.

Polecane posty

Gość siara i tyle
idę byłemu na rękę,jak tylko mogę,licząc że przynajmniej miłość dziecku okaże. to co do licha twoim zdaniem mam jeszcze zrobić żeby on był zadowolony? może iść z nim do łóżka? Na pewno zapisze siebie i syna do psychologa. ja muszę zacząć bardziej dbać o swoje i dziecka potrzeby a mniej martwić się byłym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idziesz, a on to przyjmuje jak Twój obowiazek, czy naturalnie - niestety ale póki nie zaczniesz stawiac warunków i ich wymagać to będzie robić co chce, bo jak dotąd byłaś dla niego miekka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siara i tyle
Przepraszam za poprzednią wypowiedź trochę mnie poniosło. ammarie on ma nałożone sądownie alimenty ale jest zarejestrowany jako bezrobotny,więc nie mogą sciągac. a z byłych teściów nie zamierzam bo to starsi i schorowani ludzie. nie raz im na leki dawałam. kochają wnuka i mają z nim kontakt. dla mnie pieniądze to nie wszystko-liczy się kontakt z dzieckiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ijabuba
Ale po co zabiegasz o kontakty syna z ojcem ? Nie rozumiem.. Facet kopnoł was w tyłek, nie interesowal sie rodzina i nagle mu sie odwidziło ? I jeszcze jaki skutek dla ciebie i dziecka niesie jego zainteresowanie ! Nie myslisz, ze twój były dowiedział sie o Twoim nowym zwiazku i jest zazdrosny ? Zwłaszcza, ze mogła go spławic jego dziunia ? I robi to tylko na przekur Tobie ? Co dobrego wyniosą kontakty Twojego syna z ojcem ? Zastanów sie ! Masz nowego partnera, którego syn akceptował, on moze mu zastapic ojca.. normalnego ojca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie daj sie
idz do psychologa nawet prywatnie. Do sadu tez bym poszła , spłodzil dziecko to ma pewien obowiązek. Buntuje ci dziecko bo jemu sie nie ulozylo, okazal sie zwyklym nieudacznikiem- zreszta jak wiekszosc facetow

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siara i tyle
Ja nie zabiegam o kontakty to on po 2 latach jak gdyby nigdy nic się pojawił. ja się staram żeby relacje między nami były dobre,żeby dziecko nie widziało kłótni. w życiu złego słowa syn ode mnie na ojca nie usłyszał. a jak pytał czemu tata odszedł to tłumaczyłam że on nie jest powodem odejścia taty,że poprostu między dorosłymi tak czasem jest. brakowało mu ojca. jak były przyjechał to syn go najpierw nie poznał a jak powiedziałam że to tata to był taki szczęśliwy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Autorko ja jestem pelna podziwu dla kobiet ktore nie chca wykorzystywac dziecka w walce z bylym mezem.Tak niewiele kobiet to rozzumie... Naprawde wielki szacun...ile jaa bym dala zeby ex mojego partnera choc w polowie rozumowala jak Ty..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pulcia00
Witam serdecznie jestem matką 3 synków mam bardzo duże doświadczenie w porodach i wychowaniu dzieci zapraszam do mojego bloga http://marzeniapulci.blogspot.com/ odpowiem na każde wasze pytania czekam Pulcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
i jeszcze jedno - nie zakładaj, że były myśli tak jak Ty, bo z tego co piszesz to on raczej traktuje dziecko instrumentalnie - obarcza je swoimi problemami i porazkami i złością, być może te spotkania mają posłużyć, żeby pograc na nerwach obecnej pani, albo wzbudzić jej zazdrość... gdyby mu zależało to by słuchał co mówisz i chciaż zaproponował coś w sprawie alimentów, ale on robi co chce, Ty masz miękką dupę, a dziecko pewnego dnia będzie płakac przez to...już ktoś wcześniej napisał dlaczego - tatuś zorganizuje sobie życie na nowo i pytanie, czy dalej będzie w nim miejsce dla syna, czy nie... sama oceń na co się zanosi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie daj sie
podziwam cie, ale nie daj sobie zycia zmarnowac przez tego fajtlape, a syn nieladnie sie do ciebie oddzywa i na pewno to wplyw jego ojca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mAMMA MARTYNKII
nie bedzie miejsca. Dziecko nie poznalo ojca.Nie dziwie sie. Ja mam taki sam problem co autroka tylko ze ja jestem stanowacza. Moj byly zostawil mmnie w ciazy.Corka ma 3 latka.Wogole sie nia nie interesuje, placi alimenty. Pracuje za granica 9 miesiesiecy potem zjezzda na 3 miesiace do polski i tak ca;ly czas. Teraz przyjechal przypomnial sobie ze ma corke. Powiedzialam konkretnie i stanowczo ze nie pozowle mu na zadne kontakty z dzieckiem. Ja mam nowego partnera- mala go uwielbia.Mowi do niego tato. Wiec kim dla niej jest moj byly.No kim? jak go nazwac? TATA- za duze slowo. Moj byly nie ma ograniczonych praw ale musze nie dlugo to zalatwic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siara i tyle
Mamo martynki Ty masz inną sytuację-mała nie zna biologicznego ojca. mój syn go słabo pamiętał z czasów gdy tworzyliśmy rodzinę,ale jednak pamiętał. teraz te parę spotkań,weekend i telefony sprawiły że świata za ojcem nie widzi. nawet nie myślałam że tak za nim tęsknił. dlatego nie chce siłą go od ojca izolować. jeżeli ojciec go znów odrzuci to mały pewnie mu już nie wybaczy. wiem będzie cierpiał,ale jak ja mu będę bronić teraz kontaktów to syn ucierpi jeszcze bardziej. tłumacze mu że nie wolno się tak odzywać. jak jest ze mną to niby zrozumiał,przeprosi ale za godzinę czy na drugi dzień dzwoni tata i znów są problemy. mimo to nie chce go na siłę rozdzielać z ojcem. chciałbym poprostu przemówić mojemu byłemu do rozumu żeby mógł stworzyć normalną więź z synem,żebym nie bała się go z nim zostawić samego. jutro mały miał iść do ojca, ale zadzwoniłam do byłego i poprosiłam żeby on przyjechał do nas. spróbuje z nim pogadać może namówie na wizyte u psychologa. zobaczymy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siara i tyle
Ważne jest to że mój partner jest wyrozumiały w tej sytuacji i okazuje zarówno mi jak i małemu wsparcie. zaproponował żeby jeszcze poczekać z przeprowadzką-miała być dziś... :( żeby mały się uspokoił,żeby nie robić nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja jej powiem szczerze
Idź z dzieckiem do psychologa żeby pomógł małemu uporządkować swoje emocje. z byłym mężem niech porozmawia ktoś kto jest dla niego autorytetem, pisałaś że masz dobre relacje z jego rodzicami-może oni na niego jakoś wpłyną. spróbuj z nim porozmawiać-ale to pewnie nic nie da. i jak najszybciej zamieszkaj z partnerem żeby on wiedział że nie czekasz na niego bo może on tak postępuje bo chce wrócić bo jego kochanka dała mu kosza. niech wie że u ciebie ma drzwi zamknięte. może wtedy przystopuje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelka ze snu
A moim zdaniem ty nadal kochasz byłego dlatego idziesz mu na rękę. zostaw tego faceta z którym jesteś i dla dobra dziecka zejdz się z mężem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość amelka ze snu
A mąż jak widzę was kocha i zrozumiał błąd. a twój kochanek to nie facet bo o was nie walczy czyli mu nie zależy. zejdz się z mężem dla dobra wszystkich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A ja Ciebie nie rozumiem Facet odszedł od Ciebie _ OK . Ale w tym czasie zapomniała o swoim dziecku na 2 lata !!! To juz jest niewybaczalne dla mnie Niech będzie , ze jesteś wspaniałą kobietą i wybaczyłas mu, ale po co te spotkania z synem, skoro go teraz krzwydzi >>> Buntuje syna, pokazuje mu że będzie nieszczęsliwy z Tobą i nowym partnerem ( szkoda, ze nie powiedział gdzie był) a Ty na to pozwalasz w imie dobrych kontaktów ??????????????????? Jakich dobrych kontaktów ? Ile krzywdy zrobi dziecku, pomyślałas ? Rozdarte między rodzonym ojcem, ktory mówi źle o mamie - a nowym parterem mamy, ktory może mu dać wszystko czego tatuś nie dał/ Zamiast ukrócić te schadzki, buntowanie syna, krzywdzenie go przez ojca - dziecko nie rozumie jaka jest jego syt i jaka jest prawda- to TY pozwalasz na te spotkania ot tak ? Bo tak wypada ????? Wypada też być ojcem , wypada odwiedzac dzieci po rozwodzie, wypada płacić alimenty ! Nie rozumiem za nic w świecie, gdyby to był mój ex i mój syn - to najwyzej mialby spotkania u mnie w domu , gdzie słysze to tatus mówi. A gdyby fikał - poszłabym do sądu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A synek tęsknił za tatą owszem i dlatego teraz ufa mu bezgranicznie. Nie wie, ze tatuś zwiał, nie wie i nie rozumie pewnie nic, dla Niegi liczy się, ze wrócił. I dla Ciebie widzę też.. ta Twoja nowa miłość mogłaby synkowi wszystko wynagrodzic. Bo na pewno nie twój były mąż. To straszne, ze nad dobro syna nieświadomie przedkładasz dobro tego kretyna, ktory wrócił po 2 latach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niewybaczalne jest nazwanie własnego dziecka pomyłką i za to już bym mu odebrała prawa rodzicielskie, ale coż...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siara i tyle
Dla mnie mój były jest przeszłością. wolałabym żeby nie wracał i nie przypominał sobie o synu. ułożyliśmy sobie życie bez niego. dla mojego byłego rodzice są autorytetem i może faktycznie poproszę ich o rozmowę z nim. no i małego będzie mógł widywać albo u mnie albo u nich. bo ja za nim nie tęsknilam i zgodziłam się żeby wziął syna do siebie,żeby pobył z dzieckiem a nie ze mną. no ale skoro on nie wie jak postępować z dzieckiem to będzie musiał się widywać z synem w obecności osób dorosłych i odpowiedzialnych które go będą pilnować. trochę jak z dzieckiem,ale trudno. z synem pójdę do psychologa jak były się zgodzi to jego też weźmiemy. niech psycholog pokaże nam jakie błędy popełniamy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siara i tyle
Łatwo jest przelać swoją nienawiść do byłego partnera na relacje z dzieckiem. i sądzę że mój były to właśnie robi. ale ja tak nie chce. nie będę mówić dziecku że tata jest zły,bo to są sprawy dorosłych i nasze problemy. dziecko nie może być tu kartą przetargowa. skoro chce utrzymywać z małym kontakt,twierdzi,że żałuję tego że się do niego nie odzywał to ja chce pozwolić zbudować im na nowo te relacje,ale niech one będą zdrowe i wolne od żalu jaki może być między mną a byłym. ojciec to ojciec,nawet jeśli nie jest krystalicznie idealny. moi rodzice bardzo się kochali i byli dobrym małżeństwem,więc nie wiem co czuje dziecko z rozbitej rodziny. wiem,że syn ma teraz taką radość w oczach i mu tego nie odbiore. nawet najlepszy ojczym nie będzie jego tatą. może mieć i tatę i ojczyma. trzeba tylko popracować nad forma ich relacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie zrób z niego terrorysty
Autorko i tak trzymaj. Nie słuchaj tych durnych bab. Pewnie jakiś facet je kiedyś skrzywdził i teraz się odgrywają. Mój tato odszedł do innej kobiety i założył z nią nową rodzinę jak miałam 7 lat. Wyprowadził się do innego miasta-prawie 200 km od nas. Nie pisał,nie dzwonił,nie płacił alimentów,nie podał adresu,odszedł przeze mnie,bo mu przeszkadzałam w pracy i byłam niegrzeczna. Tak mi mówiła matka i babka,z dziadkami ani inną rodziną ojca kontakt się urwał,bo po rozwodzie nie byłyśmy dla nich rodziną. Jak było naprawdę dowiedziałam się jak poszłam na studia. Traf chciał,że spotkałam ojca po tylu latach na ulicy. Poprosił mnie o rozmowę-nie chciałam,ale dałam mu numer telefonu. Po jakimś czasie się spotkaliśmy. Ojciec zaproponował,że alimenty teraz będzie płacił na moje konto a nie matce. A ja szok,bo okazuje się że płacił,pisał i dzwonił. To matka mi nie przekazywała nic a jemu mówiła,że ja go nie chcę znać. Tyle lat zmarnowane przez jej nienawiść. Nie popełniaj tego błędu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tata swoich skarbów
Ja się wypowiem tak. też jestem po rozwodzie. płace alimenty na dzieci. odwiedzam je-tylko u mojej byłej. kupuje wszystko co jest potrzebne. daje prezenty. a i tak moja była nastawia dzieci przeciwko mnie. nie umie się pogodzić że odszedłem. ale nie do innej tylko od niej. była zazdrosna. wszędzie jej zdaniem miałem kochanki. zmęczyła mnie tym. nie chciałem żeby ciągle były kłótnie. ona oczywiście uważa że do kochanki poszedłem. w przyszłym tygodniu mamy sprawę o opiekę, chce mi odebrać dzieci żeby mnie ukarać. porozmawiaj ze swoim byłym. musi zrozumieć co można mówić przy dziecku a czego nie. ale nie odbieraj mu dziecka bo zrobił źle ale może żałuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tttaaakkkk
Spakuj siebie i dziecko i się wyprowadz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kahagagg
5 latek wulgarny, klnie, dobre to, po drugie po cholerę wy robicie dzieci i rozstajecie się, p oto aby krzywdzić dzieci, jesteście popierdoleni, wiem, że różnie sie układa, to najpierw poznaje sie partnera latami a dopiero później decyduje się na dziecko, a nie siup do łóżka, ciąża a później, bo on ona zła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czytaj cały temat
7 lat byli małżeństwem. więc dziecko po 4 latach się urodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dobrze, ja pisałam jak postąpiłabym z takim egoistą jak On. Pomijam przypadki, kiedy ludzie się rozchodzą bo miłość umiera, problemy się nawarstwiaja itd. Ale jesli są dzieci i facet o nich zapomina ??? No prosze Was, psa czy kota nie zostawia się na tyle czasu a co dopiero dziecka? Pewnie, sa i tacu którzy psa z "miłości" przywiązą do drzewa... oczywiście są i takie relacje, ze kobieta mści się na ex męzu bo odszedł., ale jesli On zachowuje się fer w stusunku do dzieci to co innego. Ktoś tam pisał, że tatus ją zostawił ale potem wrocił ? I co z tego, zastanów się ile krzywdy Twojej matce wyrządził ? Ona głupia może kłamała, chowała pieniądze przed Tobą ale wierz mi, gdyby chciał - odwiedzałby Ciebie za wszelką cenę. Nie sztuka zapłacić kilka groszy - sztuka to wychować dziecko. Chociaz są i tacy co nie płacą. Najbardziej podoba mi się wpis taty swoich szkrabów. Mądrze pisze,na temat i z własnego doświadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×