Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jablkogruszka12

Facet majacy 165 cm wzrostu

Polecane posty

Gość frodo the niziołek
no jasne, że jestem zakompleksiony, Ty byś nie była na moim miejscu? ale wzrost też jest problemem, mało która się decyduje na krasnala, a jak się nawet decyduje to potem żałuje - masz tu przykład. jakbym miał 2m to może bym był głupi, ale jakie bym miał piękne życie...eeehhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ciebie s
facet musi mieć pewną odpornośc psychiczną!!! to w końcu on ma byc podporą dla kobiety!!!! a wy , dzisiejsi faceci jesteście w większości nędznymi płaczkami, które wycierają nosy w mamine spódnice żaląc się, ze tacy jesteście do niczego! POWIEDZ! gdybyś był kobietą, chciałbyś takeigo mamałygę za partnera? To juz kobiueta lepiej żby była sama, niż z afectem, który sam siebie ogarnąc nie moze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja ciebie s
akurat koleś ma tu 2 PRZYKŁADY :-O al;e oczywiście ciągnie cię to tego nie potwojej myśli :-O a idź! nei chce mis ie już z tobą gadać :-O wcale się laskom nie dziwię, ze ciebie nie chcą i to WCALE nie chodzi o wzrost

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frodo the niziołek
jasne masz rację. o tym piszę. kobiety chcą facetów, ja jestem tylko niziołkiem. tu mam 2 przykłady, dookoła mnie zylion. o wzrost chodzi, może pośrednio,może bezpośrednio, ale jednak

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj ma ..
a moj ma 205 cm a ja 163 powaznie ;) ale nigdy nie przyszloby mi do glowy ze to moze byc problemem . Moj chlopak jest siatkarzem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frodo the niziołek
a mój ma - a czemu miałby to być problem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Despina
a ja ciebie s no a jak wybierałam sobie partnera na życie dla szpilek Brak słów co pisze 30 letnia kobieta... Jakbyś sie zakochała w wysokim facecie to byś inaczej gadała , wiadomo:P Więc po co te dogadywania??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj ma..
Dla mnie zaden;) ale dla autorki chyba roznica wzrostu ma znaczenie.. Chociaz wydaje mi sie ze duzo nizsza dziewczyna to zupelnie co innego niz niski facet ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frodo the niziołek
a moj ma.. - ona właśnie o tym pisze, że ma niskiego. jest w dokładnie odwrotnej sytuacji niż Ty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frodo the niziołek
Despina - a co? nie ma racji? o to przecież chodziło. żeby było jasne wiem, że ponad to Twój he-man ma przekurewsko zajebistą osobowość i jest superfaciem. Co nie zmienia faktu, że jesteśz nim, bo jest wysoki oprócz tego. i dobrze, popieram!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a moj ma..
Zdaje sobie sprawe ze jest w odwrotnej sytuacji niz ja. Chcialam tylko powiedziec ze roznica wzrostu jesli ludzie sie kochaja to zaden problem. Rownie dobrze moj chlopak moglby pomyslec ,, o kurcze ale ona niska nie mozemy byc razem'' to troszke chore by bylo ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frodo the niziołek
Twój by tak nie pomyślał, bo faceci nie są tak zawinięci na punkcie wzrostu jak kobiety. a różnica wzrostu to jak widzisz ogromny problem, jeśli to kolo jest niski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Despina
Nie wiem ile masz lat wiec zostawie to bez komentarza... albo to co wypisujesz to prowokacja! Mam 20 lat i studiuje medycynę a człowiek o którym piszesz jest moim narzeczonym i ojcem mojej córki więc odpuśc sobie te teksty bo sa smieszne Za kilka miesięcy biorę ślub z mężczyzną z którym jestem dla wzrostu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frodo the niziołek
przecież napisałem wyraźnie, że nie dla wzrostu tylko fajnej osobowości. jak podstawówkę skończyłaś, skoro czytać nie umiesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frodo the niziołek
wzrost napisałem jest OPRÓCZ tego. przecież jakby był niski to byś go nie chciała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość frodo the niziołek
pisze czwarty tom swej sagi s-f:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lampuśka
moj facet ma 165 wzrostu a ja 176. no i co z tego? kochamy się, za miesiąc się pobieramy :D pozdrawiam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość marlboro, ale nie pale
najmniejszym problemem niskich facetow jest wzrost. Niestety z niskim wzrostem ida w parze nerwowosc, zlosliwosc, kompleksy, biora wszystko bardzo powaznie, ciezko im sie wyluzowac. Zauwazylem to u moich kolegow-rowniez podczas przebywania z dziewczynami. Ten ich wzrost schodzi na 1 miejsce predzej czy pozniej-nawet jak nikt na to uwagi nie zwraca.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam 168 a mój facet dokladnie 188 , jest idealnie. ;) nigdy nie miałam nizszego chłopaka, najniższy miał 175 i był dla mnie za malutki... Nie tweirdze , ze niscy to gówno... ale facet poniżej 175 dla mnie nie istanieje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
a moim zdaniem ujowo to wygląda jak facet jest na przykład o 20 cm wyższy od dziewczyny, idzie taki jak z jakimś dzieckiem albo młodszą siostrą, ani się przytulić ani normalnie pocałować. najlepiej jak jest góra o głowę wyższy. ja a te laski co piszą że niski facet to dno to zwykłe tępe strzały (bydło z iq filiżanki do kawy). bardziej od wzrostu liczy się osobowość, charakter, intelekt itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
miałam kiedyś ten sam problem, facet 165 cm mi sie podobał, ja mam 175 cm, no i jestem wyższa, wiadomo. W sumie i tak baardzo go lubię ;) ale jesteśmy przyjaciółmi, on mnie nie chciał ;) to może i lepiej, bo faktycznie jak by to wyglądało, czasem gdzieś z nim szłam, to leciały niemiłe komentarze jakiś debili co nas mijali, mówili mi, że lecę na kasę etc. a ja szłam sobie z nim po koleżeńsku na kawkę... widziałam go dziś i w sumie jest malutki ale i tak go bardzo lubię, co zrobię, ale w sumie jest taki kochany drobniutki, czasem mnie śmieszy, to mógłby być mój syneczek ;) generalnie chyba mam w stosunku do niego jakies odczucia macierzyńskie, bo normalnie go kocham, zawsze dbam o niego, jak się źle czuje czy coś...;) czy nawet czasem mu obiad ugotuję, albo pójdę z nim na zakupy... Natomiast przykra prawda: nigdy nie zakochałam się w wyższym facecie, zawsze tak 175-180 mieli, mojego wzrostu, takich wolę, nie lubię jak ktoś nie patrzy mi w oczy jak ze mną rozmawia, nie lubię nikomu sięgać do ramienia, mam znajomego 195 cm i uważam, że jest za duży, nie podoba mi się,jest wielki fuj! lubie facetów mojego wzrostu ;) Rozmarzyłam się...jak przystało na kobietę lubie facetów... ;) Ale ten mój kolega 165 cm ma dziewczynę 157 cm, więc oboje sa zadowoleni ;*)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
jak znajdzie nizsza i ladniejsza to cie zostawi jak kazdy , ja znam 3 chlopakow po 160pare. 2och ma duze powodzenie u kobiet bo maja poczucie humoru, sa inteligentni, elokwentni, pelni zycia i lubi ich towarzystwo,a nie sa za ladni, ale zabawni, ciagle rozesmiani, nie da sie ich nie lubic, zawsze mieli dziewczyny, nawet wyzsze od siebie, nie byli kasiasci ale pozytywni, mili, lubili ludzi, jeden z nich wg mnie jest brzydki i to bardzo, a mial kilka dziewczyn, teraz juz chyba jest zonaty. Natomiast 3ci z moich znajomych nie ma powodzenia zadnego, a jest ladniejszy od jednego z tamtych o wiele i troszke wyzszy, nigdy nie mial kobiety, tylko ze on ciagle ma twarz skwaszona, z ludzmi nie rozmawia, ma wyraz twarzy jakby wzystkich nienawidzil, byl moim kolega, obgadywal ludzi, idiota, gbur, chamski, wulgarny, a ladny chlopak ma chyba 168cm (juz nie pamietam, kiedys mi mowil) nizszy ode mnie a ja mam 170, naprawde ladny, ale strasznie strasznie odpychajacy, zadufany, egoista, z dobrego domu, zawsze mial kase na wszystko i dobrze yl ubrany, zawsze wszystko mial ale nigdy nikt go nie lubil, kazda dawala mu kosza, nie dziwie sie, patrzenie na niego juz zniecheca i odpycha, jakby zyl za kare. Wzrost nie ma wiekszego znaczenia, liczy sie bardziej osobowosc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gram dalejj
gosciu wyzej - nie ma tak ze cie zostawi jak kazdy, moze ty trafialas na takich facetow ze im nie zalezalo i zostawiali cie - bo traktowali cie ze wzgledu na wyglad dla niektorych ludzi takich jak np ja nie liczy sie wyglad, wzrost, ale osobowosc, charakter, zasady zyciowe, nawe jak facet bedzie ode mnie nizszy to go nie przekresle zeby znalezc zaraz potem wysokiego przystojnego frajera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mam 15 lat 190cm wzrostu i 90 kg wagi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To się k/urwa ciesz. Wszystkie laski stoją przed tobą otworem, nawet gdybyś wyglądał jak trzonek od łopaty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cfel
Dnia 24.05.2012 o 01:31, Gość marlboro, ale nie pale napisał:

najmniejszym problemem niskich facetow jest wzrost. Niestety z niskim wzrostem ida w parze nerwowosc, zlosliwosc, kompleksy, biora wszystko bardzo powaznie, ciezko im sie wyluzowac. Zauwazylem to u moich kolegow-rowniez podczas przebywania z dziewczynami. Ten ich wzrost schodzi na 1 miejsce predzej czy pozniej-nawet jak nikt na to uwagi nie zwraca.

Taak. Bo się nie nasłuchali od bab-...ek. Co ma się zabić? Czy wydłużyć nogi? Ile wy lamentu robicie, jak jesteście grube. A tu mowa o tym, czego nie można zmienić. Ciekawe co będzie, jeżeli wasze dziecko okaże się chore fizycznie na coś. Czy taka bzdura miałaby znaczenie. Kobiety są małostkowe, mimo że małostkowość zarzucają mężczyznom. Penis 5 cm was nie zadowoli, mimo że różnice między 175 a 180 przekładacie nad życie... Biedne szpilek założyć nie mogą. Jeżeli to nie jest uprzedmiotowienie człowieka (tak, facet też jet człowiekiem) to nie wiem jak to nazwać. Na pewno nie niewinną preferencją. Dehumanizacje prędzej. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×