Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...

Marzę o rodzinie, o szczęśliwej rodzinie!

Polecane posty

Gość mniejsza890
Dziewczyno zbyt samodzielna...Jesteś cudownym człowiekiem. Nie oglądaj się wstecz, nie wracaj do tego co było, liczy się dzisiaj. Jestem pewna, ba..wiem to na pewno, będziesz w życiu szczęśliwa. Zobaczysz:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
A skąd ta pewność :) ? Chciałabym i ja ja mieć :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to wy dziewczyny jak widzę modlicie się do każdego tylko nie do Boga ?:) To jakiej pomocy wy oczekujecie ? i od kogo ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
Co znaczy do kazdego tylko nie do Boga?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na razie naliczyłam modlitwy do św. Józefa i Matki Boskiej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
A zauważyłeś, że prosimyu o wstawiennictwo? Pozatym Matka Boża króluje tóż przy Panu Bogu :) Jeśłi czytasz Pismo Swięte :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
właśnie dlatego ,ze czytam Pismo to wiem ,ze po pierwsze - nie ma innego wstawienika za ludźmi jak tylko Jezus Chrystus . po drugie Matka Boska czyli Maria nigdzie nie króluje co powinnaś wiedzieć jeśli rzeczywiście Biblię czytasz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
Króluje.... otrzymała tron w niebie.... i króluje....a o tym swiadczy chociazby wiele wysluchanych przez nią łask... Objawienia.... obietnice, i wiele wiele innych spraw.... Jak wytlumaczysz te cuda które sie wydarzyły za pomoca wstawiennictwa Świętych... Jesli w to nie wierzysz to Twoja sprawa...ale niewiem czy zdajesz sprawe, że w ten sposób pisząc, mozesz zabrac komus nadzieję....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cóż komu po fałszywej nadziei ? zgadzam się z alium ,że zanosicie modły , skądinąd w słusznej sprawie ,ale nie do tego do kogo trzeba . Piszesz ,zę Maria otrzymała tron w niebie - od kogo ? kto jej ten tron dał ? Gdzie ten fakt jest potwierdzony w Piśmie ? Bo ,że jest dogmatem katolickim to nie jest dla nikogo tajemnicą ,ale kk już wiele absurdalnych dogmatów ogłaszał ,mimo ,że nie maja one potwierdzenia biblijnego . Rozumiem waszą tęsknotę za Bożym prowadzeniem ,za Bożym planem ale czy zadajesz sobie choć trochę trudu ,zeby swoje modlitwy kierować do właściwych uszu , do właściwego serca ? Piszesz ,ze prosisz o wstawiennictwo - ale kogo ? ludzi , którzy nie żyją ? " Świętych " uznanych przez ludzi ? Czemu uważasz ,ze ty sama nie masz mocy przedstawić swoich próśb i modlitw Ojcu ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
:) Ciekawe stwierdzenie, czy zadaje sobie chociaż trochę trudu... no cóż... Nie przychodzi mi to z trudem, ja często rozmawiam z Panem Bogiem, wsłuchuję się też w głos wewnętrzny... Wiesz dla mnie Matka Boża, jest mamą... może ta której mi brakuje na ziemi.... idę do niej.... jak jest mi ciężko... i brakuje zwykłego matczynego przytulenia i pocieszenia.... i zawsze to u niej znajduję... Proszę często o wstawiennictqwo osób, które kochali Boga... i przezyli podobne trudy w zyciu, i byc moze traktuję takie prośby jako... prośby poparte... czyli majace większy sens... sile...i nigdy mi sie nie zdarzylo, nie dostać, czegoś o co prosiłam... tak na prawdę z głębi serca... Np poprzez wstawiennictwo Sw. Judy Tadeusza, czy też SW. Rity...., którego tu chyba jeszcze nie wymienialiśmy... Możesz nas traktować jako kogoś naiwnego... :) Masz do tego prawo...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
naiwność tylko w naszych czasach jest wadą , kiedyś była zaletą :) . Nic mi do tego w kogo wierzysz i w czyje rece powierzasz swoje życie , ty również masz prawa i możesz dokonywać swobodnych wyborów . Uderzyła mnie tylko twoja informacja o czytaniu Pisma i wysnułam stąd wniosek ,że naprawdę Je czytasz co z kolei stoi w sprzeczności z tym co piszesz :) Rozumiem twoją , może nawet nie do końca uświadomioną tęskonotę za mamą , za kobietą taka jak ty , ale okazującą uczucie i współczucie , rozumiejącą i pełną łagodności ale pełnej mocy i życia . Ale jęsli chcesz opierać swoją wiarę na nauce biblijnej to taki obraz Mari jest tylko częściowo prawdziwy - bo ona nie żyje . I wedle Biblii nie ma żadnej możliwości współdziałania z żyjącymi ani tym bardziej z Bogiem . Bo nie żyje . Że jednak pewne " łaski " maja miejsce i jest to fakt niezaprzeczalny i są ludzie , którzy ich doświadczyli to logicznym wydaje się pytanie - skoro prosiłam o " łaskę " Marię , Józefa , Judę - niepotrzebne skreślić - a są oni ludźmi od dawna juz nie żyjącymi , Biblia jasno mówi ,ze nie mogą oni nic wyjednać u Boga - a jednak " łaska " się dzieje - to kto za nią stoi ? Skoro nie Bóg , bo sam tak mówi o tym w Biblii - to kto ? skoro już kołaczesz do drzwi - kołacz do właściwych :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blueyesss
Nie tylko bezpośrednie prośby do Boga się spełniają... ile osób prosi o wstawiennictwo w swojej sprawie Jana Pawła II i to otrzymuje a on przeciez juz też niestety nie żyje..... jak to wytłumaczyć??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
Jak to nie żyje, jak zostało w niebo wzięta? Żywa.... poszła do nieba... nie zmarła.... więc... to jest takie dla mnie mało pojęte.... A co powiesz o nienaruszonych ciałach niektórych zmarłych po śmierci? Nie przemienionych ciałach mimo upływu czasu? Czy to nie jest dowód, że żyją, tylko juz inaczej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
Co do właściwych drzwi, to jakos nigdy nie odczułam, ze kołacze do niewłaściwych.... :) Ale dziękuje za przejęcie się moją wiedzą :) bądź jej brakiem :))) I podzieleniem sie przemyśleniami :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziewczyna zbyt samodzielna... Jak to nie żyje, jak zostało w niebo wzięta? Żywa.... poszła do nieba... nie zmarła.... więc... to jest takie dla mnie mało pojęte.... A co powiesz o nienaruszonych ciałach niektórych zmarłych po śmierci? Nie przemienionych ciałach mimo upływu czasu? Czy to nie jest dowód, że żyją, tylko juz inaczej? powiedz mi , proszę na jakiej podstawie w to wierzysz ? Że Maria nigdy nie umarła i została wzięta do nieba jako żyjąca kobieta . Jest wiele powodów dla których ciała nie niszczeją , ale dopatrywanie sie w tym " cudu " jest ostatnią rzeczą którą zrobię . I nie , nie jest ot dowód że żyja tylko inaczej . " żyjący inaczej " to znaczy po prostu martwy :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samiedzielna..
Akurat dowodów na to, że Matka Boza wstąpiła do nieba nie po śmierci, jest bardzo wiele. Tak samo, jak to, że Pan Jezus umierając na krzyżu, zawierzył jej cały naród, jako jej dzieci, mówiąc: Oto syn Twoj, oto Matka Twoja. Mam poczucie, że cokolwiek bym nie napisała, podważyłabyś to. Zatem najzwyczajnie nie widze sensu. Na prawdę nie widzę, dlaczego miałabym się nie modlić, i prosić o wstawiennictwo Swiętych, jak również Maryji. Posłuchaj sobie tego świadectwa: http://www.youtube.com/watch?v=MLOyZdsbUKg&feature=related

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
witam :) skoro jest ich tak wiele to z pewnością nie będziesz miła trudności z przytoczeniem choć jednego ?:) zeby jednak oszczędzić ci poszukiwań w Biblii tego faktu powiem od razu ,zę tam tego nie znajdziesz . Bo to Pius XII w 1950 roku ustanowił dogmat o wniebowzięciu Mari czyniąc ja " orędowniczką " za ludźmi przed Bogiem , choć Pismo wyraźnie mówi ,że "jedynym orędownikiem między Bogiem i człowiekiem" ma być Jezus Chrystus (1Tym.2:5).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na prawdę nie widzę, dlaczego miałabym się nie modlić, i prosić o wstawiennictwo Swiętych, jak również Maryji. dlatego : "Albowiem jeden jest Bóg, jeden też pośrednik między Bogiem a ludźmi, człowiek Chrystus Jezus" (1Tym.2:5). Jezus sam powiedział: "Ja jestem droga i prawda, i żywot, nikt nie przychodzi do Ojca, tylko przeze Mnie" (Jan 14:6). Zwróć uwagę na ten drugi wers - tylko przeze mnie . To jak mozesz przedłożyć Bogu swoją modlitwę jeśli chcesz do Niego sie zwrócić poprzez - Józefa , Judę czy Marię ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a o różańcu nawet nie się sie wypowiadać , bo pewnie znasz jego pogańskie pochodzenie i zadania którym naprawdę służy .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samiedzielna..
Jeśli różaniec nazywasz pogaństwem, to to juz chyba szczyt wszystkiego. Nawet nie chce tego komentować. A dlaczego w takim razie Pan Jezus umierając na krzyżu, powierzył sercu swojej Matki cały naród? Cały lud? Mówiąc oto syn Twoj, oto Matka Twoja? Czyżby cos mu się pomyliło? A może majaczył? A co powiesz o Obrazie Mołosierdzia Bożego... namalowanego przez Siostrę Faustnę, oraz koronkę do tegoż milosierdzia ? Co powież o objawieniach Maryji między innymi dla 3 dzieciaków pasących owce? I nauczeniu jeszcze innej Modlitwy? Co powiesz o smierci... żołnierza pod obrazem Matki Bozej w częstochowie, który to szablą próbował go zniszczyc? Jest wiele wiele takich spraw, ale wybacz, ten temat odbiega od tego na czym się skupiasz... zatem, jeśli masz coś do napisania w temacie właściwym to zapraszam :) Pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samiedzielna..
Napisałąm wiadomość która się tu nie pojawiła :) Pewnie straciło ważność nie odswiezenie strony :) Wiesz temat jest nieco inny... i ja na prawde niechce tracic energii na to, by Ci przedstawiać dowody. A wiesz czmu? Otóż dlatego, że tu nie chodzi ani o Maryję ani o Swiętych, tylko o kościól, tak jak to ujelas w jedej ze swoich poprzednich wypowiedzi... Jesli sam Jezus, umierajac na krzyżu powierzył caly lud Sercu swojej Matki... mówiąc: Oto syn Twój, oto Matka Twoja, to ja mu ufam, że moge się do niej też zwracać, jako jej dziecko... ''Zwyciezcy dam zasiąść ze mną na moim tronie'' Ap, 3, 21) Maryja odniosła zwycięstwo. Pokonała grzech i smierć a także ludzką słabość. W liście Św Pawła/ 2TM 2,11 czytamy: Jeżeliśmy bowiem z nim współumarli, wespół też z nim żyć będziemy. Jezeli trwamy w cierpliwości, wesół z nim też królować będziemy''. Królowanie Maryji oznacza świadczenie miłości i opieki tym, dla których stała sie matką, oraz troska o to, by nikt z odkupionych przez jej syna nie zginął ale doszedł do pełni życia wiecznego. A my mozemy ja prosić o to...by prowadzią nas bezpiecznie do swojego Syna.... ''Ojczę, chcę, aby także ci, których mi dałeś, byli ze mną, gdzie ja jestem' (J17, 24) Konsekwentnie do tych słów postąpił Chrystus wobec Maryji...swojej Matki....Która została mu dana przez Boga... Która była z nim we wszystkich sprawach, w Betlejem, gdzie sie rodził, w Nazarecie, gdzie wzrastał w łasce u Boga i Ludzi, na Kalwarii gdzie realizował najwazniejszy etap swojej misji- zbawienie świata. Przez niepokalane poczęcie, wolna od jakiegokolwiek grzechu. Jej zaśnięcie było pełnym wejściem do chwały z duszą i Ciałem. No cóż a Pan Jezus na koniec nam zostawił testament. : Niewiasto oto syn Twój, oto matka Twoja i powierzył macierzyńskiej opiece Maryji całą ludzkość i każdego z nas. Pozatyn, jeśli różaniec nazywasz Pogaństwem, to to juz jest problem...Powiem Ci tylko tyle... że różaniec to skarb, który trzeba odkryć.... A Ci którzy go odkryli są szczęśliwi i spokojni :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam, ja tylko w poruszanej przez was kwestii katolickiej, a mianowicie dogmatu o Wniebowzieciu Najswietszej Maryi Panny i ustanowieniu jej krolowa Nieba i Ziemi przez Boga: zachecam do zapoznania sie z objawieniami sw. Katarzyny Emmerich. Objawienia te spisane na papierze znakomicie uzupelniaja i rozszerzaja Pismo Swiete, a zwlaszcza Nowy Testament, ktory pisany byl jezykiem skrotowym i niestety bardzo wiele faktow z zycia Maryi, a w szczegolnosci jej wspolcierpieniu i wspolodkupieniu razem z Jezusem zostalo pominietych. Zreszta stalo sie to rowniez za sprawa samej Maryi, ktora nie chciala, aby Apostolowie cokolwiek o niej pisali. Szczerze polecam lekture, jezeli chcecie spojrzec na znane, "obtrzaskane" w kosciolach biblijne fakty od zupelnie innej, nowej strony i poglebic swoja wiare. Pzdr

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blueyessss
I tym sposobem temat zmienia sie w polemike kto jest większym ekspertem od Pisma Świętego.... Wiara czyni cuda.. to nie jest tak ,ze poprosimy o cos Boga i to dostaniemy ot tak na zasadzie mówisz masz.... Owszem trzeba prosic modlic sie ale nie czekac bezczynnie tylko tez cos robic .. wierzyc w to ,że jest mozliwe to o co prosimy .... psychika i umysł ludzki sa nieodgadnione ...Bóg dał nam wolny wybór.... nie ma czegos takiego jak przeznaczenie ....Bóg nie przeznacza komus cierpienia... jest zbyt miłosierny ..to my podejmujemy decyzje i potem ponosimy ich konsekwencje.... to nie Bóg decyduje o tym ,że jest bieda, głód , cierpienie.... Ludzie maja wolna wole...i sami gotują sobie taki a nie inny los... dostajemy ciągle w zyciu wskazówki... znaki... trzeba umiec je odczytywac i wyciagac wnioski.... A apropo modlitwy to najważniejsze jest żeby była ona sczezra taka prosto z serca a nie wyklepana z modlitewnika....Bóg zna mysli i pragnienia każdego z nas... Ci , którzy odeszli i zasłuzyli na to obcują z Bogiem i mogą wstawiac się za naszymi intencjami.... Obojętnie jak byście interpretowali Pismo Święte nikt jeszcze stamtąd nie wrócił i powiedział jak tam jest ( tz zmarli kontaktują się z nami w snach , znakach ale to oddzielny temat..) .... własnie wiara polega na tym ,żeby wierzyć... Ja wiem w 100% ,że nasi najbliżsi czuwają nad nami .... a szczere modlitwy zostaną wysłuchane... i pamietajcie uważajcie o co prosicie .... bo nie zawsze coś co wydaje sie dla nas w danej chwili dobre naprawde takie jest..... Przykład biedny mieszaniec Meksyku modlił sie o wygrana w totka... wygrał.... i to paradoksalnie stało się nieszczesciem w jego zyciu dotad wiódł skromne ale w miare dobre życie po wygranej zaczał szastac pieniedzmi.. wpadł w alkoholizm, hazard ... jego dzieci w narkotyki ..z czasem nałogi rozbiły ich rodzine.. wpadł w coraz większe długi bo nie było go stac na utrzymanie tego czego miał.... kiedy umierał w samotnosci zwierzył się księdzu ,ze przeklina dzień w którym wypełnił ten "szczęśliwy" kupon... - historia autentyczna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Dziewczyna zbyt samodzielna...
Czy przypadkiem nie chodzi o poemat Boga Człowieka? :) DOSTAŁAM W Święta ta ksiązkę... przez przypadek...w spadku od mamy mojej kolezanki, która to jest słowaczką, i nie dala rady tego czytac po polsku :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
osobiście uważam ,zę licencja pisze jak najbardziej na temat . Piszecie tu o modliwie do Boga w sprawie męża , współmażonka i to jest ok . Ale już o samym Bogu nie wiecie nic . TYlko jakieś obiegowe dyrdymały i komunały , nie majaće żadnego potrwierdzenia biblijnego a nawet jawinie głoszącego herezję . Czego przkładem jest to co piszesz o niepokalanym poczęci Maryji. Zdajesz sobie sprawę ,ze uznając jej niepokalane poczęći e zrównujesz ja z Jezusem ? Boi tylko Jezus jako człowiek - Bóg mógł narodzić sie bez grzechu i tak samo to życie przeżyć składajać je w ofierze z nas . A ty wypisując te głupoty twierdzisz ,ze Jezus i Maryja sa równi . Ja wim ,ze Kościół kat przygotowuje następny dogmat o udziale Maryji w odupiemiu ludzkości od grzechu i śmierci wiecznej i to mnie nawet nie dizwi , bo coż tam jeszcze jeno kłamstwo jak już ise ich tyle naprodukowało , ale czy to znaczy ,żę jest to zgodne z Pismem Świętym ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blueyesssss
Dlaczego ten wątek stał sie licytacją kto zna sie lepiej na Pismie Świętym i kto je jak interpretuje... Bez urazy ale nie takie głowy sie nad tym zastanawiaja sa ludziesz szczególnie duchowni, którzy całe życie poświęcają na analizy Biblii i polemizuja miedzy sobą.... ja jestem wierząca bardzo ale tak jak niestety większośc ludzi nie analizuje dogłębnie Pisma Świętego... co nie znaczy,że próbuje życ zgodnie z dekalogiem i byc porządnym człowiekiem... Z tej polemiki wynika ,że jak sie bede modlic do moich najblizszych zmarłych albo do św Józefa to moje prośby nie zostaną wysłuchane a jak bezpośrednio do Boga to tak... :-) Najwyższy pewnie ma niezły ubaw z nas... przeciez on wiem o czym każdy z nas marze i o co prosi....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Boga z pewnośćia nie bawi ,ze modlicie sie do martwych ludzi , którzy tylko tym sie od nas róznia ,ze nie żyją:) Biblia mówi ,ze w imieniu Jezusa jest moc , że na Jego imię zgina sie każdze kolano i na Jego Słowo rzeczy stają się. A wy wyznajecie ,ze nie wązne do kogo sie modlisz do Boga czy zmarłego efekt edize taki sam . Gdize tu logika ? Poza tym tak twierdząc mówicie ,ze Pismo ŚW kłamie . Ja rozumiem ,ze kult świtętych w kościele katolickim dobrze sieę trzyma ale czy to juz nie jest przesada ? I czy zamiast wierzyć wszystkim świetym nie lepiej zaufać Bogu ? bezpośrednio ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blueyesss
Każdy ma prawo do własnych interpetacji , wiary.... to tak jakby tylko katolicy uzurpowali sobie prawo do bycia dobrymi liebie tylko ludźmi bo wierzą w Boga a jak ktos jest buddysta albo Islamistą to z góry trzeba go potepiać i uważać za gorszego ... ważna jest wiara ... a jesli juz takim ekspertem wszechwiedzącym od Kościoła i Bibli uważasz , to słowa szukajcie a znajdziecie , proście a będzie wam dane nie sa Ci obce poza tym Bóg naucza miłości do bliźniego i tolerancji ... on jest wszechmogący i wszechmogący a nie Ty!!! więc nie uzurpuj sobie prawa do prawidłowej interpretacji Pisma Świętego bo o wiele mądrzejsi ludzie tego nie robia a Ty na wszystko masz oczywista odpowiedź........

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość blueyesss
wszechwiedzący i wszechmogący powinno byc....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a dlaczgo uważasz ,ze ja ciebie potępiam ? czujesz siedotknięta moimi uwagami o Bibli ? a mozę czuejsz siedotknięta, bo niby w boga wierzysz ,ale tylko takiego , którego sama wymyśliłaś . A Bóg chrzęscijan nie po to ludziom Pismo dał , żeby ludzie je lekceważyli i wymyślali na temat Boga jakieś głupoty . I nie ma to nic z interpretacją , a jedynie ze znajomościa tegoż Pisma . A co do uwążania ,ze moja wiara jedynie jest prawdizwa - to jakże mogłabym uwążać inaczej ? Przecież gdybym wierząc w Jedynego Boga jednocześnie uważała że bóg muzułmański jest tak samo prawdziwy jak mój to a jakiż sens byłby takiej wiary ? Przecież znaczyłoby to ,ze tka naprawdę uwązam ,ze jest co najmniej 2 bogów , a przecież wierzę tylko w Jedynego Boga . Wbrewa pozorom wiara w Boga nie jest pełna sprzecznosci ibraku logiki , przeciwnie jest pełna ładu i składu tylko trzeba coś o niej wiedzieć . Zadała tam któraś pytanie " na jakiej podstaiwe wierzycie w to w co wierzycie . Zadan nie odpowiedziała . Ciekawe dlaczego . moze ty odpowiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×