Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

rita876

Niby mnie kocha a Ciagle rani i poniza co zrobic by to zmienil

Polecane posty

Cześć mam 24 lata. Jestem kobietą pracującą dla dużej korporacji na wysokim stanowisku, studiującą 2 kierunki, miłą , dobrą i kochającą dla swojego mężczyzny. Mam również swoje wady jak każdy. Poznałam mojego faceta ponad 2 lata temu, zanim dowiedziałam się ze ma dziecko, skutecznie mnie w sobie rozkochał. Dziecko bylo z przyapdku, z osobą której nie kochał. W dodatku byłam przy nim jak jego była robiła mu akcje o widywanie sie z dzieckiem, bo jak mnie zobaczyła gul jej stanął, bo zobaczyła atrakcyjniejszą o niebo od siebie, straszyła mnie telefonami, co zakonczyłam drogą sądową. Ona zabronila mu widywania dziecka, robila sceny ze swoim teraźniejszym fagasem który pobił mojego chlopaka.. Mój napisal do sądu wniosek o widywanie się z córka, ja dałam to swojemu znajomemu sędziemu do sprawdzenia i korekty by widywania byly raz w miesiacu na caly weekend bez obecnosci matki bo stwarza problemy. Dziecinka mi nie przeszkadza... ale mój chłopak nie docenia absolutnie niczego co dla niego robię. Po 7 miesiącach skończył się starać, przyzwyczail sie ze dbam o niego, robie niespodzianki, w łóżku najlepsza dla niego, obiadki, chemia.. wszystko kolejen pol roku dzialo sie wylacznie z mojej inicjatywy bo on tylko sex i sie pokazywać ze mną tu i tam, ale ani kwiatka dla mnie ani nic, a jak sie upomniałam to powiedział, ze przesadzam, i nie powinnam wymagac bo on musi na alimenty placic i nie ma kasy na takie " pierdoły". Zatem ja niewiele mysląc powiedzialam " nie to nie " i wyjechałam sobie za granicę na cale wakacje by albo zrozumial albo odpuscił. Jak wrocilam byl milutki (2 tygodnie), poźniej znow sie zaczelo, brak jakiegokolwiek milego smska w ciagu dnia, czy kwiatka, czy zaproszenia do kina- o wszystko musialam prosic.. i na dodatek bezskutecznie. Miał wszystko ale nie szanował, zaczał mi ublizać, jak cos mu sie nie podobalo lecialy teksty odpi...l sie, ja nie muszę Cie zabierac do kina, na odwzajemnianie tego milosci przyjdzie czas, rusz du..., ale masz ryj.., gdy nie mialam pojecia o czyms w jego dziedzinie, ktora sie zajmuje powiedzial :" tylko umiesz sie ubrać a w głowie nic nie masz"... Mam juz tego dosyc, on nie widzi w sobie winy, ani sni mu sie przeprosic, uwaza ze jak codziennie do mnie przychodzi to juz duzo i to wystarczy. Mi jest przykro i ciezko teraz, bo tyle w ten zwiazek wlozyłam i poswiecilam, do tego bylam dobra i atrakcyjna a on takim chamem dla mnie jest... i tylko kasa mu w głowie a to żeby z siebie dac cos dla kobeity to już go nie obchodzi. Pomożcie mi się pozbierać, ja sobie na takie coś niezasłużyłam, a najgorzej boli to ze on nie widzi w sobie winy. Czekam na odpowiedź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Czekasz na odpowiedz, a ja ci zadam pytanie.....po cholere jestes z kims takim???? To masochizm jakis, czy odprawiasz pokute?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
cześć, nie odprawiam pokuty. Tylko myślałam , że znajdzie się jakas rada by go zmienić. Kocham go jeszcze, ale to co robi jest straszne. Przecież o dziewczynę trzeba dbac a nie ona ma tylko latać. On sie ciagle tłumaczy alimenty, a to ze samochod mu pali i inne peirdoly... to jest smieszne. Szukam pomocy.. albo jak mówisz rzucic w diably choć będzie bolało... PRzykre jest najbardziej to ze nic nie docenia i w dodatku tak ubliza.., a ja nie jestem kimś pustym.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie odprawiam pokuty, ale myslalam ze jest jakis sposob by zaczał sie do mnie zachowywać z szacunkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jego nie zmienisz
albo sie dostosujesz, albo odejdź

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość siri
Jest takie powiedzenie: Każdy ma to na co sobie zasługuje. Ja dodam tylko ,że jak sobie na to pozwalasz to tak masz, zacznij się szanować sama ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lknmlkmkl
moze postaraj sie byc przez najblizszy czas po prostu bardziej obojetna, chlodniejsza, nie dzwon pierwsza, nie inicjuj spotkan, w lozku tez chlodniejsza badz. ja bym chyba tak zrobila az do momentu kiedy zapytac co sie dzieje z toba nie poznaje cie. i wtedy powiedzialabym ze coz przestalas czuc sie dobrze i bezpiecznie w zwiazku stad ten dystans...i zobaczylabym co dalej. szans ajest ogromna ze sie zmieni, i jesli zacznie znow czuc sie pewnie na swoim gruncie to ty znowu dystans i tak w kolko....to podziala, tylko pytanie czy taki zwiazek ma w ogole jakikolwiek sens??? czy tak wlasnie zachowuja sie kochajacy sie anwzajem ludzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
Niestety, to prawda. Masz to na co mu pozwalasz. Przykre, ze on tak sie zachowuje. Ale faceta nie zmienisz, nie ma na to sily, wiec nikt tu nie da ci zadnej skutevcznej rady. On cie wykorzysta do cna, a ty bedziesz ciagle sfrustrowana. I po co? rzuc dziada i znajdz kogos, kto doceni twoje starania. serio.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trelemoreleeeee
bo dla facetow nie mozna byc za dobra. wiem z doswiadczenia. im bardziej Ty sie starasz tym mniej stara sie on..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Teraz on jeszcze do mnie wypisuje ze mu walnelam w buzie jak powiedzial ze sie ubrac umiem a w glowie nic niemam i sie dziwi i robi ze mnie psychopatkę... Uwaza ze to jest ok i to nic zdrożnego. Tłumaczy sie ze ma taki sposob żartu. JAk mu wytłumaczyć, by sie zmienil.... może jest jeszcze jakas nadzieja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jlkhjkl
estem kobietą pracującą dla dużej korporacji na wysokim stanowisku, studiującą 2 kierunki, miłą , dobrą i kochającą dla swojego mężczyzny buhahaha! jasne i pewnie jeszcze masz mnostwo czasu na hobby na boku, 3 razy w tyg chodzisz plywac i do teatru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zinnka
"...JAk mu wytłumaczyć, by sie zmienil.... może jest jeszcze jakas nadzieja..." NIE MA !!! Nie badz naiwna i nie wmawiaj sobie, ze takiego faceta mozna zmienic. Jak mozesz tolerowac, ze on cie obraza???? I nadal chcesz z nim byc???? No nie pojme...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam czas na hobby, codziennie od 14 jestem wolna, a w weekendy mam szkołę, to już ostatnie lata wiec mam czas. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mam czas na hobby, codziennie od 14 jestem wolna, a w weekendy mam szkołę, to już ostatnie lata wiec mam czas. pozdrawiam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie wiedziałam, że
na wysokim stanowisku w korporacji jest tak lajtowo, o 14 fajerant! Pusta baba jesteś, nic dziwnego, że on Cie tak traktuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mialam w tym zwiazku zawsze swoje zdanie i nie wchodzil mi na glowe, ale z jego chamstwem i skąpością borykam sie juz dlugo i faktycznie mysle nad zakonczeniem... jak sie kocha to jest sie w stanie wiele wybaczyć, ale ileż można znosić?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jlkhjkl
w weekend robisz dwa kierunki? plus praca na wysokim stanowisku? jezeli tak jest to nie pytam o jakosc tych wszystkich elementow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jlkhjkl
sama studiuje dziennie i pracuje i nie jest lekko. zastanawiam sie co studiujesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No tak zrobie co do mnie należy i dużo rzeczy konczę w domu bo taki ma charakter moja praca, głównie papiery i liczenie. Nie jestem pusta, tylko on jest dziwny bo niedocenia tego ze sie zawsze staram by miec dla niego dużo czasu. Nie obrażaj, bo chcę porozmawiać tu z kulturalnymi ludźmi, panującymi nad swoimi emocjami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie szukaj sposobu aby go zmienic,bo to ci sie nie uda.Olej go najwidoczniej nie zalsuguje na twoje uczucia.On ma cie daleko w dupie i szczerze to sie zastanawiam po co on w ogole z tobą jest?bo raczej nie dla seksu,wiec co moze dla kasy,czy dlatego ze jestes atrakcyjna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
w weekend bankowość, a drugi kierunek sprostowując - 5 rok dzienny - 6 zajec w tygodniu fil. angielska- tego kierunku nawet nie odczuwam, bo mam 1 zajęcia codziennie i raz 2 w ciągu dnia, chodzę do grup na zmianę po poludniami, żeby nie kolidowalo mi to z pracą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jlkhjkl
lecialy teksty odpi...l sie, ja nie muszę Cie zabierac do kina, na odwzajemnianie tego milosci przyjdzie czas, rusz du..., ale masz ryj.., gdy nie mialam pojecia o czyms w jego dziedzinie, ktora sie zajmuje powiedzial :" tylko umiesz sie ubrać a w głowie nic nie masz"... facet ma ewidentnie komleksy i sprzedaje ci takie kawalki by poczuc sie lepiej, porawia mu to samopoczucie po prostu rozsadna dziewczyna by go rzucila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karolinkaminka
Kobieta, ktora pozwala siebie ponizac, chyba to lubi...inaczej by walnela faceta w ryj i trzasnela drzwiami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak się zachowalam, trzesnelam drzwiami i zdzieliłam w pysk. Wyszedł i dalej smsami upiera sie ze jest niewinny i ze ma taki typ żartu. Stracilam z tego co widze 2 lata, bo z waszych opini wynika ze jednak nie ma co mu dawac szansy i prowadzic dyskusji z nim bo jest...... to daremne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
preczytalam wszystko, ... szukam porady na swoj problem.. czasami sa złote środki.. ale na ten chyba nie ma jak widać..czy ktos sadzi inaczej??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Kaśka 45
Wiesz, Ty po prostu go kochasz i nie potrafisz pogodzić się z tym, że on jest takim chamem. Wiesz jestem w podobnej sytuacji, tylko chodzi o mojego męża... łudzę się ciągle, że się zmieni, a on jest coraz gorszy...ale...CIĄGLE KOCHA jak to mówi I TO BARDZO!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
"walnela faceta w ryj i trzasnela drzwiami. " ja to samo zrobiłam i jeszcze poprawiłam w odwrotnej kolejności jak się wrociłam po torebkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Pozwalasz się traktować jak szatę, więc widocznie nią jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mialam podobna sytuacje. Stosowalam wszystkie metody, olewanie, nadskakiwanie z obiadkami, grozby, prosby. Wkoncu powiedzialam idz wp**du. Nie zasluzylam sobie niczym na takie traktowanie. Nasz zwiazek trwal 2 lata. Powinnam duzo wczesniej to zakonczyc. Kocham go ale niestety, rowniez rozsadek wzial gora. Nie ma co sie meczyc on sie juz nie zmieni.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
odejść

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×