Facet majacy 165 cm wzrostu

Tyle że nie wzrost jest tu problemem tylko jego kompleksy na tym punkcie

nie po sobie, ja mam troszke więcej niż 170 to te 188 to jest troszkę?:P Jestes tylko 2 cm nizszy od mojego faceta, czyli bardzo wysoki chłop z Ciebie:)

Odpuść sobie dziewczyno, szczerze Ci radzę. Ja jestem wyższa od swojego męża o dwa centymetry. Niby nie wiele, ale niestety przeszkadza. Byłam zakochana, to miałam klapki na oczach, nie zwracałam uwagi na to, że nie mogę nosić szpilek, butów na koturnie, na weselach wszystkie laski w fajnych butach tylko ja w baletkach. Kolejny problem na ślubie, od dziecka marzyłąm o pięknej suknio z trenem, ale przy moim było to wykluczpone... Wyglądaliśmy jak flip i flap. I musiałam wybrać taką, w której nie rzucałam się w oczy. A potem ciąża - masakra!!!! Mimo że mąż nie jest chuderlakiem, przez to że jest niższy wyglądałam przy nim jak baryłka. To było bardzo przykre :( W towarzystwie, wśró znajomych rodziny, wszystkie babki mają wyższych mężów. Teraz po ciąży mam pare kilo więcje, to nawet mu na kolananach nie usiąde. Bo ledwo go widać. Na ręce mnie nie weźmie, nic z góry nie poda. Tylko że dla mnie jest za późno. Pamiętajcie kobietki - NIGDY NISKIEGO FACETA!!!!!

świetne,nic dodać nic ująć :D

Młaa Lolita autorka tego wątku jak to przeczyta to od razu ucieknie od swojego nizszego partnera:P

Szczerze jej to radzę!!!

no a Ty przeciez piszesz o 2 cm a jej facet jest niższy o 8 cm! Osobiscie sobie tego nie wyobrażam.. Mój kochany jest 20 cm wyzszy i bardzo mi sie podoba nasza róznica wzrostu:P Wysoki facet jest seksowniejszy.Nie uważacie?

jasne, że tak. my kurduple jesteśmy żywym gównem:(

wypowiadaja zenada :O

Wy jestescie niedowartościowani jesli tak piszecie ... Każdy ma swój ideał...

taaa jasne.

ja mam równe 170 cm i nigdy nie miałem problemów z partnerkami, wszystkie były niższe wiadomo źle bym sie czuł z wyższą, miałem kiedyś kompleks ale już mi mineło, dziś od kilku lat mam żonę, więc to nie o wzrost chodzi a o człowieka jak jesteś kimś wartościowym to zawsze bedziesz ciekawym okazem

zwłaszcza dla tych lasek co się tu przed chwilą wypowiadały

ytytyt a czy to moja wina że jestes niski? Ja mam 1,70 i chyba logiczne że bardziej podobaja mi sie wysocy i takiego też mam faceta. W szpitalu mojego faceta pracuje patolog, który ma 165 cm wzrostu i jest pewnym siebie 35 latkiem, bez kompleksu nizszości wiec mi tu bzdur nie opowiadaj, że u Ciebie Go brak:P Trzeba pokochac siebie takim jakim sie jest chlopczyku:P

tak. czały czas piszecie, że wysoki the best a niski to gówno, a teraz "trzeba pokochać siebie":(

wzrostniewzrost a dlaczego miałeś kompleks nizszości?Przecież duzo jest dziewczyn niższych od 1,70?! Nie rozumiem ludzi zakompleksionych z powodu którego niema. Przeciez pisalam, że mam 1,70 więc zawsze zwracałam uwage na chłopaków wyższych ode mnie i tak chyba robi każdy..

co ja ci bede pisać:PSzkoda gadac i tyle heh Jakie gówno człowieku???Pisalam, że mi sie podobaja wysocy mężczyzni! A czy Ty nie masz swojego ideału kobiety?Podobaja ci sie wszystkie jak leci? Wez idz bo mam wrażenie że z dzieckiem piszę...

"a dlaczego miałeś kompleks nizszości?" jakbyś była niskim kolesiem, któremu każda pisze, że poniżej 180 to nie facet, że ona musi wysokiego, że jak miała niskiego to się źle czuła i odradza wszystkim to też byś miała kompleks. "Przecież duzo jest dziewczyn niższych od 1,70?!" Bardzo dużo. Ale one mają takie zapatrywania jak te po 180

co do ideału kobiety - jestem niziołkiem, nie żartuj. jasne, że podobają mi się wszystkie. wiem jakie to gówno być odrzucanym przez coś co jest ode mnie niezależne, więc nie mam wymagań względem wyglądu

wspolczuje wszystkim facetom co maja poniżej 180 wzrostu, poważnie, wcale nie jestem wysoka ale facet niski to dla mnie błąd natury. Jak takich widzę to przed oczyma mam wadliwe DNA!

no dokładnie - wadliwe DNA:(

frodo w tym watku dziewczyna odradzala niskiego faceta dziewczynie która jest wyższa od Niego więc nie myl pojęcia Po drugie to czemu dziwisz sie wysokiej dziewczynie, że "uznaje" tylko wysokich? U facetów jest inaczej bo przy wzroscie 1,90 może mieć dziewczynę bardzo niską mierząca nawet 155 a chyba żaden chłopak nie chciał by być 20 cm nizszy od partnerki

ja się nikomu nie dziwie, ja rozumiem, że wolicie prawdziwych mężczyzn niż małe gówienka. spoko. tylko nie pisz potem, że mam nie mieć kompleksów bo to jest, sorry, ale taka prawda, kurewstwo. i to nie jest tak, że wysokie uznają tylko wysokich. niskie też tylko takich chcą, dla nich też mamy "wadliwe DNA" - co jest prawdą i nie mam pretensji. "chyba żaden chłopak nie chciał by być 20 cm nizszy od partnerki" ja bym chciał, no ale ja się na chłopaka nie kwalifikuję przecież

to Ty uważasz, że prawdziwy mężczyzna to tylko ten wysoki!! W naszych rodzinach, wśród przyjaciół i znajomych jakos nie zauważyłam aby mężczyzni byli gównami bo mierzą tylko 1,70 A znam sporo facetów mierzacych od 1,65-1,75 wiec Ty sobie pisz a ja swoje wiem i tyle w tym temacie:)

ja tak nie uważam. tak uważają kobiety. dziewczyno jeszcze parę postów temu pisałaś co innego. nie zaprzeczaj sama sobie.

mój men ma 165 a ja 167 :-) w zyciu nie pomyślałam, czy z nim być bo jest niski :-D kocham go, bo jest najwspanialszym człowiekiem na świecie i daje mi dużo miłości i radości każdego dnia, no ale skoro dla was ważniejsze są szpilki to... :-O

jak minie pierwsze zauroczenie, to też go zostawisz dla szpilek

pierwsze zauroczenie to minęło już jakieś 12 lat temu :-D

aaa to pewnie stara baba jestes:) to może co innego, wtedy nie było tylu dryblasów i nie miałaś w czym wybierać.

30 lat to rzeczywiście babineczka ze mnie :-D wiesz, co jest twoim problemem? bo na pewno nie wzrost! jesteś po prostu głupi i masz wąskie horyzonty myśolowe, a w dodatku jesteś zakompleksiony, nawet jakbys miał 2m nadal byłbyś głupi, więc moze popracuj nad sobą, a nie wszystko zwalasz na coś, na co nie masz wpływu, zeby tym usprawiedliwić swoją tępotę :-O