starania o ciążę

kania jak nie odpowiada ci nasz temat zawsze mozesz go zmienic!!! a pozatym moze i watek jest o tematyce starani ale mozemy tu rozmawiac o wszytkim jak ci sie nie podoba trudno sa tu dziewczyny ktore poronily w tym i ja mozemy rozmwiac o wszytkim od strana po sadzenie kwiatkow i o dupie marynie jak komus cos nie odpowiada to moze zawsze opuscic forum!!!!! kruszynka fajnie ze dalas znac zagladaj do nas i pisz z nami wpisz sie do tabelki jako pauzujaca a jak bedziecie gotowi to zmienisz dane mam ndzieje ze masz wsparcie w bliski i oni pomoga ci dojsc do siebie wiem ze jest ciezko ale czas leczy rany skarbie wszytko sie ulozy tulam mocno i pamietaj ze jak bedziesz potrzebowala sie wygadac to jetesmy z toba

Kruszynko kochana jak dobrze ze sie odezwałaś odetchnij troche i wracaj silna i zdrowa do nas - CZEKAMY NA CIEBIE :)

Kruszynko jak dobrze, że się odezwałaś :* odpocznij kochana i bądź silna zobaczysz, że wszystko się ułoży :*** pamiętaj, że my tu jesteśmy i czekamy na Ciebie :)

,....maya kochanie tak sie ciesze ..będzie synuś!!!!...cudowne wiadomości...a jak mała zareagowała tez sie cieszy czy raczej liczyła na siostrzyczkę????...ja tez chciałabym zeby mi wyszło to o czym mysle ale wiem ze to nie koncert życzeń...modle sie by było zdrowe...z tego co czytałam i pamietam to tobie przepowiadali ze będzie chłopczyk a ty czułaś:) ze będzie dziewczynka hahaha...ach te nasze przeczucia...mi mówią ze bedzie dziwczynka ale ja jakośc tak boję sie nastawiać ....zobaczymy na usg moze sie ukaże w całej krasie jak przyjdzie pora.... oczywiście poinformuje Was...podrawiam i ściskam mocno.... ...kruszynka witam...zaglądaj do Nas częściej i opowiadaj co tam słychać u Ciebie...fajnie ze jesteś... pozdrawiam wszystkie moja współstarajace sie buziaczki i trzymam kciuki za polowanie na jajeczko i za testujące:)

Małpka a czy ja napisalam ze mi to forum nie odpowiada?? Nie napisalam tak. Chodzi mi o to ze kazdy domniemywa, jedne pocieszaja, drugie opieprzaja a inne sa obojetne wobec tego co zrobila Kruszynka. I dopuki ona sama nie wypowie sie na ten temat to lepiej go zostawic, nie poglebiac. Nie mam nic przeciwko kwiatkom, drzewkom zwierzatkom i innym zainteresowaniom. To byla proba smobojcza i tu glownie psycholog powinien sie wypowiadac w tym temacie.

Witam dziewczynki!!! Nie kłóćcie się :) nie warto ;/. Mayu gratulację !!! będzie synuś:))!!! A jak się czujesz? Kruszynko Kochanie , dobrze ,że się odezwałaś ,czekałyśmy na Ciebie!!! I nadal będziemy czekać... Odpocznij sobie... Pamiętamy o Tobie przez cały czas! U mnie 21 dc, raczej owulacji nie było ,teraz czekam na @ bo jestem pewna na 100% ,że nic z tego... A jak u Was kochane?

Kruszynka fajnie,że się odezwałaś... odpoczywaj Kochana ... :* Mayu gratuluję synusia :) Będziesz miała parkę :) Oluś a skąd wiesz,że owulacji nie było? Testy nie wychodziły? A jak z temperaturą? Zaloguj się na tą stronkę co parę naszych dziewczynek... mnie naprawdę pomogła,jest świetna :) U mnie 23 dc Owulację miałam 28 kwietnia czyli w 14 dc tak mi wyszło ze stronki, z testów owulacyjnych i temperatury a także śluzu :) Ale czy coś zaskoczyło to nie wiem... nie mam żadnych objawów,parę dni mnie tylko brzuch bolał jak na @ i dzisiaj temperatura podniosła się o 0,2 stopnia.Więc czekamy... Pozdrawiam :****

Krzewuszko testy nie wychodziły:( Kochana podaj mi tą stronkę:)

zaraz będę robiła test owulacyjny, wczoraj jak robiłam to była trochę jaśniejsza od kontrolnej, jajnik zakłuję i tyle:((((

już się zalogowałam teraz czekam na zaproszenie:)

zrobiłam teścik i wyszła druga kreska identyczna do kontrolnej, szyjka nisko i otwarta miękka, więc zabierać się do roboty? jak myślicie? i śluz podbarwiony krwią ale taką brudną:(

Oluś no to do dzieła :)

myślisz? chyba przez trzy dni będę męczyła chłopa!:)

Ewelka a Ty jak czujesz? kiedy testujesz?

No pewnie :)

Masz póżną owulacje...

ulęgałko działaj, działaj :) ja też miałam późną owulację i zaskoczyło wtedy :D

witajcie ja już wróciłam od rodziny z pogrzebu przeżyłam to strasznie :( ale niestety trzeba żyć dalej a ja dzisiaj strasznie źle się czuje normalnie spałabym na siedząco ale i tak czuje ze ta wstrętna @ idzie wielkimi krokami u mnie juz 29dc pogoda tez nie dopisuje tylko spać ale niestety na 14 idę już do pracy ale pocieszam sie ze od 18 maja mam urlopik :) Kruszynko dobrze ze się odezwałaś i już jest lepiej wiec co przechodzisz bo sama to przeszłam :( a tego nikt nie cofnie musimy żyć dalej i wziasc się w garść i dążyć do celu :) szybko wracaj tutaj do nas

ulegałka męcz chłopa a co :):) w razie czego kajdankami przykłuj hehe:):) Ja na 17 ide do gin zobaczymy co powie:)

Dziewczynki ja też straciłam mojego chrześniaczka :( było to półtora roku temu...Moja jedyna Psiapsiółeczka była w ciązy z bliżniakami... urodzili się w 37 tyg ciazy,mieli po prawie 2800 gr i 52 cm 10 i 9 punktów w skali apgar...wszystko było pięknie...na drugi dzień jeden nagle zmarł... Byłam przy niej jak tylko wyszła ze szpitala... Też było bardzo ciężko...każda wizyta u niej to był tylko płacz i jedno pytanie dlaczego ??? :( Byłam na pogrzebie...mała,biała trumienka którą niósł jej mąż... To było straszne :( ale życie toczy się dalej..

Kurcze dość już tych wspomnień... Misia daj znac co i jak ;)

kszewuszka masz racje życie dalej sie toczy.. Ja mam koleżanke która dwójke dzieci pochowała urodziły sie martwe:(:( pare razy poroniła:( lekarze nie dawali wogule szans że urodzi i donosi do końca ciąże,ale sie nie poddawała i wkońcu sie udało ma córeczke lekarze mówili że to cud..

dokładnie nie smućmy już jest to wszystko przykre ale trzeba dalej żyć

Jedni się rodzą drudzy umierają...taka jest kolej rzeczy... Mi umarła kochana babcia tydzień przed weselem...a na drugi rok Jakub się urodził :)

chyba nie potrzebnie piłam kawę bo teraz strasznie mnie po niej zmulilo :( a teraz jeszcze zagryzłam ogórkami kiszonymi bo przywiozłam sobie bardzo dobre ze wsi a teraz się mecze :( jutro zrobię sobie test bo wczoraj skończyłam brać dupka ale i tak sobie nie robię nadziei

Martusia ale sobie mieszankę zrobiłaś :) ale smaka na ogórka takiego kwaśnego to sama teraz mam

a jeszcze mnie naszła chec żeby się napić troszkę tego soku z ogórków ale nawet nie próbuje bo wiem ze bym w ubikacji siedziała a trzeba już się zbierać do pracy

czesc dziewczyny długo się nie odzywałam bo miałam pare zmartwień w tym poronienie :( smierc i pogrzeb babci jednym słowem masakra :( kruszynko wspołczuje :(

HEJ WAM:) a ja nadal okresu nie mam :) Mialam za to 3 dni pod rząd niesamowity ból w lewej pachwinie,jakby jajnik?? i co jakis czas ból prawie jak na @ i jeden dzień totalnej zmiany nastroju-nie mogłam sobie miejsca znalezc,krzyczalam i zlościłam sie na wszystkich ;p śmiech,płacz...ciężko ze mna bylo wytrzymać:) Czekam na @ do konca tego tyg.ale dzis postanowilam zrobic test,może "coś" pokaże?:)

Martuś aż ślinotoku dostałam na samą myśl o tej wodzie z ogórów mniam :) Natii tak mi przykro :( Ty też poroniłaś?