Mój szczeniak zjadł kość kury!! Co robić?? Szybko pomużcie:(

Mój 5-cio miesięczny szczeniak Kubuś (kundelek) zjadł kość kurzęcą. Od 3-ech dni nic nie je i nie pije. Daje mu wodę przez strzykawkę i zmiksowane jedzenie. Wizytę u weterynarza mam dopiero jutro. Co mogę jeszcze dla niego zrobić?! Pomużcię proszę.! Wiem, że źle zrobiłam .

kurcze strasznie współczuje mam nadzieje ze nic się nie stało i będzie wssytko dobrze!!! mój pisesk często porywał kostki ze stołu i nadal porywa i nic mu się jeszcze nie stało mam nadzieje że twojemu też

Wiem ale mi chodzi o zdrowie, a to mojej mamie spadła z blatu kość!

Nic nie możesz zrobić. Połknął i tyle. Moja Morales też zawsze zjadała kości (również te kurze) i nic nigdy jej się nie stało. Jeśli nie je i nie pije od trzech dni, to na pewno nie przez połkniętą kość.

A przez co może nie jeść i nie pić?

nic nie rób lepiej bo możesz mu bardziej zaszkodzić.

Jak można wziąść pieska a potem go specjalnie otruć !!? Nie rozumiem.

NIe mam pojęcia, czemu nie je. A jakieś problemy z nim są? Tzn, czy widać, żę coś go boli itd. Może się czyś zatruł? Był odrobaczany i szczepiony?

no do weterynarza to im szybciej tym lepiej. Muszą sprawdzić czy nie przebila mu przewodu pokarmowego. Psom nie wolno dawać kości drobiu. Teraz chyba nic nie poradzisz.

Był odrobaczny i szczepiony i nic po nim nie widać. Nie wiem co robić.

Tutaj nikt Ci niestety nie pomoże. Idź koniecznie do weterynarza jutro. Moja Morales też miewa okresy, że przez kilka dni nic, albo prawie nic nie je. Ale wodę pije zawsze. Czym go karmisz?

Ale mi i mojej rodzinie tak go szkoda że zapłacimy.

zastanowić się na przyszłość, bo jeśli od trzech dni pies ma przebite jelito, to możesz szukać dla niech miejsca w ogródku, nic mu juz nei pomoże, tylko się psina pomęczy jeszcze przez twoja głupotę może da ci to coś do myślenia i zwierzę nie zginie w cierpieniu na darmo

Ale on kość zjadł dopiero dzisiaj!!

Obejrzyj go dokładnie. Może go coś ugryzło/ukąsiło, jak był na dworze, albo skaleczył się i może jakaś infekcja się wdała. Więcej chyba dla niego nie możesz zrobić. Jak się zachowuje? Tzn, czy jest energiczny, czy raczej ospały? Jeżeli zachowuje się inaczej, niż zwykle, to może jakaś choroba go złapała.

Aha

jak masz auto to moze pojedz na jakis dyzur dla zwiezat...albo niech ktos cie podwiezie

Tylko leży lub śpi .

Jak byłam na dyżuże to doktor pwiedział że nir ma czsu bo byli bogatsi klijenci z cocer spanielem.

w ogóle jak do tego doszło, że dopuściliście go do tej kości która spadła? Przecież to nie problem ją podnieść z ziemi, odciągnąć psa, wyciągnąć mu ją z pyska nawet w ostateczności więc gdzie się podziała odpowiedzialność? I dawać psu zmiksowane jedzenie strzykawką? To dopiero bzdura. Matko, przepraszam ale wy zamęczycie tego psa.......

Ale tak kazał mój sąsiad który był kiedys weterynażem

Moja mama wyszła do pracy i on skoczył pewnie na blat z krzesła i ją wziął

Gdyby ta kość mu zaszkodziła, stając w przełyku, lub przebijając jelito, żołądek, czy cokolwiek, jęczałby z bólu. Myślę, że to nie kość mu zaszkodziła, tym bardziej, że jest taki od trzech dni. Idź do lekarza z nim. Ale tak, jak pisałem wcześniej - moja Morales też miewała okresy "śpiące", ale nic jej się nie działo.

Ale on też wymiotuje .

Wymiotuje od trzech dni, czy tylko dzisiaj, po zjedzeniu tej kości?

od 3 dni

www.showup.tv/pp/czarna8682

coś się miotasz w wersjach. Najpierw piszesz o zjedzeniu kości i o tym, że pies nie je i nie pije od trzech dni - ale zaraz dodajesz, że mu dajesz wodę przez strzykawkę i zmiksowane jedzenie (o matko jedyna!!!) pomimo tego, ze pies zwraca!!!!! Potem zmieniasz wersje, ze kosc zostala zjedzona dopiero dzisiaj, ze spadla mamie i pies chwycil a potem ze jednak weterynarz kazal mu dawac. albo to twoje podszywy albo klamiesz. Pies ktory nie pije od trzech dni i wymiotuje bylby juz ostro odwodniony i nie moglby ustac na lapkach, o ile by jeszcze zyl. I nikt normalny by nie pytal na kafeteri co z nim zrobic lub co gorsza sam bawil w znachora tylko latal po weterynarzach zeby psu pomoc.

W takim razie najprawdopodobniej coś mu zaszkodziło. Dawaj mu koniecznie wodę, żeby się nie odwodnił. Czym go karmisz? Może jakieś nowe jedzenie ktoś mu dał?