Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość pink jagu

ile wasze star dają wam kieszonkowego ?

Polecane posty

Gość pink jagu

moja daje mi 150zł na miesiąc i myśli ,że to mi na wszystko wystarczy :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość denwarcc
tak 400 tygodniowo ale na ciuchy, kursy, imprezy dostaję extra a to od taty a to od mamy, zalezy komu sie "przyliżę"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak dostawałam kieszonkowe, w czasach gimnazjum, to miałam 40 zł na miesiąc. I musiało mi wystarczyć na jedzenie w szkole, swoje przyjemności i tak dalej. od liceum jestem na swoim i nie dostaję ani złotówki ponad alimenty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
na obiady w szole daje,ciuchy kupuje na reszte sam zarabia ale najpierw musialam wydac na kurs zeby mogl sobie cos dorobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zdezorientowana zne
80 zl na miesiąc:O. I karta do telefonu za 25:O Oczywiście ciągle słyszę, że tyle ciągnę... Żeby się nie zesrali z tą kasą , którą we mnie pakują:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość straszne co piszesz
Brzydula popieram. Ja nigdy nie dostawałam kieszonkowego. Jak chciałam mieć swoją kasę to pracowałam w wakacje. I w tym mnie rodzice wspierali, bo trzeba było na wyjazd, czy większą kasę jak za granicę wyjeżdżałam. I wyrosłam na porządną kobietę szannującą pieniądze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak cos chce to mowi ale raczej sam sobie doladowuje konto,ze swoich idze na pizze czy do kina ja place za wszystko co do szkoly,obiady,miesieczny,wycieczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Też nie dostawałem kieszonkowego. Jak chciałem pieniądze, to musiałem coś w domu zrobić. Posprzątać kuchnię, łazienkę, umyć ojcu samochód, czy zgrabić podwórko. Jak chciałem coś "większego" sobie kupić, to musiałem przynajmniej połowę sam uzbierać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość staszek z monopoloweggoo
ja też nie dostawałam kasy....czasem na coś jak poprosiłam ale nie żeby stała kwota miesięcznie....jak coś chciałam to musiałam sama zarobić..... teraz przynajmniej szanuje pieniądze......nie to co inni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ahdxdas
a ja mimo że nie dostawałam kieszonkowego to nie szanuje pieniędzy a tym bardziej moich starych. Dlatego to nie jest reguła. Zrobić dzieci to potarfią ale zarobić na te dzieci to już nie, tacy co nie dają dzieciom kasy powinni być bezpłodni! Wtedy mogliby się sami nachapać a potem zabrać swój cały majątek do piekła

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19 latek
Na 18 kupili mi samochód za 17 tyś kieszonkowego mi nie daja bo jak potrzebuje to mama mówi nie wiesz gdzie portfel leży ? to biorę. Od czasu do czasu tato mi przeleje z 2 tyś to mam np na wakacje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość 19 latek
Zdaję maturę a rodzice mają kasę sami dużo podróżują i sobie nie żalują.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też jestem starą i uważam że zdecydowanie za dużo :) ale mój synuś jest taki słodko wyłudzający że nie potrafię mu niczego odmówić, pomijając to, to sama widzę jaki jest rozpieszczony

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink jagu
dobrze ze koledze robie lache to mi sypnie para groszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja tam od najmlodszych lat pracvowalam od 13 roku zycia jakies zbiory w wakacje trzeba byc zaradnym i miec swoją kase zeby potem nikt nie wypominal kieszonkowego nigdyn mi rodzice nie dawali jak chcialam jakies pieniądze na wyjscie na impreze czy zeby sobie cos kupic to sie pytalam i mama mi dawala uwazam ze tak bylo lepiej niz kieszonkowe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pink jagu
chuj z praca jebne pare lasek i juz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
16cie to juz taki wiek,ze moze np cos w lato zarabiac ale to Wy jestescie rodzicami:) moj pracuje od 10rz-najpierw u dziadkow,w tym roku zostal na miejscu ale u nas nie ma problemu z praca w sezonie teraz w weekendy tez sobie dorabia w sumie sam chce,ale to tez zgodnie z jego zainteresowaniem wiec ma korzysc podwojna bo ta praca sprawia mu przyjemnosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Pola z Krakowa
a różnie, różnie 200 zł miesięcznie córka ma na czysto jak ma jakieś ekstra wydatki - typu wycieczka, kino, ubrania to mąż wyskakuję z portfela

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Brzydula30 - ja wiem że powinnam go nauczyć że pieniądze nie wychodzą ze ściany i nie zawsze będzie tak jak teraz nawet nie bardzo bym wiedziała gdzie go wysłać na ten zarobek .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość DariaxD
mam 16 lat. Dostaję 10-15 zł dziennie + 2-3 karty telefoniczne po 25 zł.Odzież mama kupuje jak coś mi potrzeba.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak zalezy gdzie mieszkacie my nad morzem a tu wiadomo,ze mlodziez moze pracowac latem i chetnie ich przyjmuja do pomocy a zarabki naprawde sa przyzwoite-smazalnie,lodzirnie,jakies pamiatki czy pomoc na kuchni\ tak dzieci teraz mysla,ze staje sie przy scianie i kasa sama wychodzi;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja dostawałam od rodziców 250 złotych trzy lata temu i musiało mi to wystarczyć na moje wydatki takie jak kino, kosmetyki, książki, kawiarnię itp Nie musiałam z tego kupować np rzeczy do szkoły ani ubrań.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×