Smutno mi, żeby tak przytulił mnie ktoś z marzeń

mam teraz kiepski nastrój, czuje ciężar na sercu, chciałabym zeby mnie ktoś przytulił, rozweselił...a najbardziej chcialabym, zeby mnie ktoś szaleńczo kochał, oczywiście ktoś w moim typie:). Myśle czasem o pewnej osobie, ktorej prawie nie znam, kilka razy widzialam i slyszałam tą osobę (ale nie na żywo). Nie mam nikogo w moim zyciu więc wyszukuje sobie kogoś, z kim i tak nigdy nie bede razem, nawet gdyby cos zaiskrzyło. W marzeniach to moje życie wyglada całkiem inaczej. Tam wszystko się spełnia. Nie wiem, co wiecej napisac. Tak sobie pisze, bo smutno mi.

kafe co raz czesciej przypomina gabinet psychoterapi... :O

hehe

oto jestem :) i juz ci nie jest smutno :)

przez marzenia przegapis zycie

hmm...juz przegapilam znaczną częsc zycia ale nie wiem, czy to przez marzenia, chyba raczej z innych powodow, mozna przeciez marzyc i jednocześnie zyc:)

jestem trollem od wątków smutno mędzących

Opowiedz mi o swoich oczach lepiej ;) Marzenia są momentami bywają złę, bo wtedy próbuje się rzeczywistość pod nie podciągnąć...a rzadko się to udaje i przychodzi rozczarowanie

"nie wiem, co jeszcze napisać" za mało wytycznych podali?

mam zeza

i do tego piję ! tak bo każda szaroniebieskozielono-oka to pijaczka !

i wytrzeszcz :)

palę od 5 r.ż.

no cóż, oczy są szaroniebieskozielone, często zmieniają kolor w zależności od pory dnia i miejsca przebywania...hehe, najpiękniejsze są w słoneczne dni, kiedy pada na nie słońce, mają wtedy barwe błękitnego morza. W nocy przy sztucznym świetle są ciemne, widac w nich głębie oceanu. hehe..wytyczne sama sobie stawiam...wole krótko i w zagadkowy sposób pisac.

Pewnie gdy płaczesz wydają się zielone. Ale mam nadzieję, że często nie płaczesz ;)

Moje oczy są brązowe jak goowno.

i często płaczę, bo mąż mnie bije codziennie :(