Czy ślub cywilny jest gorszy od kościelnego?

Jak w temacie,ale nie chodzi mi i to,że ludzie uważają że tak tylko z punktu widzenia prawa i wszystkich ustaw. Mamy dziecko i chcemy się pobrać i czy to będzie miało jakieś znaczenie kiedyś jaki weżmiemy ślub,czy ślub to ślub?

do slubu koscielnego musisz byc dziewica grzesznico

ani trochę nie na temat

ksiadz zapyta czy dziecko bylo planowane czy gumka pekla

nie mógłbym być z kobietą która ma dziecko :O

znaczenia czy rodzice maja ślub czy nie ( i nie ważne jaki to slub:koscielny czy cywilny) , dla was ze względu na prawo istotny jest tylko cywilny lub jego brak. W swietle prawa ślub kościelny jako taki się nie liczy ( oczywiscie jesli jest on konkordatowy to wtedy wywołuje skutek cywilnego).

ale to jest dziecko mojego narzeczonego to chyba normalne,że ze mną jest.

To zalezy bardziej kościól robi z cywilnego slubu wielkie halo. Później bywaja problemy moja córka chciała na świadka do bierzmowania ciocie wziąć niestety ksiądz zastrzegł że świadkiem nie moze byc osoba bez ślubu kościelnego.

dziękuję za opinię

a może ksiądz nie dopuścic np. do komunii dziecka jak rodzice nie mają kościlelnego ślubub?

Moze mieć zastrzeżenia wszystko zalezy na jakiego księdza trafisz w przyszłości. Moja szwagierka wyszła za rozwodnika więc naturalne że wzięli tylko cywilny. Nie może teraz przyjmować komuni na przyklad, może sie spowiadać ale bez przyjmowania komuni, no dla mnie to jest paranoja ale niestety wielu księży tak właśnie uważa.

nie chcę brać kościelnego,bo dla mnie to taka szopka,ale nie chcę też żeby później moje dziecko miało jakieś problemy:(

nie musisz brac tak jak mówie zalezy od ksiedza w jednym kościele nie chciał im ochrzcić dziecka w drugim ochrzcił bez żadnych zastrzeżeń tak że nie ma co patrzec na księzy i ich widzimisie

Z chrzet niektórzy księża robia problem, bo uważają to za hipokryzję - stoisz przed ołtarzem i przyrzekasz, ze będziesz wychowywać dziecko po katolicku, a sama tak nie żyjesz. Ale to rozważania nie na ten temat. Z komunią już raczej nie ma problemów, syn szedł w zeszłym roku i sporo rodziców do komunii nie przystępowało, więc zakładam, ze część z nich jest właśnie po ślubie cywilnym.

Jak ja sie ciesze,ze nie mieszkam w Polsce!!!!!!!!!!!!!!

pod wzgledem prawnym slub cywilny i konkordatowy nie roznia sie niczym, roznica jest tylko w swiatopogladzie wiec jezeli: a) zalezy ci tylko na sformalizowaniu waszego zwiazku, wspolnocie majtakowej, tym samym nazwisku i nie jestes katolikiem a wiara nie jest jakas wartoscia w twoim zyciu to bierzesz cywilny b) jezeli zalezy ci na blogoslawienstwie Bozym, jestes katoliczka i chcesz Boga zaprosic do swojej rodziny i to jest dla ciebie najwaznejsze to bierzesz koscielny, ktory dla ulatwienia jest slubem konkordatowym dajacym ci takie same uprawnienia jak cywilny cala ta paplanina w poprzednich wypowiedziach o jakims ksiedzu w przyszlosci itp jest dla mnie jakims zupelnie niezrozumialym belkotem, takim samym zreszta jak pitolenie niektorych o tym ze sa ateistami ale biora koscielny bo marza o bialej sukni i ave maria - really?! ludzie - ile wy macie lat? podsumowujac: albo wierzysz w Boga i zyjesz zgodnie z nauka Chrystusa, albo nie - to jest twoj wybor i w gruncie rzeczy jest on bardzo prosty w swietle prawa oba sluby sa wazne, w swietle wiary slub cywilny jest niewazny

w swietle prawa oba wazne bo jak bierzesz rozwód to w swietle prawa jestes wolna ale wobec koscioła nie

Dużo zależy od księdza na jakiego się trafi. Moi rodzice mają tylko cywilny, ale nie było z problemem chrztu, komuni czy bierzmowaniem. Ja i brat mamy te sakramenty. Moja mama na moim bierzmowaniu była świadkiem dla mnie i nikt tego nawet nie sprawdzał, czy ma kościelny, czy ma bierzmowanie itp. Zależy też jaki Ty i Twój partner macie stosunek do wiary. Bo ja np będę brać tylko cywilny. Właśnie ze względu na wiarę. I nie wydaje mi się by cywilny był gorszy, bo to kościół tak do tego podchodzi. Dla nich małżeństwo bez kościelnego żyje w grzechu itp itd. Jeśli chcecie cywilny to taki weźcie, to ma być wasz ślub a nie innych :) Powodzenia :)

z chrzcinami nie było żadnego problemu,a ślub tylko,żeby sformalizować związek. Mamy dziecko i nawet nie mam ochoty dumnie iść przez kościół w białej sukni i welonie