Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Karmiąca młoda mama

Zanika mi pokarm! Pomocy!

Polecane posty

Gość Karmiąca młoda mama

Witam. 28 Grudnia 2011 roku miałam cesarskie cięcie w 39 tygodniu ciąży. Na początku nie miałam prawie wcale pokarmu ale wiedziałam że to normalne. Na 3 dobę dostałam nawału piersi robiły się okropnie twarde i nabrzmiałe mały ledwo dawał sobie z ściąganiem pokarmu więc na polecenie położnej odciągałam pokarm do uczucia ulgi aby nie ściągnąć całości. Dostawałam również w szpitalu zastrzyki z oksytocyny co odblokowywało zatkane piersi na szczęście po wyjściu do domu unormowało się piersi nadal dużo produkowały ale synek nauczył się ssać i było wszystko dobrze do dzisiaj.... moje piersi są miękkie i puste mały się nie najada i płacze nie wiem co robić... Dlaczego zanika mi pokarm? Pomocy! Mam go zacząć dokarmiać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość praktyczna mamuśka
Nie dokarmiaj, przystawiaj częściej do piersi, nawet co 20 minut. Piersi dostosowują się do potrzeb dziecka, im częściej przystawiasz, tym więcej mleka. Pij dużo płynów, kup sobie herbatkę na laktację z Herbapolu i codziennie jedz mięso. Kryzys laktacyjny zdarza się każdej matce, a najgorsze co możesz zrobić to dokarmiać. Jeżeli w ciągu 2 dni nie będzie lepiej to w ostateczności podaj dziecku mleko modyfikowane, ale nie z butli, żeby nie zraziło się do piersi, a sama pobudzaj piersi laktatorem co 30 min, i w nocy nie rzadziej niż co 2 godziny. Mleko powinno wrócić. dokarmia się tylko te noworodki, które nie przybierają na wadze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jdfb
Jak ja miałam zastój to też mi mówili żeby ściągać tyle co do ulgi, ale ja ściągałam maksymalnie i dzięki temu udało mi się przetrwać dwa kryzysy laktacyjne, bo wychodziłam z założenia, że wolę mieć ndmiar pokarmu niż niedobór, dzięki temu karmię 5 miesięcy i mam trochę zapasów w zamrażalniku :)) Grunt to się nie załamywać choć wiem że to stresujące, przystawiaj dziecko dużo a pobudzi laktację i tak jak pisze praktyczna mamuśka pij dużo i kup herbatkę. Potem piersi już nie są takie twarde ale mleko w nich jest.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Karmiąca młoda mama
Wielkie dzięki mam nadzieję że pomoże :) mały co prawda mało przybiera na wadze ale nie chciałabym sięgać po butelke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość piersi pozniej juz nie beda
takie nabrzmiałe.to,ze sa miekkie nie musi oznaczac,ze nie ma w nich pokarmu.moje na poczatku byly nabrzmiale,z czasem sa miekkie,a mleko jest nadal,karmie juz ok 11ms

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaaaaalenstwo
Z własnego doświadczenia wiem, że bardzo pomaga picie dużej ilości płynów. Co do herbatki- też pomaga, ale ja musiałam odstawić ze względu na problemy z brzuszkiem u córeczki. A jeśli chodzi o dokarmianie- ja sama dokarmiam jak widzę, że już nie ma mleka a mała jest głodna. Wolę dokarmić niż słuchać płaczu dziecka. Nie słuchaj rad typu: dokarmianie to najgorsza rzecz. Lepiej zaufaj swojej intuicji. Jeśli dajesz radę nie dokarmiać to nie rób tego, ale jeśli czujesz, że powinnaś to zrobić to nie mniej wyrzutów sumienia. Ważniejszy jest spokój Twój i dziecka. Bo stres też nie sprzyja laktacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak dziecko jest głodne, to spróbuj najpierw przystawić do piersi - ssanie pobudza wytwarzanie pokarmu, ale jeśli pokarmu nie masz wystarczająco to myślę, że dobrze nakarmić. Jak ja byłam po cc to w szpitalu też mi doradzili pić karmi, a oprócz tego pomaga laktator. Na pobudzenie pokarmu w systemie: L (lewa pierś), P (prawa)- L 3 minuty., P 3 min., potem L 5 min. P 5 min. , L 7 min, P 7 min.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×