to macie w koncu dzieci zaszczepione na pneumo i mengokoki ?

jak tak to dlaczego jak nie to d;laczego

Nie Mnie na to nie szczepili i żyję;) I pradziadek małego który jest lekarzem powiedział że by swoich dzieci nie szczepił, kiedys były tylko obowiazkowe szczepienie i jakos ludzie zyli ...... Jeśli chodził by do żłobka to rozważhyłabym możliwość zaszczepienia

Moje są zaszczepione na pneumokoki tylko dletego, że nasza przychodnia szczepi dzieci (bez kupowania jej przez nas), tak byśmy nie szaleli ze szczepieniem.

i rotawirusy, czemu? bo jest mniejsze ryzyko zachorowania. a jak zachoruje moze ta chorobe przechodzic o wiele lagodniej

Synek prawie 2 i pol roku jest zaszczeopiny. Corcia (w tej chwili 3 miesiace) tez bedzie. Uwazam to za swoj wlasny obowiazek zadbac o bezpieczenstwo moich dzieci i je szczepic na wszystko, co jest polecane przez lekarzy. Dodam, ze nie mieszkam w PL i tu gdzie mieszkam nie ma takiej schizy jak PL na temat szkodliwosci szczepionek, a wrecz przeciwnie.

ja zaszczepiłam na pneumokoki bo tam gdzie szczepię dostałam ta szczepionkę za darmo

A my nie szczepiliśmy, ponieważ po ostatnim szczepieniu dziecko "miało odlot", a ja myślałam, że zawału ze strachu dostanę. Wszystkie szczepienia wcześniej mała znosiła super, zero powikłań itp.

ja szczepilam syna na pneumokoki bo tak doradzila lekarka. powiedziala ze to wzmocni jego odpornosc i lepiej zaszczepic zanim pojdzie do przedszkola. szczepilam go po skonczeniu 2 roku zycia dopiero. szczepionka platna. na rotawirusy uwazam nie ma sensu bo jak powiedziala doslownie znajoma pani pediatra to szczepionka na sraczke..

Moj zaszczepiony na pneumo i mengokoki dlatego ze tu gdzie sie urodzil te szczepienia sa obowiazkowe i bezplatne. Na rotawirusa tez go chcialam zaszczepic ale lekarka odradzila. Pozniej zalowalam ze tego nie zrobilam bo dziecko jednak na to zachorowalo.

Sama szczepiona nie byłam i żyję.

A nawet niech nikt nie mowi ze szczepienia na rotawirusa to szczepienia na sraczke bo to gowno prawda. Trzeba zobaczyc co sie dzieje z dzieckiem chorym na to swinstwo zeby wiedziec. To nie jest zwykla sraczka.To jest woda lejaca sie gora i dolem a dziecko cierpi strasznie. Nie je, nie pije doslownie zycie z niego uchodzi i uwazam ze jezeli mozna w jakikolwiek sposob zabezpieczyc dziecko rzed zlapaniem tego swinstwa to nalezy to zrobic. Nawet jezeli zachoruje to nie bedzie az tak ciezko przechodzic.

mam tylko szczepienia podstawowe (pentaxim, żeby bólu oszczędzić) szczepionki są tak samo niebezpieczne jak choroby, a jeszcze niezbyt zbadane, a od wszystkiego i tak dziecka nie uchronię wystarczy nie być nadgorliwym.

też jestem ciekawa czy szczepicie, decyzja dopiero przede mną a niektórzy mówią, że warto, a inni, że nie bo dziecko traci odporność jak się je szczepi na wszystko po kolei...

ja ostatnio widziałam reportaż o mamie, której dziecko w 5 mcu życia zachorowało na to. Miało powikłania, teraz nie widzi, nie rozwija się, nie mówi, nie je...choruje na wszystko chyba co możliwe. Chłopiec ma teraz 2,5 roku i ten huj jego ojcec zwiał za granicę i nie ma z nim kontaktu. Kobieta mieszka sama w Lublinie. Przerazające :(

hahaha rotawirusy zwykla sraczka??? to nie zapomnijcie ze jeszcze niedawno na ta "zwykla sraczke" dzieci umieraly... kretynki ktorym szkoda pieniedzy ;/

"kretynki ktorym szkoda pieniedzy " to lepsze kretynki, które wszczepiają dzieciom niezbadane świństwo, bo byle lekarzyna handlarzyna wejdzie im na ambicję supermatki? znam 2 dzieci osobiście, które miało powikłania po szczepionkach. Są niepełnosprawne.

Akurat mnie nie jest szkoda pieniędzy, koleżanka szczepiła dziecko na te rota wirusy a te zmarło więc nie ma reguły

to chyba nie widzialas jakie sa powiklania a rraczej skutki nie szczepienia

moja mala szczepiona na rota,pneumokoki i 5w1. dlaczego? poniewaz nie boje sie tego zastraszania ze szczepionki sa syfne i powoduja autyzm i inne.....moje dziecko nie mialo zadnej reakcji nieporządanej po tych szczepieniach, nawet stanu podgaraczkowego. Ludzie boja sie szczepic, a dziwne ze nie boja sie chorób :-O Oczywiscie ze zdarza sie ze dziecko po szczepionce moze nawet umrzec, ale to samo moze sie stac przy zjedzeniu np orzecha czy ugryzieniu przez pszczole. Sa to skrajne przypadki dlatego szczepie i nie panikuje!!!

to szczep, my cię nie piętnujemy, a ty nas nie osądzaj jedni jeżdżą focusami, a inni tico, naszczekaj na tych w tico, że narażają rodzinę

i ty sie tym kierujesz co pradziadek lekarz mowi? zdrowa jestes na umysle?

Jak pisałam wyżej rozwałałabym możliwosc szczepienia dzieciaka na to jak by do zlobka chodzil czy gdzies , albo mial by starsze rodzenstwo wieksze ryzyko No jesli ma zachorowac to zachoruje ,a ta szczepionka jest dopiero od 6 lat wiec co matki robily wczesniej ? 12 lat temu , zyly i jak dziecko mialo biegunke i wymioty to jakos sobie radzily . Moje zdanie mozecie je potepic czy nie , mam nadzieje ze mojego malego to ominie

Tak kieruję się . Dlaczego nie ? Teraz mnie zjedzcie bo nie szczepiłam dziecka pomimo tego że nie szkoda mi na to kasy, ja nie byłam szczepiona więc i on nie będzie i jego rodzenstwo nie bedzie wyjątkiem jest złobek wtedy będzie. To chyba moja sprawa czy szczepię czy nie ? ja tu nikogo nei potępiam za to czy szczepi czy nie wasze dzieci wasza sprawa.

moja mala szczepiona na rota,pneumokoki i 5w1. dlaczego? poniewaz nie boje sie tego zastraszania ze szczepionki sa syfne i powoduja autyzm i inne.....moje dziecko nie mialo zadnej reakcji nieporządanej po tych szczepieniach, nawet stanu podgaraczkowego. Ludzie boja sie szczepic, a dziwne ze nie boja sie chorób A ja nie zaszczepię na pneumokoki, nie dlatego, że nie boję się chorób, ale dlatego, że moja córka po ostatnim sczepieniu zachowywała się jak nie ona! Z aktywnego, uśmiechniętego bąbla stała się milczącym, noszonym na rękach dzieckiem, w nocy spała tak, że wstawaliśmy sprawdzać, czy oddycha! Na drugi dzień było trochę lepiej, z biegiem dni nasza córka wracała "do siebie"! Nie szczepię na pneumokoki, bo nie chcę powtórki. Acha, na rota nie szczepiłam; szczepiłam 5w1. Uważam, że każdy powinien decydować sam, bo żyjemy w różnych miejscach, nasze warunki życiowe są odmienne - co dobre dla Twoje córki, wcale nie musi być dobre dla mnie! Nie osądzam i nie ganię tych, co nie szczepią

Szczepiłam syna na wszystko , ma 4 lata jest zdrowym chłopcem wcale nie choruje ,moze raz w roku ma przeziebienie . mimo kontaktu z osoba chorą na rotawirusa on nie zachorował nigdy żadnych biegunek wymiotów , to kosztowało ale nie załuje

Nie, dlatego że uważam że to niepotrzebne szczepienie.

Lisabet.S zaraz bd zjedzona i jestem pewna ze w naszym kierunku poleca nie dlugo wyzwiska jak to na kafe bywa heh ;)

Mi dziecko zachorowalo przez rotawirusy. Nie chcialo jesc, pic, tracilo na wadze, natychmiast zostawili nas w szpitalu, podlaczyli do kroplowki. Kilka dni sie tam przemeczylam. Teraz dziecko jest zaszczepione.

ja nie mam

córka 10 miesięcy zaszczepiona na pneumokoki