Nie mam już sił żyć..a wszystko bo..jestem brzydki..

Nie mam już dłużej sił by to ciągnąć ciągle codziennie to samo i to od zawsze..bolesne komentarze pogardliwe odwracanie wzroku wyśmiewanie..wszystko przez to bo jestem brzydki..nikogo nie obchodzi jak bardzo mnie bolą takie zachowania..dla wszystkich jestem gorsza kategoria człowieka nieważne gdzie w szkole sklepie czy urzędzie..boję się już wychodzić na ulice..widząc grupę dziewczyn wolę przejść na druga stronę bo wiem co mnie czeka..to że nigdy nie będę kochany i szczęśliwy to już wiem ale jak żyć z piętnem brzydkiego?dziś np w autobusie dziewczyna nie widziała mojej twarzy i chciała usiąść obok..gdy mnie zobaczyła usłyszałem tylko o jezu..i poszła siąść z tylu..poprostu poplakalem się.-już nie wyrabiam psychicznie. Nie chce już żyć nie chce wciąż słyszeć jezu jaki brzydal a przecież ten mam marzenia uczucia jestem szalenie wrażliwy i delikatny mam dobre serce a od życia jednak wciąż dostaje tylko łzy..jak mam mimo wszystko żyć?

Widać na forum przesiadują tylko piękni i szczęśliwi:-/

zaprzyjaznilem sie z lisciem debu

chyba.. Bo jeśli jesteś po prostu brzydki, to nie mam pojęcia czemu tak się przejmujesz. Znam wielu brzydali, którzy są przesympatycznymi facetami i swój brak urody nadrabiają poczuciem humoru, intelektem, znajomością wielu rzeczy, wykształceniem. U faceta sam wygląd nie ma wielkiego znaczenia. No chyba, że masz jakieś deformacje czyli narośle wielkie na twarzy, wystający garb czy poparzoną skórę na twarzy. Ale sam po prostu "zwyczajny, przeciętny czy wręcz brzydki" wygląd u faceta nie przeszkadza. Więc albo to prowo, albo po prostu do psychologa się wybierz bo ogólnie coś nie tak z tobą

przegrałeś

Nieskromnie mówiąc zawsze uchodziłam za fajną laskę i zarywali do mnie głównie kasiaści pięknisie, którzy nie mieli do zaoferowania nic oprócz dobierania się do mnie na pierwszej randce i szczycenia się swoją kasą. Zakochałam się bez pamięci w facecie, który jest obiektywnie brzydki. Wszyscy moi znajomi się śmieją, że jesteśmy jak piękna i bestia, a ja dla niego zrobiłabym wszystko i się nie przejmuję tymi docinkami. Chcę za niego wyjść za mąż i nie wyobrażam sobie być z nikim innym. Głowa do góry, w życiu liczą się inne wartości, niż uroda, która i tak minie.

Aha, nie dość, że nie jest przystojny, to nie jest też bogaty. Bo w życiu najważniejsza jest miłość, parafrazując naszego premiera. :P

Do nie przejmuj się tak wiesz nie sądzę by twój wybranek był naprawdę brzydki bo na takiego to byś nawet nie spojrzała..ale ok przypuścmy że jest..nigdy nie myślałas o tym by go zdradzić lub zostawić dla pięknego?czym Cię ujął?

jest taka choroba psychiczna gdzie człowiek postrzega się jako właśnie takiego strasznie brzydkiego, wręcz potwora

pytajnik duze pe : Jak to jesteś aż taki brzydki ... Nie rozumiem, nie ma przecież brzydkich ludzi. Zadbaj o swoją sylwetkę, zdrowa dieta, siłownia, sport.. Jeśli nie masz ładnej cery to także o nią zadbaj, Idź do dermatologa on Ci przepisze coś co poskutkuje. Zmień styl, ubieraj się modnie, fajnie.. jak nie umiesz to poproś siostrę/kuzynkę/ koleżankę o pomoc, na pewno nie odmówią. Modna fryzura, ładnie ułożone włosy potrafią zdziałać cuda. Ładne perfumy, kobiety uwielbiają jak facet ładnie pachnie. ;) Zadbane paznokcie również są ważne. Aaa i jeszcze jeśli jesteś jednobrwiowy to wyrwij te brwi pośrodku nad nosem ;) Jeśli zastosujesz się do moich rad, ludzie przestaną reagować na Twoj widok mówiąc "jezuuuu...ale brzydal".

hmmm ja tez uwazam sie zaa brzydka mam sobie duzo do zarzucenia beznadziejne cienki wlosy , dlugi i garbaty nos brzydki usmiech male cycki a jednak zanalazlam meza ma dzieci wiec glowa do gory. poprostu wez sie za siebie

NIE SŁUCHAJ ICH , TO BARANY JA CI NIE BĘDĘ MYDLIĆ OCZU , MASZ 3 OPCJE ŻEBY ZNALEŹĆ DZIEWCZYNĘ I BYĆ SZCZĘŚLIWY : 1) STAĆ SIĘ BOGATYM 2) ZDOBYĆ ZAJEBISTE WYKSZTAŁCENIE (LEKARZ,PRAWNIK,ITP) 3)PRZEJŚĆ OPERACJE PLASTYCZNĄ AMEN.

Operacja plastyczna sama w sobie jest moim celem tylko że nie wiem czy coś zmieni..chce wyjechać nawet za granicę by zarobić kasę na nią ale gdybym miał choć iskre nadziei że serio zmieni mój wygląd eh

JEST JESZCZE OPCJA NR. 4 JEŚLI MASZ DUŻE PRZYRODZENIE MOŻESZ ZOSTAĆ AKTOREM PORNO ?

A ZAPODAJ INO SWOJE ZDJĘCIE

Proponuję udanie się do jakiegoś psychologa lub terapeuty. To wymagać będzie trochę pracy, możesz jednak poprawić swoje samopoczucie. Musisz znaleźć w sobie cel i swoje mocne strony. Kiedy będziesz miał cel w życiu i będziesz doceniony w jakiś działaniu - twoja samoocena wzrośnie. Wtedy nauczysz się patrzeć z politowaniem na tych którzy odwracają wzrok i to olewać.

Dawanie zdjęcia nie byłoby najlepszym pomysłem..nie 4opcja odpada mam wartości i wierzę że można pójść do łóżka tylko z osoba która kochamy..cóż widać jestem skazany na bycie gorszym..już straciłem wiarę że ktoś mnie pokocha..dziękuję wszystkim za wpisy i życzę miłego wekendu;-(

FACET NIE MA BYĆ ŁADNY Tak mówiła moja babcia. Zupełna zgoda!

Jak chcesz to możesz zarzucićfotę na mojego maila :P Znam wielu "brzydkich" facetów z powodzeniem takim, że ho ho

Autorze, jak się jest w kims naprawdę zakochanym to ta osoba jest dla nas piękna - więc raczej nie spodziewaj się wysypu komentarzy w stylu "jestem piękna, kocham brzydala" ;) Z nastawieniem, które obecnie masz do własnego wyglądu operacja plastyczna niewiele zmieni. Człowiek który nie lubi siebie po porostu nie jest atrakcyjny, na pewno nie na dłuższą metę. Wizyta u terapeuty na pewno może pomóc - koniecznie pójdź. Da się to załatwić przez NFZ, ale najpierw musisz mieć skierowanie od lekarza - niekoniecznie psychiatry, może to być też lekarz rodzinny. Ze skierowaniem konsultacja terapeutyczna przysługuje Ci w ramach ubezpieczenia :)

co konkretnie w Tobie brzydkiego?

Poprostu mam bardzo brzydkie rysy twarzy jedynie niebieskie oczy i wysoki wzrost to moje atuty..operacja może zmienić no wygląd tak by ktoś mnie zaakceptował bym komuś się spodobał a wtedy to i ja sam siebie zaakceptuje:-) jak coś to mój mail sebkas@onet.eu

nie ma ludzi brzydkich,trzeba tylko umiec o siebie zadbać. Czujesz sie gorszy i masz kompleksy,wszyscy je maja,nawet ja. Ale to wcale nie znaczy ze jestes gorszy,jestes po prostu przewrazliwony na punkcie swojego wyglądu,bo jesli na ciebie ktos patrzy to ty od razu myslisz ze to z powodu twojego 'brzydkiego' wyglądu,a byc moze jest tak ze dziewczyna na ciebie patrzy bo jej sie podobasz.Zacznij patrzec na zycie bardziej optymistycznie. Trzymam kciuki.

To aparycja jest najważniejsza? Ostatnio coraz częściej przekonuję się ,że tak. Przecież możesz to nadrobić inteligencją. Nie wiem po co te Twoje załamania nerwowe... Przecież to nikomu nie pomoże , na pewno nie Tobie. Olej zdanie innych i zadbaj o siebie. Użalanie się nad sobą w niczym Ci nie pomoże.

chlopie ty ze jestes brzydki to pal licho, ty jestes chory psychicznie

a próbowałeś iśc do dobreg fryzjera dobra fryzura moze duzo zmienic!!! także wazna jest łądna cera i może jakis fajny niefikuśny zarost? i oczywiście nienagannne zęby, lekka oplaenizna . Jak się nie jest łądnym z natury to trzeba o siebie zadbać i to baredzo!!! PRÓBOWAŁEŚ? czy tylko użalaż się nad sobą? jak tak to frajer z ciebie !!! Lepiej się popytaj jak może sz o siebie zadbać a nie pisać że jestes brzydkim frajerem!!!

zapuść brodę i włosy, znajdź swój własny styl. Mam kolegę , który gra na basie , mimo nie za ładnej twarzy popracował nad sylwetką, włosy ma fajne kręcone (ehhhhh :) ) , brodę z bokobrodami i ....... koleś przyciąga ludzi do siebie.

Sebastian znowu Ty???????? chyba masz strasznie nudne zycie

Chciałam Ci powiedzieć ze sam na wlasne zyczenie narazasz sie na niepochlebne opinie. Wczoraj mi napisalales ze zabijesz sie przeze mnie. Jestes niezrownowazony psychicznie. Musisz sie leczyc. To jest moja dobra rade. Bo to co ty wyprawiasz to nie jest normalne,

Ja już kurcze nie moge tak mnie wkurza takie gadanie i użalanie się nad sobą. Sam jesteś sobie winien !!! Znam wielu brzydali którzy są szcześliwi a mają zajebistą osobowość i mase dziewczyn potrafią je rozbawić i dbać o nie.