Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość powiedzcie mi

Czy to moze być duch?

Polecane posty

Gość powiedzcie mi
Dareios- Ty nic nie rozumiesz. Jeżeli mieszkam w miejscu, gdzie nie ma blisko sąsiadów a odgłos słyszę z bliska, np puknięcie w biurko przy którym siedzę to co- zaszły reakcje chemiczne powodujace samowolne uderzenie cząsteczek powietrza o blat???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie mi
Romeo........... i inni- ja również w to wierze. Szczególnie, gdy tak wiele ludzi to spotyka :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romeo...........
ciekawe kim jest ten duch, czy to ktoś ci bliski autorko, bo widać, że chce ci on coś przekazać napisz do fundacji nautilus, oni mogą ci pomóc w pozbyciu sie ducha i wyjasnieniu sprawy, jezeli chcesz sie go pozbyc nautilus.org.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę, że stosując ją
no dobra, ok ale z tym co piszesz "Bytów nie mnożyć" to nie do końca tak, najpierw wypadałoby udowodnić, czy inne byty są, czy ich nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sraka_praptaka_..
myślę, że stosując ją - no właśnie TO MÓWI Brzytwa Ockhama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość
Moje psy często siadają w jednym miejscu i siedzą jakby sparaliżowane. Siedzą i sztywnieją patrzą w miejsce między 4 bukami, na pierwszy rzut oka nic tam nie ma, jedynie sterta kamieni. Ale Ci co znają okolice wiedzą że to szczątki chaty spalonej przez UPA. Całe lasy są usłane takimi wspomnieniami. Też na początku myślałem że to może wilki,albo wyczuwają niedźwiedzia, bądź inne zagrożenie ze strony lasu. Jednak znam Swoje psy dobrze i wiem jak reagują na wilki, czy niedźwiedzia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę, że stosując ją
a nie, żeby od razu zakładać, że ich nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelka39
ja wierzę w duchy... Jak w nocy usłyszę huk lub coś spadnie to na drugi dzień dowiaduję się o czyjejś śmierci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale z tym co piszesz "Bytów nie mnożyć" to nie do końca tak, najpierw wypadałoby udowodnić, czy inne byty są, czy ich nie ma " to teraz poczytaj o czajniczku russela. To właśnie ktoś kto twierdzi że te byty są powinien udowodnić że one są. dopieto gdy udowodni można uznać że są.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie mi
Romeo..... - gdy weszłam na tą strone i poczytałam kilka niewyjasnionych sytuacji to az mnie dreszcze przeszły :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romeo...........
Sacryficial - twoje psy ich widzą tzn, widzą te duchy zmarłych które tam się bląkają, poza tym psy widzą aurę czlowieka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sraka_praptaka_..
myślę, że stosując ją - jeszcze raz: "nie należy mnożyć bytów" oznacza, że jeśli nie mamy pewności o ich istnieniu, to lepiej założyć, ŻE ICH NIE MA!!!!!!!!!!!. Proste i jasne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę, że stosując ją
ja nie twierdzę, że są, ani nie twierdzę, że ich nie ma, po prostu czekam, aż ktoś kiedyś udowodni, że są lub że ich nie ma :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romeo...........
powiedzcie mi - sa rzeczy o ktorych jeszcze nie wiesz ale sie dowiesz :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Czajniczek krąży wokół Słońca po eliptycznej orbicie, lecz jest za mały do wykrycia przez nawet najlepsze teleskopy. W związku z tą jego właściwością nie można dowieść jego nieistnienia. Gdyby jednak ktoś utrzymywał, że czajniczek niewątpliwie istnieje, a skoro tego twierdzenia nie można podważyć, odrzucenie ich przez innych jest przejawem absurdalnych i nieracjonalnych uprzedzeń, to słusznie by uznano, że prawi nonsensy. Jednakże, gdyby obecność czajniczka potwierdzona była w starożytnych księgach, nauczana jako święta prawda każdej niedzieli i wtłaczana do umysłów młodzieży w szkole, jakiekolwiek wahanie w wierze w jego istnienie uznane byłoby za oznakę podejrzanej ekscentryczności, a osobnika wątpiącego wysłano by do psychiatry w bardziej oświeconych czasach lub w ręce inkwizycji w wiekach wcześniejszych."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie mi
Słuchajcie, jest tyle przypadków, gdy ludzie maja styczność z duchami... Niektórzy nawet z nimi rozmawiają... One istnieją tu na ziemi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelka39
Jak moja córeczka była mała mieliśmy bramkę zabezpieczającą dostanie się na schody.Zawsze pilnowałam ,aby była zamknięta. Którejś nocy otworzyła się i słychać było kroki i otwieranie szafek w kuchni.Wstałam z mężem , bo myśleliśmy,że to złodzieje...nikogo nie było...rano dowiedzieliśmy się ,że to nasz przyjaciel się powiesił...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie mi
kamelka39- rzeczywiście, wiele jest takich sytuacji, gdy ludzie dają znać najbliższym o tym, że odeszli. I wierzę Ci- na pewno tak było.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
tak tak, a jeszcze częściej mają objawienia i rozmawiają z niewidzialnymi przyjaciółmi. ale potem jak zaczynają brać leki to im przechodzi, chodź nie zawsze a niczego nie uczy cię historia ludzkości? że zaćmienie słońca było gniewem bogów? jakoś do tej pory istnienia żadnych dochów nie dowiedziono, wszelkie zdjęcia i filmy okazywały się oszustwami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie mi
Powiem tak: jest zbyt wiele sytuacji z życia, gdy ludzie mają styczność z duchami. ŻADNA nauka tego nie wyjasni. Nauka to tylko teoria, zalożenie... A życie? Zycie to praktyka...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie mi
Dareois! Ty naprawde nie czytasz ze zrozumieniem! My nie mówimy o starożytnych, którzy ZAKŁADALI , że sie bogowie gniewają. My mowimy o sytuacjach, które naprawdę nas spotykają, których samy doświadczamy!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę, że stosując ją
są dwie rzeczy, których istnienia udowadniać nie trzeba: nieskończoność i wieczność całej przestrzeni kosmicznej :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie mi
myślę, że stosując - to jakas sentencja, tak? Czyli głupie założenie, również niedoswiadczone osobiście. Ehhh...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romeo...........
nauka nie ma narzedzi do badania istot niematerialnych bo dysponuje tylko narzędziami materialnymi, stąd ma klopot, żeby to przyjąć za fakt to jak łapanie motyli pulapką na niedźwiedzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie mi
Romeo..... ma całkowita rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kamelka39
i odwiedzał nas potem codziennie. Wariowaliśmy niemal.Mąż zrobił dodatkowy zamek,a i tak zawsze rano bramka otwarta. W końcu babcia powiedziała, że mamy wstać w nocy i z nim porozmawiać, bo on chce nam coś powiedzieć.Domyśleliśmy się ,że chce nam powiedzieć ,że on się nie powiesił.My w to nie wierzyliśmy.Więc mój mąż w nocy jak usłyszał znowu otwieranie szafek wstał i mówił do niego. Pomogło, od tamtej nocy była cisza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość myślę, że stosując ją
"to jakas sentencja, tak? Czyli głupie założenie, również niedoswiadczone osobiście. Ehhh" o którą moją wypowiedź ci chodzi ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Romeo...........
czy ktoś z was widział fae elektromagnetyczne, radiowe, telewizyjne? wątpię, żeby ktoś je widział, a chyba nie wątpicie że one istnieją

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość powiedzcie mi
kamelka39- powiedz mi konkretnie, co Twoj mąż do niego mówił? To może pomóc nam wszystkim...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Dareois! Ty naprawde nie czytasz ze zrozumieniem! My nie mówimy o starożytnych, którzy ZAKŁADALI , że sie bogowie gniewają. My mowimy o sytuacjach, które naprawdę nas spotykają, których samy doświadczamy!" to co piszesz to zabobony, to jawna ignorancja. przywołujesz jakieś duchy zamiats zbadać naturę problemu. pamiętaj że starożytni kiedyś byli teraźniejszymi. dziś też jest wiele niewytłumaczalnych zjawisk które za jakiś czas będą tak samo banalne jak zaćmienie słońca. nie przeczę że różne sytuacje nas spotykają. różnimy sie wyjaśnieniem tych rzeczy. wiesz w biblii jest opisanych kilka przypadków objawień. dziś w większości z nich lekarze rozpoznają choroby psychicznie. cos co dla osoby wielce uduchownionej będzie kontaktem z duchami, dla kogoś innego będzie zwykłym hałasem którego przyczyny z lenistwa i rangi nie będzie mu się chciało szukać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×