NIE ZDAM Z MATEMATYki.

nie potrafie tego przedmiotu! poprsotu nie umiem! jestem tak głupia że to sie w głowie nie miesci! nie potrafie tego przedmiotu! poprostu jak nie zdam to sie zastrzele.

nie jestes głupia bo ponad połowa ludzi napewno matmy nie czai;) ja zresztą też nie,wkońcu to jest przedmiot ścisły dla mózgowców lub wogóle fenomenów,a ty napewno jestes dobra z czego innego

jak byś chciała to byś może i zrozumiała.

ja rozumiem matmę, kompletnie nie czaję za to polskiego (literatura) i historii

chooj z edukacji jak w każdej chwili, można umrzeć! SRAJCIE NA WSZYSTKO IŻYJCIE JAK LUDZIE! NIE ZDAĆ TO NIE WSTYD, a powód do dumy! ROK MĄDRZEJSI BĘDZIECIE! NIEUK TEŻ CZŁOWIEK! OHP POWER!!!!

ja swoje zdolności matematyczne odkryłem dopiero w gimnazjum.... kiedyś leżałem sobie w szpitalu i wpadła mi tam w ręce taka książka o matematyce dla młodych....nie pamiętam jej tytułu.... pamiętam że było tam o wyścigu żółwia z achillesem, liczeniu ziarenek piasku w ziemi, no i zagadka o człowieku- "co to za zwierzę, które z rana chodzi na czworakach, w południe na dwóch nogach, a wieczorem na trzech"..... spotkałem tam też nauczycielkę dzięki której zrozumiałem o co chodzi w całej matematyce....to było odkrycie.....wcześniej miałem same pały, w ogóle mnie to nie interesowało.....a po tym odkryciu same piątki i nawet konkursy matematyczne. Polecam fajne książki o matematyce: Godel Escher Bach - An Eternal Golden Braid The Professor, the Banker, and the Suicide King Zero the Biography of a Dangerous Idea The Joy of Pi Prime Obsession: Bernhard Riemann and the Greatest Unsolved Problem in Mathematics

jak zesz glupia to i nie zdasz. Bierz dupe w troki i zamiast na forum siedziec to plik zadan w reke i jedziesz mala.Matma na poziomie liceum jest tak banalna ze szkoda gadac. Zeszloroczna mature rozwiazalam w 20 min bez zadnego problemu wiec rusz lbem i sie ucz :)

jeśli naprawdę zechcesz to zdasz.

jak ja mogę siedziec cały dzieńi i tak mi sprawdzian na pałe wychodzi! i sie załamuje.. A zresztą jak słyszę matematyka to mam ochotę uciekać po prostu...odrzuca mnie to.. nienawidze tego przedmiotu. nienawidze siebie ze jestem taka tępa. kurwa.

spróbuj polubić ten przedmiot chociaż troszkę....

sama siedzisz a może znajdziesz kogoś kto by ci pomógł?

własnie tez o to chodzi że chodze raz w tygodniu na godzine i i tak jak przychodzi do spr czy do czegoś to mam pałe! na korkach robie czasem dobrze ale i tak mam te kosy albo ledwo te 2...

też nie zdam uuuuuuuu udupuli mnie :(((( ale zdam za rok ale boje sie gosi :((( jedynke mam ale nie zdalem :(((( raQ teza ma ale boje sie tez :(((((( oj sorki uuuuuuuuuuuuuuu matma boli :(((((( 0 punktuw na 1000 i dżamper też ma :(((( tempe debile zer mnie :((((((( ide sie powiesze na klamce :)((((( Boje sie!!@#!%!!!!!!

Pewnie masz zaległości od samego początku i tego nie przeskoczysz. Ale fakt - to Twoja głupota i Twoich rodziców. Teraz matma w szkole jest tak okrojona, że każdy debil ale pracowity powinien spokojnie 3 na świadectwie mieć. 2 to już w ogóle nie powinien być problem dla ludzi, którzy nie mają upośledzeń.

Jak można nie zdać? Jak oni was uczą, że 30% podstawowej nie możecie zdać? W h**a lecą.

Niemasz kasy to olej matme . Co bedziesz liczyć?

ja mam 4 upośledzenia umysłowowe :((( kochalam sie z chlopakiem dobry byl ale dobry z matmy a ja nic nie potrafilam :(( rzycie jest takie okrotne :((((( boli mnie boli :((((( matma nie potrafie jej a ona trudna dola mnie :(((((( pomurzcie MI!!!!!!!!!!!! ZABIJE SIE!!!!!!!!!!!!!!

Przecież matura z matmy poziom podstawowy jest prosta. A już 30% to nawet matoły zdadzą. Moja koleżanka, która ledwo 2 na świadectwie miała zdała spokojnie na prawie 50%

No to nie zdasz :) skoro sama mówisz że nie dasz rady nauczyć się śmiesznie łatwej matmy w podstawie żeby zdać ją na 30% matura ci się nie należy

Matematyka nie jest łatwa, szczególnie jak jakaś święta krowa nie może wytłumaczyć. Kup sobie inny podręcznik, naucz się wzorów itp., zdasz, to w końcu podstawa

Ale przecież na 30% nie trzeba nawet zaczynać zadań otwartych :o czego tu jeszcze można nie umieć??? Chyba że ktoś w ogóle nie umie czytać...

Tez sobie wmawialam z gory ze nie zdam, no i nie zdalam. Powtorki tez nie. 2 lata podchodzilam. Ale powiedzialam sobie dosc. W koncu wzielam sie do roboty, przez 2 miesiace uczylam sie codziennie po kilka godzin. Wreszcie za 3 razem udalo sie! Zaliczylam! Polecam stronke matemaks.pl

A no można nie umieć.

U mnie w klasie był debile, które ledwo wyciągały na 2 (nauczycielka dość wymagająca, ale super kobieta ;) ) ale zdać maturę się wszystkim udało, więc wychodzę z założenia, że jak ktoś nie umie jej napisać na te 30% to musi być naprawdę tępy. :P Matura obowiązkowa nie jest, więc jak ktoś ma z nią takie ogromne problemy to może lepiej sobie odpuścić? :P

Matura 0% było :(((( powiedziala ze nie zdam mi i nie zdalam ?(:(((((((((((((((((((((((

poza tym jak nie napiszesz to odpiszesz :P

Akurat jak większość klasy ma 2 to nauczyciel h*jowy i dobrze pracy nie wykonał :D Ucz się sama, zdasz. Ja prawie nic nie robiłam i zdałam dobrze.

Zdasz nie martw się tylko musisz coś tam kumać i chcieć. Ja w podstawówce i zawodówce byłem zawsze z matematyki słaby do tego psychikę zjechała mi matematyczka która się na mnie zawsze wyżywała przy tablicy. Pałam niechęcią do tego przedmiotu odkąd pamiętam. W wieku 30 lat poszedłem do liceum zaocznego eksternistycznego, zdałem w ciągu dwóch sesji 11 egzaminów na bardzo dobre oceny i trząsłem portkami przed egzaminem z matematyki. Poszedłem na niego wiedząc że i tak nie zdam ale sprawdziłem sobie na spokojnie najłatwiejsze zadania, coś tam napisałem, coś tam dorobiłem, powpisywałem wzory, porobiłem wykresy i wpadła mocna dwójka :) Szok, jak się chce to się zda. jak ja zdałem to Ty na pewno zdasz.

Zdasz, ale musisz sama się pouczyć.

nie zdalem zds matmy udupila mnie gosia uuu bloi mocno ale przezylem bo nie umiem wmatmy ale nuayczlem mnie moj chhlopak najlepszy mocny jest lubi jazdse ale nie potrzebuje matmy :(((( BORZE ZNOWU PIERSZA KLASA!! :( powiesze sie zsnowu8