Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość CzyToMilosc_

Znalazlam swoja polowke, a coś się popsuło.

Polecane posty

Gość CzyToMilosc_

Kocham go, nie da się ukryć. Obustronne uczucie, plany na przyszłość, kilkuletni związek. W oczach znajomych "para idealna". Jednak ostatni rok to taka przeplatanka , wielka miłość-kłótnia, wielka miłość-kłótnia. Czasem kocham go tak bardzo, a czasem nie znoszę i mam ochotę zostawić. Wkradła się nuda, spotkania wyglądające tak samo, że aż nie mam na nie ochoty. Jaką decyzję podjąć... próbować ratować, jeśli czuję, że to "On", czy odpuścić. On deklaruje chęć naprawy związku, ale nie widzę tego w czynach. Jednocześnie prosi bym go nie zostawiała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pogadajcie co chcecie
konkretnie zmienic oboje, czego pragniecie, czego wam brakuje.. trzeba jasno wyrazac swoje potrzeby i uczucia..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzyToMilosc_
rozmawiamy duzo, chyba cos sie w nas wypalilo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzyToMilosc_
Wiecie co?Bo tak się jeszcze nad tym wszystkim zastanawiam i być może problem ten jest spowodowany faktem iż Mój facet to dzik.Dorodny Odyniec z lasu.Nie napisałam od razu bo doszłam do wniosku ze to bez znaczenia.Poznaliśmy gdy byłam pewnego ranka na grzybach.On zamieszkał u Mnie ale jest coś co mnie osobiście u Niego jako faceta niepokoi.Otóż on cały czas lubi żołędzie.A tak go kocham.:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzyToMilosc_
podszywie nie wysililes sie-nic smiesznego, trzeba sie bylo lepiej postarac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wiesz nie wiem.. ja z moim partnerem jestem w monotonii i robimy wciaz to samo ale i tak bardzo tesknimy jak sie roztajemy i kochamy sie tak samo jak wczesniej... Mysle ze cos wygasla u was..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzyToMilosc_.
Żartowałam;):)To był podszyw roku:)Poprawiłeś mi humor.Buziak dla Ciebie👄

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzyToMilosc_.
a tobie kloca w te usta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawł0wa000
Mogłabym napisąć to samo o moim związku...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pawł0wa000
Też uważam go za moją bratnią duszę, ale znikła chyba ta kurtyna co była na początku, zauroczenie które zakrywało ewentualne problemy i niedopasowania... Kocham go dalej ale oboje mamy wątpliwości nie do tego czy się kochamy ale do tego czy przetrwamy. Uważam że powinno się walczyć o związek, my też dużo rozmawiamy, ja zaczynam te rozmowy, wiele jest nie potrzebnych. Po prostu zamiast doszukiwać się problemów (zobaczysz nie tylko te istniejące ale i te które nie istnieją) trzeba się cieszyć z obecności tej osoby która jest nadal bliska. Ten związek nie będzie nigdy idealny, nie można całkowicie sobie kogoś do siebie dopasaować. Ja osobiście będę z moim chłopakiem dopóki tęsknię, chcę jego dobra, myśłę o nim i czuję się przy nim jak w moim miejscu na świecie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×