Zatrucie pokarmowe - kiedy mozna zacząć pić

No więc tak. Mój facet w nocy z wtorku na środę strasznie źle się poczuł, rano miał 39,5 C. Wieczorem w srode wezwaliśmy pomoc medyczna, pani zapisała Nifuroksazyd no i w czwartek było juz lepiej. Dzis jest prawie dobrze, ostatnie 2 kapsułki Nifuroksazydu wziął o 5 rano. Trochę ejszcze go brzuch boli ale gorączka minęła i czuje sie całkiem znośnie. Wczoraj i dziś dieta - kleik ryżowy, suchary, herbatki ziołowe itp. problem w tym, że dzisiaj kumpel robi impreze no i zastanawiamy sie czy iść, bo pani doktor odradzała alkohol tak szybko. No i normalne jedzenie typu śledziki, sałatki, ogórki czy wedliny. No i co mamy zrobić?

bedzie jeszcze gorzej

Ja bym uważała jeszcze. Sama miałam parę dni temu taki problem i do teraz uważam żeby nie jeść zbyt ciężkich potraw.

conajmniej tydzien po zatruciu....zanim sie flora bakteryjna w zoladku nie ustatkuje...

A znajomi radzą że najlepsze leczenie to walnąc setę

Ja bym nawet 2 tygodnie odczekała, alkohol i leki to złe połączenie, to po 1, po drugie po zatruciu jest bardzo wrażliwy żołądek, po 3 alkohol sam zatruwa a jak jest wrażliwy żołądek po chorobie to przecież większa szansa na zatrucie alkoholowe, nawet na chłopski rozum... Przykro by mi było gdyby mój facet chociażby rozważał pójście na imprezę po 2 dniach jak byłam chora i na lekach, to by znaczyło że ma mnie i moje zdrowie głęboko, powinien powiedzieć coś w stylu kochanie zostajemy w domu, ledwo wyzdrowiałaś, lepiej nie ryzykować. Przypuszczam że w drugą stronę to tak samo działa i facetowi też by było przykro.

a pieprzyc się możemy? Bo pani doktor mówiła, że jak brzuch jest wzdety to przy uciskach podczas stosunka to gazy mogą uchodzic jak z przebitego balona. i to takie pełnie śiarkowodoru