Jacy sa tak naprawde Amerykanie???

Dziekuje;)jestem wlasnie na etapie szukania dobrego prawnika od spraw harrasment I dyskryminacji!niech mi gnojki placa za to co mi zrobili!!!a co do ameryckich facetow; podchodzi taki jeden z drugim ( duzo takich przypadkow mialam)I sie pyta jestes mezatka ja na to; tak tamci a szczesliwa a ja odp; bardzo szczesliwa a tamci dalej swoje podrywy a ja mysle sobie tak;" get the f...out of my face a...hole!!Zero jakchkolwiek morali szacunku do mezatek nic..!!!!!!!

co do Polakow w US musze sie zgodzic, ze wiekszosc z nich to buraki. Zreszta po tym co pisze onawi mozna wnioskowac, ze ona do takich tez nalezy (sama napisala, ze naszczescie nie spotyka polakow na swojej drodze). Kiedys w pracy moja kolezanka powiedziala cos po polsku do spotkanego goscia a on do niej wycedzil "nie mow do mnie po polsku przy ludziach". Hahahaha wyzej sra niz dupe ma. Dalej amerykanki ladne? Z ktorej strony? Moze jak jest ciemna noc i nie widac za bardzo jak kto wyglada. Polki przy nich to kwintesencja klasy i zadbania. Oczywiscie pisze o przecietnych amerykankach a nie takich, co zarabiaja fortuny i stac je na zabiegi, spa czy inne atrakcje przez caly czas. Na takie grubsze to nawet nie parze, bo one agresywne jak diabli sie robia jak za dlugo ktos sie na nie gapi. Pracowitosc...hmmm moze starsze pokolenie i jest pracowite, ale mlodzi to chcieliby miec wszystko na tacy. Pracowalam z mlodymi amerykanami i musialam zawsze po nich poprawiac. Choc zdarzaja sie wyjatki. Ja nie spotkalam sie z jawna dyskryminacja, ale wiem, ze niektorzy patrzyli na mnie z gory, bo bylam z Polski. Niektorzy nie wiedzieli nawet gdzie owa Polska lezy, ale to juz temat na osobny topik. Jesli chodzi o tych tutaj co tak krytykuja, ze "polka byla z amerykaninem a potem wyjechala do Europy", czy tez "smiali sie z ciebie bo bylas denerwujaca" moze czas przyznac sie przed soba, ze nawet z amerykanskim paszportem i tak zostaniecie Polakami? To, ze tak jawnie gardzicie Polakami w waszych wypowiedziach oznacza, ze gardzicie soba i swoimi przodkami. Amerykanie tacy super cacy, a Polacy be. A wy to co? Polacy tez. Hipokryzja sie klania moi drodzy. Cokolwiek napiszecie i tak nie zmyje zlego wrazenia.

Dokladnie!!!!!!nic dodac nic ujac!!!!!!!!!!strasznie zaluje ze tutaj przylecialam;((((ci ludzie ( nie rzadko zachowujacy sie jak dzikie zwierzeta) zniszczyli duza czesc mnie.zeby tutaj przetrwac trzeba sie stac takim samym jak czlowiekiem jak ONI a na to nigdy sobie nie pozwole!

Hhhhhhahaa amerykanice zadbane??? Ale kiedy wtedy kiedy w pidzamie Ida miedzy ludzmi a tluszcz z bebola rusza sie na boki????z nieumytymi od kilku FBI kudlami????woooow

zdarzaja sie. Widzialam naprawde sliczne dziewczyny. Ale jak juz napisalam to sa wyjatki.

olbrzymia, miliony ludzi , rozne srodowiska , jak tu uogolniac? bez sensu. Moge napisac o studentach ( dobry uniwersytet): Bezposredni, usmiechniaci, zadbani ( wlosy, zeby,), uprawiaja sport, co dzien zmieniaja ciuchy,, jedza duzo i slodko a potem na jogging - bez sensu, Ci, ktorym nie wolno pic ( poonizej 21) upijaja sie do nieprzytomnosci. Dziewczyny raczej nie umalowane, zadbane wlosy, cera. Nie dziwia sie niczemu i nie gapia na innych od siebie na ulicy. Bardzo uprzejmi, pomocni i kontaktowi ( moze to i nie jest szczere, ale mile).Bardzo duzo pracuja. Na ogól bardo dokladnie planuja przyszlosc blizsza i dalszą. No i na uczelniach nie ma czegos takiego jak sciaganie czy niesamodzielna praca - natychmiast wylatujesz , tracisz twarz - jest to traktowane jak kazde oszustwo. Prawei kazdy ( a moe kady?) uprawia jakis sport.

a, i jeszcze odnosnie zdradzania. Onawi z opisu wynika, ze jestes kobieta miedzy 40-50 rokiem zycia. I pewnie w takim towarzystwie sie obracasz. Masz racje, bo jak sie jest impotentem, to ciezko zdradzac.

Co do studiow; mamy test pyta sie po co masz za ocene; zdalam tylko tyle kiedys zapytalam sie dlaczego nie chca nic wiecej powiedziec odp byla:takie czasy teraz sie nikomu niczego nie mowi lol!

i co juz zaden sie nie wypowie w temacie?

Ja moge dodac od siebie, ze Amerykanin to facet bez jaj, ciapa i mozna nim krecic jak sie chce :) Sam niczego nie zaplanuje tylko i wylacznie potakuje i idzie za Toba :) To jest moj osobisty przyklad - wiek 30 lat i przyklad dobrej znajomej - wiek 55 lat. To tak dla przykladu, ze w kazdym wieku znajdzie sie taki osobnik, lol :D

beznadziejnie zakochana:D "czy tez "smiali sie z ciebie bo bylas denerwujaca" moze czas przyznac sie przed soba, ze nawet z amerykanskim paszportem i tak zostaniecie Polakami? To, ze tak jawnie gardzicie Polakami w waszych wypowiedziach oznacza, ze gardzicie soba i swoimi przodkami." jeśli to nawiązywało do mojej wypowiedzi, to trudniej o cięzszą skuchę :D jeśli nie załapie się takiej oczywistej, zimnej ironii.. no cóż :) a potem właśnie robią nam opinie na świecie. aff, nawet nie chce mi się odnosić, jesli nie do mojej, to sorry, pozdrawiam... _________________ odnośnie JUłeseju, to nie dane mi było tego tworu jeszcze zobaczyć, tylko europe na dzien dzisiejszy, natomiast jedna ze zbuntowanych cór mojej pokręconej familii studiowała tam, troche pracowala na niezłym stolku i objechała trochę ten dziki kraj :P załapała się jeszcze na odwiedzenie word trade center wtedy, pare dobrych lat temu. amerykanina ze sobą do Polski przyprowadziła (się chłop zdziwił, ale został poki co hehe) w każdym razie gość jadąc jako pasażer z lotniska po naszej wąziutkiej krajówce 110km/h wpadł w panikę i zamknął oczy, jak luba się skumała i kierowca zwolnił to powiedział że jeśli tak jezdzimy normalnie to kazdy z prawem jazdy powinien u nas dostawac u nas jakąś licencje kaskadera... zreszta duzo pisac, tylko ze mi sie nie chce ;) marna sztuczka, słuch mnie pobiegł, że w wielu domach tam panuje swoisty matriarchat, babka zagra, faceciki tańczą, spora feminizacja ogólnie, ale to przecież zalezy od spolecznosci co ich tam multum.. :P wiec może stad sporo takich maminsynków i kolesi bez jaj. moze sie kiedyś sama przekonam...

A co powiesz na temat dyskryminacji w tamtym kraju?

"Też w USA A co powiesz na temat dyskryminacji w tamtym kraju?" pytanie do mnie? :)w sensie, chcesz skonfrontować opinie moją"Polską", o ogólnie dyskryminacji w us (bo po nicku wnioskuje, ze tam siedzisz) no właśnie.. tak jest ukute w stereotypie u nas, że ameryka, wolnosc, tolerancja, multikulti blabla, bullshit :D tylko odpowiedz czy o to ci chodzi, bo ciekawa jestem, jak moje spojrzenie jest w ogole autentyczne, to wtedy cos tam skrobne pozniej.

Tak mowie o tej falszywej tolerancji itd ONI potrafia czlowieka nienawidziec za Sam fakt ze nie swoj jestes!!!to jakas paranoja wogolenie sa wyciagane zadne konsekwencje takiego zachowania!!

zeta twoj post chyba nei na temat, polczyny z ciapatymi to nie w hameryce

manamanama nie moja wypowiedz nie byla kierowana do ciebie. Bardziej do onawi, bo to ona (nie wiedziec czemu) uwaza polakow za gorszych, polki za brzydsze i glupsze niz amerykanie. Sama tak siedzi i nie wiem, czuje sie lepsza? Ladniejsza od innych Polek? Troche smieszna i zalosna jest ta osoba

beznadziejna masz racje! ja ne wierze ze nikt nie spotkal sie z jawna dyskryminacja,jakokolwiek forma dyskryminacji!przykladow mozna mnozyc.np:moja znajoma zostala wyslana do pracy(przez agencje)polka druga osoba amerykanka,amerykanka placze:to jest dla mnie za ciezkie ja nigdy nie pracowalam w fabryce itd itp..baba miala 40 pare lat znajoma kiedys zle sie poczula i poprosila o ptzeniesienie jej na jeden dzien na jakas lzejsza linie guesse what?pracy nie ma!amerykanica nadal pracuje!!!!

up

powiem tak:jezeli maja do wyboru dac prace: amerykaninowi albo obcokrajowcowi to wybiora swojego oczywiscie;/to nic ze ludzie np:z Polski sa duzo lepiej wyedukowani!eh..paranoja!

???

no i co nikt sie nie wypowie???naprawde??

1) No strasznie sie wstydzem ze poszlam do szkoly zdobylam degree I nie musze kopac" przyslowiowych rowow" Bo mam edukacje! Jak juz wspomnialam kiedy pracowalam w fabryce myslalam tak" chyba oszaleje pracujac z tym marginesem dluzej musze cos zrobic aby sie stamtad wyrwac! I zrobilam!!!! 2) Agus ja wiem tak tylko pisze z mojej wlasnej obserwacji co spotkalam u siebie;/kiedys bylam zmuszona pracowac w fabryce przez miesiac I bylam gnebiona przez takie baby Bo bylam ladna duzo ladniejsza od tamtych a ten margines byl zazdrosny 3). Bylam jedyna polka doznalam tyle zawisci zazdrosci upokorzenia od hamerykanek! Tam w spa biznesie gryza sie jak psy o padline kto 1 ten lepszy a I kultura u takich slabo wyedukowanych osob pozostaje duzo do zyczenia.ja studiuje teraz nursing I w zyciu nie popelnie tego bledu ponownie! JULKA LECZ SIE!!!!!!!!!!!

?? nie masz durnoto co robic?(to do tej wyzej)to idz i rusz swoje grubasne dupsko do roboty!!

AHAAA zapomnielismy ze teraz uczysz sie na medycynie, i bedziesz pielegniarka . Kurde jak bys mogla powiedziec jakie masz to wyksztalcenie,ze dostalas sie na medycyne i do fabryki :D:D:D no no

ty sobie uwazaj podszywaczu wstretny zebym ci procesu karnego nie wytoczyla za znieslawienie i podszywanie sie pod kogos!!!!!

sorry ze zasmiecam,ale nie moglam sie powstrzymac. Jeszcze sie wypowiada co to ona nie wie..na temat hameryki :D:D. Ja juz po pracy, a dupsko mam akurat nie grubasne:P.

niesławienie, pomówienie, obmówienie, oszczerstwo występek polegający na pomówieniu innej osoby, grupy osób, instytucji, osoby prawnej lub jednostki organizacyjnej nie mającej osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności. Zagrożony karą grzywny albo karą ograniczenia wolności na podstawie art. 212 1. Kodeksu karnego. Sprawca podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo karze pozbawienia wolności do roku jeżeli pomawia inną osobę za pomocą środków masowego komunikowania (art. 212. 2. k.k.). W razie skazania za zniesławienie sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego (art. 212. 3. k.k.). Istnieją dwa kontratypy dla tego czynu zabronionego. Nie ma przestępstwa, jeżeli zarzut uczyniony niepublicznie jest prawdziwy (art. 213. 1. k.k.) oraz nie popełnia przestępstwa zniesławienia, kto publicznie podnosi lub rozgłasza prawdziwy zarzut, który służy obronie społecznie uzasadnionego interesu lub dotyczy postępowania osoby pełniącej funkcję publiczną. Jeżeli zarzut dotyczy życia prywatnego lub rodzinnego, dowód prawdy może być przeprowadzony tylko wtedy, gdy zarzut ma zapobiec niebezpieczeństwu dla życia lub zdrowia człowieka albo demoralizacji małoletniego (art. 213. 2. k.k.). Zaistnienie kontratypów określonych w art. 213 Kodeksu karnego nie wyłącza odpowiedzialności karnej sprawcy za zniewagę ze względu na formę podniesienia lub rozgłoszenia zarzutu (art. 214. k.k.). Ściganie odbywa się z oskarżenia prywatnego (art. 212. 4. k.k.). Europejski Trybunał Praw Człowieka wielokrotnie wskazywał na cenzurotwórczą rolę art. 212 w polskim kodeksie karnym, o którego usunięcie od lat apelują organizacje pozarządowe. zrodlo "wikipedia wiec sobie uwazaj!

pisalam to do osoby o nicku" a to julka z" i reszty co mnie tutaj obrazala!

ja sie nie podszywam za nikogo! tylko kopiuje co ty wypisujesz!!!!! chcesz proces powiadasz buhahaha:D:D:D smieszna jestes.

NO I????????????