nie odzywanie się do faceta

mam małe pytanko, w sumie spotykam się z chłopakiem już jakiś czas, od początku wakacji, on studiuje daleko więc widzimy się w weekendy co miesiąc. nie chce byc w zwiazku bo mowi ze nie chce pospuc naszych relacji, woli poczekac az wroci na stałe, kiedys bylo fajnie pisal ze teskni i wgl dzwonil, a teraz nic. niby jak mu zrobilam ala awantuurke ze mnie ciagle wystawia to na nastepny dzien sie spotkal bez marudzenia dzwonil. no ale wiem ze za chwile znowu tak bedzie, ja wiem ze ja za duzo do niego pisze i dzwonie, myslicie ze jak przestane sie 1 odzywac, i czekac na jego ruch itd to zateksni? ze bedzie zastanawial co sie dzieje i sie zainteresuje mna od nowa? wkrecilam sie bardzo i nie wiem za bardzo co zrobic. pozdrawiam :)

myślę że powinnaś spróbowac. może się uda, tak czy inaczej z Twojej wypowiedzi wnioskowac mozna że chyba sie podkochujesz w nim :)

popieram rentajo

czemu dałniaste?

I tak Cię oleje. Choć kto wie. Niektórzy doceniają to co mają dopiero wtedy gdy to tracą. W tym przypadku tak być nie musi. Bo może niewiele traci.

zdecydowanie debilne dałniaste wstrzymania, ale skoro faceci są debilni i dałniaści to co robić? mój jest naukowcem, a i tak ma zagrania rodem z zawodówki, a poza tym faceci lubią zatęsknić. Tydzień przerwy nikomu krzywdy nie zrobi.

u mnie trochę jest inaczej bo ja swojego widzę średnio co 2-3 dni ale nie wyobrażam sobie napierdalać do kogoś non stop sms czy wydzwaniać dzień przy dniu.

ale mi też chodzi o to że on wie że za bardzo mnie ma..