Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość magdalena 86

co wam kazali robić w przedszkolu czego nie lubiliście?

Polecane posty

Gość OmroneX
właśnie jem kurczakoburgera napisała"13.zmuszanie do jedzenia raz moja koleżanka się porzygała na talerz i kazałi jej to jeść" Co Ty piszesz?!To jakaś patologia? Owszem wiele widziałem i słyszałem odnośnie ekscesów w szkołach ale dotyczyły starszych osób ale żeby w przedszkolu takie rzeczy?:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jsjsjsjsjsjaq8eu338
molestowali nas analnie czopkami 😭

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz jest inaczej
nikt dzieci nie zmusza tylko zachęca-zwłaszcza do jedzenia, nie stosuje się kar typu: stanie w kącie:D nie wolno używać przemocy słownej, o fizycznej nie wspominam-za to jes kara pozbawienia wykonywania zawodu, personel pedagogiczny ciągle uczestniczy w warsztatach i szkoleniach podnoszących jakość ich pracy, "przedszkolanki" jak je nazywacie też robią awans zawodowy, co oprócz podniesienia ich kwalifikacji podnosi też uposażenie, kończą studia, w tym studia podyplomowe i mają szereg specjalizacji:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raz skakalam po tym ppolowym lozeczku a tamta wpadla i kapciem mi wlala na dupsko:P pamietam do dzis:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie jem kurczakoburgera - a który rocznik jesteś? że taka patologia panowała w przedszkolach??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie jem kurczakoburgera
80

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość właśnie jem kurczakoburgera
najgorsze jest to ,że to przedszkole nadal istnieje i koleżanka ,która posłała tam swoje dziecko mówiła ,że atmosfera taka sama co przed laty :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość teraz jest inaczej
jem kurczakaburgera>>twój rocznik wyjaśnia wszystko, miałaś pecha dziewczyno, bo w tym okresie brakowało w PRL-u wykwalifikowanej kadry pedagogicznej, w związku z tym zatrudniano nauczycieli, którzy skończyli licea ogólnokształcące i wystłali na tzw. kursy pedagogiczne, więc widocznie miałaś pecha dziewczyno...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blueheavener
W przedszkolu czy zerówce to u mnie było w porządku.Gorzej w późniejszych latach podstawowki.Było kilka osób jakie chyba nie powinny mieć prawa do wykonywania zawodu i to cud że go nie straciły.Jestem z podobnego przedziału co "właśnie jem kurczakoburgera"i to nie jest przecież taki odległy czas ale komórek nie było.Gdyby były i ktoś filmował to by z tego film potem możnabyło nakręcić.:classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loserka z 1987
kawy zbożowej przymuszania do jedzenia jablek ze skorka - krzyczaly jak ktores dziecko prosilo o obrane:O tego ze pani dorotka miala ulubienca, brala do na kolana i mowila ze jest fajny i najlepszy a inne dzieci staly i patrzyly:O nazywal sie andrzejek jedna gruba pani marta krzyczala bardzo glosno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loserka z 1987
ooo..i nauki rytmiki :O przychodizla stara baba, grala na fortepianie a nam kazala spiewac i tanczyc...taka piosenka to byla: "Z toba mariuszko chcialbym mariuszko tancowac" --> znacie????????????????

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blueheavener
18:08 [zgłoś do usunięcia] właśnie jem kurczakoburgera najgorsze jest to ,że to przedszkole nadal istnieje i koleżanka ,która posłała tam swoje dziecko mówiła ,że atmosfera taka sama co przed laty To też prawda.Takie rzeczy się obserwuje.Czasem czasy czy kwalifikacje osób zatrudnionych w danej placówce nie są w stanie zrównoważyć dziwacznej atmosfery czy tradycji w nich uskutecznianych.Wystarczy że dyrekcja rządziej się zmieniała.Przykładowo kilka razy.Może dwa albo trzy np od końca lat 80'przez lata 90'do chwili obecnej.Wychodzi przykładowo 21 lat i cóż z tego.Jedni uczą się od poprzedników i przejmując po nich pałeczkę adaptują pewne zasady zarządzania doboru kadr.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o tym co mnie się nie podobało to do dzisiaj krążą anegdoty w rodzinie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blueheavener
Bywa jakaś szkoła czy inna placówka się może zmienić przez kilka lat nie do poznania a bywa że przez 25 lat funkcjonowania się w ogóle nie zmieni.Budynek zostanie odremontowany i dofinansowany co do nowoczesnych pomocy naukowych a tak będą jazdy na maxa i przegięcia pauy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
teraz jest inaczej pocieszyłas mnie własnie posłałam syna do przedszkola ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blueheavener
Bywa jakaś szkoła czy inna placówka się może zmienić przez kilka lat nie do poznania a bywa że przez 25 lat funkcjonowania się w ogóle nie zmieni.Budynek zostanie odremontowany i dofinansowany co do nowoczesnych pomocy naukowych a tak będą jazdy na maxa i przegięcia pauy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z4a4o4owner
loserka z 1987 "kawy zbożowej przymuszania do jedzenia jablek ze skorka - krzyczaly jak ktores dziecko prosilo o obrane tego ze pani dorotka miala ulubienca, brala do na kolana i mowila ze jest fajny i najlepszy a inne dzieci staly i patrzyly nazywal sie andrzejek jedna gruba pani marta krzyczala bardzo glosno" Buhahaha lol "Andrzejek"rozwalił mi konstrukcje:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loserka z 1987
do z4a - ja Cie chyba kojarze z topicu o kochaniu martwych rzeczy :P i innych.. ah, te twoje wierszowanie postow;p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RogerMooreeOO7
Kto wie.Może ten ulubieniec Pani Dorotki robi teraz...............w polityce. :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z4a4o4owner
Looserka jestem pod wrażeniem:classic_cool:Ten topic istnieje?To ty go założyłaś?:classic_cool:👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakitaki;
"A to,że kobiety mnie już wtedy interesowały to inna sprawa" a mnie zaczęły interesować dopiero, gdy miałem 17 lat tak wiem, przegrałem :classic_cool:

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość miggies d
spać spać i jeszcze raz spać pani mi nawet ręką oczy zasłaniała było okropnie w przedszkolu nauczyłam się obgryzać paznokcie, płakałam jak miałam tam iść, a z kolei mój synek lubi bardzo chodzić do przedszkola:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pocieszyciel Nr 333
:D:D:D:D Nie przegrałeś!Wszystko będzie dobrze:D:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loserka z 1987
z4a4o4owner jestes charakterystyczny, patrz,nikt inny tu nie wierszuje na kafe:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i jeszcze się zapytam,
co to jest to leżakowanie ? ja takiego czegoś nie pamiętam pamiętam, że było śniadanie, obiad, ala język polski, ala matematyka, ala wf, jakieś zabawy, czas wolny i to wszystko

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loserka z 1987
to bylo obowiazkowe kladzenie sie na lozkach polowych albo na dywanie po obiedzie i "spanie" ..ciagnace sie w nieskoczonosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×