Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość na progu depresji

Życie singla jest do bani

Polecane posty

Gość na progu depresji

Stanowczo przereklamowane :( JA JUŻ NIE CHCĘ BYĆ SAMA!!!!! TO OKROPNE!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na progu depresji
Niczego nie udawałam...facet mnie zdradzał i poszedł sobie do kochanki...ten spokój nawet był przyjemny ale teraz JEST MI ŹLE SAMEJ!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie jest ciężkie...
mam to samo. A pomyśleć, że kumple w związkach, żonaci zazdroszcą mi, że nie muszę się nikomu tłumaczyć gdzie wychodzę. Tylko to fajne raz w miesiącu a nie co tydzień:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na progu depresji
Najgorszy jest brak jakiegokolwiek kontaktu z drugą osobą: nie ma z kim zagadać, pokłócić się, pogodzić, przytulić...ech, takie życie JEST DO DOOOOOOOPY!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do normalności potrzebna jest
przede wszystkim kasa najważniejsze jest dobrze sie czuć i mieć kase

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość życie jest ciężkie...
wy kobiety lubicie się przytulać:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość znowu w życiu mi nie wyszło
e tam, ludzie w zwiazkach tez miewaja zycie do bani, nie ma zaleznosci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na progu depresji
Kasa to rzecz drugorzędna, fajnie jak jest a jeśli jej nie ma to należy wziąć się do roboty i ją zdobyć, proste. Z tym akurat nie mam żadnego problemu :) Co komu jednak po kasie skoro wydaje ją SAM JAK PALEC?????? Nie umiem tak żyć, chce mi się ryczeć jak wracam do pustego domu :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaboszon
każdy chce czegoś innego , kocham swoja rodzinę , męza , dzieci i w ogóle ale bardzo brakuje mi samotności , jakiejś dłuższej chwili tylko dla siebie . mnie sie z koleii ryczeć chce jak sobie myśle ,ze o , posprzątałam , poprałam , prace zrobione , ,teaza sobie w spokoju zjem obiad a tu już ktoś idzie i już ise zaczyna ....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na progu depresji
Chyba każdy tęskni za tym czego nie posiada :) Ja jednak MAM DOŚĆ SAMOTNOŚCI!!!! Muszę coś zrobić, aby to zmienić....tylko co?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet27
najpierw trzeba się nauczyć samemu ze sobą żyć ...wielu ludzi tego nie umie ;/ ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kaboszon
nie ma sensu uczyć sie żyć samemu , bo człowiek nie jest stworzony do samotności - oprócz ojedyńczych jednostek . co robić? z domu wyjść , zajać sie czymś dodatkowym to da impuls do nowych znajomości :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na progu depresji
Próbowałam rozmawiać z moim odbiciem w lustrze, nie szło nam zbyt dobrze ;) Lubię siebie ale nie w nadmiarze...jestem zwierzakiem stadnym i nie mogę już do końca życia być sama bo chyba umrę z nudów za trzy dni!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do normalności potrzebna jest
jak jest kasa to ze znalezieniem towarzystwa do jej wydania nie ma większego problemu możesz kupić sobie jakieś zwierzątko i już bedzie razniej w mieszkaniu , jak brakuje kasy to nawet na to nie mozna sobie pozwolić

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na progu depresji
Najgorszy moment każdego dnia: budzi mnie taki komunikat "wstawaj, jesteś słodka, mądra i szczupła"...kto mnie tak pięknie budzi?????TELEFON!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet27
ja puki co nic nie robię prócz praca-dom , jakiś sport. ..co jakiś czas spotkanie ze znajomymi ,ale to ciągle te samo grono. Znam ten ból...ja nic nie podpowiem z praktycznego punktu widzenia ..ja wychodzę sobie na samotne spacery ,ale spotykam ostatnio same zakochane pary : ) , żuli , starych dziadków/baby. Dobrze ,że w pracy mam mieszane towarzystwo to nie zdziczeje przynajmniej .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pan,jan.
ja tez tak mam,wczoraj np.buzi do nikogo nie otworzylem, bo mi sie wychodzic w taka pogode nie chciało,przelezałem cały dzien ze słuchawkami na uszach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taki jeden facet27
zazdroszczę osobom komunikatywnym ..vel moja "była" ona potrafiła wyjść sobie gdziekolwiek i kogoś poznać ot tak ,żeby pogadać nawet i taka to sama nigdy nie będzie ...ja tak nie potrafię niestety ;/..częściej o ile nie zawsze to ludzie ze mną nawiązywali kontakt niż ja z ludźmi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Samotni, przeczytajcie to www.pilumnus.dl.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=81

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka:)
Wszystko ma swoje plusy i minusy. Może i wolałabym być w dobrym związku, ale wolę być sama, niż z moim byłym:) a nowych ludzi czasem się spotyka:) na przykład wyjazdy... raz częściej, raz rzadziej, ale się zdarza... gorzej, że przed 30tką sporo tych fajnych jest już zajętych..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość parram parram
Eeeetam, lepsze życie singla niż z kimś nieodpowiednim. Ostatnio się nawet zastanawiałam nad tym. Od kiedy jestem sama (wkrótce będzie rok, nie liczę znajomości w między czasie, które nie zostały związkami nazwane) to praktycznie nie płaczę, robię mnóstwo ciekawych rzeczy, rozwijam swoją karierę i tak na serio ciężko mi znaleźć powód do narzekań. Oczywiście, że chcę poznać Kogoś. Ale właśnie Kogoś a nie kogokolwiek, byle mieć się z kim poprzytulać (to akurat w ogóle nie jest trudne...). Głowa do góry i nauczcie się kochać siebie najbardziej na świecie. Reszta przyjdzie z czasem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość chyba jebnelas sie
powinno byc "zycie singielki jest do bani" bo tylko baby odczuwaja brak bliskosci ,facetowi nie porzebne takie glupoty

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość abecadłoo
Do bani? mam prawie 30 lat nigdy się nie wiązałem, ze strony kobiet zawsze spadały na mnie nieprzyjemności i upokorzenia. Jak można chcieć się wiązać? Przecież to jest dramat jakiś !!!!!! Po co to komu, do czego to potrzebna, nie pojęte to jest dla mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×