Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość iwona21000

Czy mam prawo byc zazdrosna?

Polecane posty

Ciekawa rada :) Na pocieszenie dodam, że faceci mają problem ze szczegółami. Im wystarczy ogólny obraz sielanki. Masz tu pole do popisu - facet nie zauważy twoich delikatnych insynuacji względem niej, ale ona to wyłapie i wcześniej czy później się odkryje ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A co jeśli ona mu powtórzy to ? Autorka wtedy wyjdzie na total zazdrośnicę. A co to, wyprzeć się nie może? :D Z całym spokojem wyparłabym się i jeszcze sytuację na swoją korzyść obróciła mówiąc: Kochanie, sam widzisz, że ona coś kombinuje. Znasz mnie i wiesz, że nie zniżyłabym się do czegoś takiego. :) Dlatego powtarzam: zero scen zazdrości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona21000
mysle ze ciezko bedzie ja zaprosic gdyz my sie wcale nie znamy.jak przyszla w sylwestra to nie zamienila ze mna ani slowa. tylko rozmawiala z moim i swoja kolezanka.ewentualnie moge powiedziec mojemu facetowi zeby to on ja zaprosil z mezem do nas?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja rada...
Mi kolega opowiadał, że też koło niego się kręciła taka jedna. I akurat razem z dziewczyną zaprosili ją do domu. Nie zgodziła się. I jeszcze palnęła przez głupotę że woli żeby się sami spotykali, a nie u niego w domu. I kolega przejżał panienkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona21000
naprawde ciezko mi bedzie nawet o niej nie rozmawiac bo wszystko sie we mnie gotuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona21000
probuje sie zrelaksować przy lampce wina:) tak wiec olewka na nia calkowita... dobrze chociaż ze nie jest ladna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona21000
wiem ale ciezko jest mi znaleźć w niej cos co mogłoby go w niej pociagac... a z drugiej strony jestem zazdrosna .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona21000
ale ja tez go slucham! problemow zadnych miedzy nami nie ma o których moglby jej opowiadac...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sama więc widzisz, że powodów do zazdrości brak. Ale trzeba modliszce pokazać, gdzie jej miejsce ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona21000
dzieki ze mnie uspokoilyscie i ostudzilyscie moj zapal bo pewnie wywolalabym dzisiaj mega awanture. a to rzeczywiscie nic nie pomoze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Chwila monent... Ale ten Twój skoro np. na ławce siedziałaś obok przed autobusem, albo na tej zabawie sylwestrowej nie przedstawił sobie Was? Nie powiedział niczego w stylu, kochanie chodz na Chwilkę, X to jest Y poznajcie sie... Jeżeli Cie nie przedstawił to może sam się nią troszkę zauroczył, wiesz kobieta ma tupet stosuje tą sztuczke że mówi to co Twój chce usłyszec w danej chwili...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tylko zęby nie było że pewnego dnia przyjdzie z płączem prosic o wybaczenie bo zrobi cos głupiego jak bedziesz udawąła ,że nic nie widzisz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona21000
przedstawil nas sobie.w sylwestra jak one przyszly to zapoznal mnie z nia i z jej kolezanka. ja je jeszcze zapraszalam do srodka ale potem nie zamienilam z nimi juz slowa,zreszta one byly niedlugo..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona21000
wiesz wydaje mi sie ze on rzeczywiscie traktuje ja jak kolezanke. nie moge watpic w jego wiernosc bo nie mialam ku temu powodów .w jego zachowaniu tez nic sie nie zmienilo a jednak jestem strasznie zazdrosna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona21000
wgl nie mialam nigdy tego typu rozterek. zawsze jak jakas dziewczyna do niego pisała czy probowala z nim flirtowac to mi o tym mowil... a teraz nie widzi problemu bo to tylko stara kolezanka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz... Dla niego przede wszystkim to mężatka a więc (najprawdopodobniej) teren/temat tabu i koniec.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdjfskkk
z mężem sie jej nie układa to sie przyczepila do twojego....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona21000
wiem ale mam wrazenie ze on jest glupi, daje soba manipulowac. ona mu opowiada o problemach w zwiazku a on jej wierzy ze to wina tego jej meza i jeszcze potem komentuje w domu ze sie nie spodziewal ze on taki jest. napoczatku nie widzialam nic zlego w tym ze gadaja sobie w autobusie,nawet w pewien sposob bylo mi jej szkoda bo wiedzialam ze kilka miesiecy temu stracila dziecko,ale to ona mnie zlala ostatnio nie odzywajac sie ani slowem do mnie.. poza tym jak przyszla raz cos tam sie o prace zapytac jeszcze wtedy nie bylysmy ze soba zapoznane,odebralam domofon chcialam ja do domu wpuscic a ona ze nie,zebym poprosila artura zeby wyszedl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwona21000
jeszcze godzina do jego powrotu;)ciekawe czy bedzie cos opowiadal o niej... sama nic sie nie pytam... niech nie mysli ze w jakis sposob ona mnie rusza...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×