Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość --- Kolega z pracy ---

Ja i ONA - mezatka

Polecane posty

Gość --- Kolega z pracy ---

Jakies kilka miesiecy temu podjalem nowa prace. Wieksza czesc kobiet, z ktorymi wspolpracuje to mezatki. Zauwazylem, od pewnego czasu, ze jedna z nich (ma 30 lat, meza i dziecko 4-letnie) zaczela sie dziwnie w stosunku do mnie zachowywac. Wczesniej wiedziala, ze mam dziewczyne, ale teraz jestem juz wolny i czesciej zaglada do pokoju z moim stanowiskiem pracy, przy przechodzeniu obok mnie ociera sie, lapie delikatnie za biodra, szepcze na ucho teksty w stylu "Dziubku". Wszystko zaczelo sie, gdy ja pewnego wieczoru odprowadzilem do domu po malej imprezie integracyjnej - tak po kolezensku. Poprosila mnie, wiec nie wypadalo odmowic. Tyle, ze pozniej zaczela sie mnie pytac, czy jej ponownie nie odprowadze - ponoc nudzi jej sie samej wracac. Na spotkaniach poza praca w gronie pracownikow naszej firmy siada kolo mnie, "traca" mnie kolanem pod stolem, proponuje, ze mi postawi drinka... Jak to interpretowac? Zwykly flirt z jej strony, po prostu lubi przebywac w moim towrzystwie, czy moze chce sie dowartosciowac moim kosztem? A moze liczy na cos wiecej, niz odprowadzanie do domu? Nigdy mnie nie zaprosila do siebie na gore, nawet nie bylo aluzji w tym kierunku, ale cos mi tu nie pasuje. Co o tym sadzicie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehe :D
no raczej chce romansu. tak to widze. decyzja nalezy do ciebie. ale napisze w sekrecie, ze romans w pracy to nie jest dobry pomysl. jesli dalej bedziesz brnal w ten "uklad", przekonasz sie o czym pisze. powodzenia w kazdym badz razie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mezatka bez dziecka ;)
Hmm , mysle , ze ewidetnie Cię ''podrywa''.. ale do domu Cię raczej nie zaprosi ,skoro ma męza i dziecko.. i liczy na to z Twojej strony. Lafirynda...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość irena jaroccka
jak koleżanka w pracy mówi do Ciebie " Dziubku" to zgłoś kierownictwu i postrasz zgłoszeniem na policję o molestowanie radzę się wcześniej ubezpieczyć w jakiejś agencji prawniczej;) duża kasa do wyjęcia za takie coś:P;):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ....,...,.,.,.,..,.,
masz problem , nie prosty ,cięzko ,powiem krótko jak jest na ciebie cięta jak "mao na moskwę" to lepiej zmień pracę ,to dopiero początek problemów ,chyba ze nie masz skrupułów i nie boisz się jej chłopa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --- Kolega z pracy ---
Generalnie nie jestem z tych, ktorzy wiklaja sie w romans z mezatka, w dodatku w pracy. Lubie ja i chce utrzymywac kolezenskie relacje, nic poza tym. Tylko jak jej to przedstawic?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mariner
frajerze! masz na nia apetyt tylko sie boisz! Jesli rzeczywiscie nie masz ochoty na seks z nia to zapros ja do kawiarni przedstwa jej jaj to widzisz i popros o komentarz wyjasniajac ze bardzo ja lubisz i byloby ci niezrecznie zmieniac obecny stan na bardziej intymny.wyznaj jej ze nikt sie nie dowie o tym co zaistnialo a wasze relacje sie nie zmienia :) Oczywiscie ze sie zmienia! i to z jej strony ,ale badz dyskretny bo napytasz sobie biedy! swiadcz jej jakies czasem drobne uprzejmosci w stylu szarmanckie otwarcie dzrwi itp ale nic ponadto! W ROZMOWIE JAK ZDA SOBIE SPRAWE Z KOSZA WYPRZE SIE WSZYTKIEGO ABY ZACHOWAC TWARZ, aty ja przepros gorliwie i z ulga ze zle zinterpretowales jej przyjazn.Musisz dac jej sznase wyjsc z twarza z tej sytuacji inaczej bedziesz mial wniej ukrytego wroga po grobowa deske ! JESLI SIE WDASZ W ROMANS w pracy czekaj cie klopoty i to mnostwo klopotow nie wspominajc o codziennym stresie. MEZATKA I ROMANS Z NIA w pracy to katastrofa w twoim zyciu .Zroznych powodow.Sluchaj doswiadczonych i nie oblizuj sie ! lecz badz stanowczy poki to nie zaszlo za daleko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość można zyskać albo stracić
Zadaj sobie pytanie:kto ma wyższą pozycję w tej pracy? I uważaj bo bardzo szybko weszła w relację "dość krępującą" a zapewniam że są "prowokatorki" które w późniejszych sytuacjach moga to wykorzystać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość atanazy_k
mariner ma rację

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość --- Kolega z pracy ---
Mariner, nie jestem frajerem! Licz sie ze slowami czlowieku. Odnosnie tej mezatki, lubie ja, dobrze nam sie wspolpracuje (jestem nizszy stazem, ale stoje na wyzszym stanowisku niz ona) i tyle. Na nic wiecej nie licze, niz kolezenstwo. Po prostu niezrecznie sie czuje w tej calej sytuacji i nie chce, zeby pozniej sie na mnie mscila, za to ze odrzucilem jej zaloty. Stad moje pytanie, jak jej w kulturalny sposob podziekowac za blizsze relacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość uiyu
powiedz jej wprost, ze masz juz nowa kobiete i wyjezdzacie niedlugo razem na weekend do .... wymysl cos. a pozniej zwierz sie jej, ze bylo namietnie i magicznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×