Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość sara789679

Informacje na temat prapradziadków...

Polecane posty

Gość sara789679

Witam, chciałam o czymś tu napisać i TAK to będzie długie, ale jak nie chcę się czytać to nie musicie mi tego pisać :P Moja prababcia w marcu 2012 skończy 102 lata, nie jest już w najlepszym stanie zdrowotnym... I sprawa jest taka, że ... nie pamięta w ogóle swoich rodziców, jej rodzice wyjechali do Anglii kiedy nie miała jeszcze całego roku, podobno z początkiem roku 1911. Nie byli zbyt bogaci, szukali lepszego życia poza terenami (neistniejącej zresztą wtedy) Polski. Zostawili swoją córkę z ciocią (czyli siostrą mamy mojej prababci). Potem przysłali list, że jednak nie zostają w Anglii tylko wybierają się do Nowego Jorku i kiedy się tam urządzą napiszą i ciocia mojej prababci z nią i resztą rodziny będzie mogła do nich dojechać. Wiadomo, że statek którym podróżowali wypłynął z Liverpoolu na przełomie sierpnia i września 1911(list kiedy pisali, że mają bilety i wyruszają za pare dni był z 27 sierpnia). Ten list to był ostatni ślad, nigdy więcej się nie odezwali. Teraz nie ma zresztą nawet listu. Ciocia prababci dała jej ten list jak prababcia była nastolatką a prababcia go przechowywała aż do II wojny światowej kiedy to niemcy spalili jej dom razem ze wszystkim co tam było i nie zdążyła zabrać tego listu który był jedyną pamiątką po rodzicach. Nie wiadomo co się z nimi stało i czemu się nie odezwali. Może nie udało się im w tym Nowym Jorku, nie miał im kto pomóc, w końcu to inne czasy były i trudniej było o pomoc dla biednych niż teraz... Jednak chciałabym się dowiedzieć konkretnych faktów. Prababcia od kiedy pamiętam ciągle mówiła o tym, że chciała by się dowiedzieć jak potoczyły się losy jej rodziców i czemu już się nie kontaktowali... Jest w coraz gorszym stanie zdrowia i chciałabym jeszcze jakoś jej pomóc dowiedzieć się czegoś na ten temat. Wiadomo, że teraz na 100% nie żyją bo musieliby mieć po 120pare lat, ale czy żyli tam i nie odezwali się z jakiegoś powodu czy inaczej to wyglądało, chciałabym się tego dowiedzieć. Nie mam pojęcia jak to zrobić, gdzie by można było szukać informacji. Piszę ten wątek bo liczę na jakąś radę... Wiecie może w jaki sposób byłaby szansa się czegoś dowiedzieć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sara789679
z góry dzięki :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość twoja mmm
nie chce mi sie czytać tak długiego wpisu który Ty tu napisałeś wywnioskowałam że szukasz korzeni dalekiej rodziny. Istnieją archiwa nazywają si echyba KASTRALNE szukaj tam korzeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sraka_praptaka_..
twoja mm - raczej nie KASTRALNE :), To nie pozwoliłoby zachować ciągłości linii Może chodzi Ci o kataster? odmienia się na "katastralne".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jest wiele portali
genealogicznych , wrzuc rozne hasla typy family tree, family history albo genealogia,bardzo dokladne spisy maja bodajze mormoni, w kazdym razie pogrzeb w necie, mozesz tez tam pytac na idpowiednich forach, ew poradzic sie, mozesz tez wkliknac nazwisko i haslo genealogia, powinnas sie dowiedzic, kto o tym nazwisku zyl/umarl w USA- aczkolwiek wymaga to cierpliwosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×