Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość koci problem

ratunku pchly u kota i ida na mnie

Polecane posty

Gość koci problem

ratunku pchly u kota i ida na mnie ,doradzcie mieszkam w uk . sprey nie dziala ,kot odpchlony a te dziwki dalej mnie gryza, potrzebuje jakiegos dobrego killera

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z koniecznosci
Najgorsza opcja pchly wlazly w wykladzine,dywan czy np sofy,jeśli kot spal u Ciebie w lozku to moga być w lozku.Mialam kiedys taki sam problem musialam robic pranie wszystkiego i rozsypywalam srodek (jakis puder) pchly wytepilam a kota najlepiej odpchlic dajac kropelki między lopatki pozdrawiam i wspolczuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dzastin biber
najlepszy spsob na pchly to krople frontline, 3 dni i pchly znikaja z kota jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki, mozna je zamowic przez amazon lub ebay i sa o wiele tansze niz u weta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tamtaramtam tam tam
a moze to nie pchly tylko pluskwy Cie gryza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
weterynarz nie na pchly! Bez przesady najpierw aplikujesz kropelki miedzy lopatki kota dostepne w lazdym sklepie dla zwierzat, nawet dzial z karma w tesco. Potem rozpylasz spray tam gdzie te pchly siedza, czyli lozka, kanapy, dywany. Odkurzasz i masz po problemie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfgthyj
kot zakroplony,dywany wyprane a mnie dalej dziwki gryza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfgthyj
jaki puder na pchly?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koci problem
chociaż tam na wzgórku, to mogłyby zostac :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfgthyj
bylam u weta ,raz w miesiacu ide.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfgthyj
na jakim wzgorku?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfgthyj
i moze wiecie ile kosztuje wywoz kota do polski na wakacje jade i mojej kici nie moge i niechce zostwic .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koci problem
łonowym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfgthyj
nie wiem ide jutro do weta i mam nadzieje ze mnie odepchli..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kopisopilota
jeżeli gryza cie pchły to masz problem, musisz zdecydować czy spisz z kotem i jego pchłami czy robisz z tym porządek i twój kot na zawsze znika z twojej sypialni czeka cie dużo roboty, kota możesz sobie odpchlić ile razy chcesz i czym chcesz i tak je będzie miał, bo to zwierze i nie upilnujesz, żeby nie bratał się z innymi tam gdzie kot lubi leżeć tam pchły i ich jaja, które wpadają we wszystkie możliwe zakamarki i po cichutku się rozwijają... najpierw kot wynocha, potem wypranie wszystkiego co się da, umycie podłogi i odkurzanie gdzie się da (wszystkich możliwych szpar w podłodze i meblach) na koniec spryskujesz wszystko sprajem na insekty (dostaniesz w każdym zoologicznym jak powiesz, ze chodzi o pchły) i musisz zamknąć pokój ja musiałam wyprowadzić się z sypialni na dwa tygodnie, musiałam powtarzać co dwa dni mycie i odkurzanie a potem spryskiwanie mebli i podłogi, domownicy śmiali się ze mnie, ze mam obsesje śladu po pchłach nie było, dopiero po kilku dniach mendy zaczęły wyłazić i zdychać a i tak niektóre udawały, ze się nie ruszają a potem rozbieram się i skaczą po mnie małpy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cvbjkl;
nie spie z kotem spi w lazience w nocy -sama tak wybrala ,ale w dzien jest jej wszedzie pelno. i wszystko juz bylo prane szlak mnie trafi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale przeciez pchel latwo jest sie pozbyc! Sama mam kota ktory przywlokl je raz i to 3 lata temu i do teraz jest spokoj. Zeby nie bylo to pchly skakaly wszedzie, ja mialam jakies 50 pogryzien. Dostal te kropelki, ja odkurzylam i raz spryskalam pokoj (nigdzie sie nie wynosilam) i wszystko zdechlo i od tego momentu nie ma. A jak chcesz wiezc jota do polski to musisz mu wszczepic chip, regularnie szcepic, dac przebadac, zajmie ci to wszystko jakies pol roku zanim wszystko zalatwisz. Z kotem nie jest zle bo moze spokojnie zostac sam w domu jal ktos raz dziennie przyjdzie zeby mu zarcie wrzucic do miski..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z koniecznosci
Nie pamietam nazwy tego pudru ale na pewno byl najtanszy kupilam 6szt i rozsypywalam doslownie wszedzie lozka,sofy,dywany,koldry dalam do czyszczenia i dalam Ksieciuniu kropelki,nie szlam z tym problemem do wet ale jedna moja znajoma wziela kotka z ulicy i musiala skorzystac z uslug wet bo kot mial na maksa pelno pchel po prostu siersc mu się ruszala.wet dal mu serie zastrzykow i nigdy wiecej nie mial.Ja z pchlami walczylam pare tyg,byl to najgorszy moment w moim zyciu,moze jak nie ma pudru na pchly to kup spray moze być bardziej skuteczny i zamiast tygodni zajmie Ci tydz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość \zxdcfgvhjk
dzieki nie zostawie mojej krolowej w domu,nie przezylabym rozstania.;)) wasze koty tez wam ssaja szlafrok i zasypiaja na klacie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mucccka
moje koty zawsze ze mna spia, wychodza na dwor i jakos do tej pory tylko raz zalapaly pchy, ale nie zdarzyly sie one nawet rozmnowzyc bo regularnie rpzegladam kotom siersc i odrazu je wylapalam i zaaplikowalam krople, po paru dniach nie bylo ani jednej, moje koty nie ssa szlafroka, ale zasypiaja na klacie i i nnych czesciach ciala, co do wozenia ze soba kota to na jak dlugi okres jedziesz? jesli tylko na chwile to nie ma sensu wozic ze soba biednego zwierzaka bo sie niepotrzebnie zestresuje, znajdz kogos odpowiedzialnego zeby go dokarmial i zmienial zwirek i tyle, ja sobie nie wyobrazam podrozowania z kotem,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jejku a do weta nie możesz wziąć? Ja za odpchlenie kittena dałam u weta 5 funtów i jak ręką odjął.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z koniecznosci
Ksieciunio mój też mial taki odruch ssania ;) uwielbial tez spac przed kominkiem rozciagniety jak dlugi i mruczec caly czas,oczywiscie dopóki palilo się :) zyl z nami 12lat i nie stety zachorowal teraz mam psa "wariata":)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtyuiop
nie wiem boje sie ja zostawic komus. moja kocica jest wyjatkowa naprawde i inteligentna. czasami wydaje mi sie ze jest psem, bo takie ma maniery.i ma dopiero 6 miesiecy a jest wielka no i ciagle rosnie, ma strasznie dlugi i duzy ogon.a wasze kotki jakie maja ogony?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rtyuiop
super domowa zono ;)) a jaka jest opisz ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z koniecznosci
Moze Twoja kicia to kot norweski albo syberyjski.Syberyjskie sa przepiekne i przepoterzne i bardzo inteligentne wlasnie nad takim kotem teraz się zastanawiam :) mój Ksieciunio byl czarny dachowiec.Ja wlasnie pare dni temu też mialam problem tyle że z psem.Nie chcialam go brac z soba ale szukalam hotelu bo nie stety nie mialam chetnych do opieki nad nim na okres 2tyg.Mój Landlord polecil mi osobe ktora pilnuje psiaki,kotki i zajmuje się nimi u siebie w domu.Koszt 100 ale mój pies to owczarek i potrzebuje spacerow(biegania)jest adhd wiec za kotka wezma duzo mniej wiec zastanow się czy warto narazac kotke na nie potrzebny stres zwiazany z transportem.jak np lecisz samolotem to kot leci w takim miejscu że nie bedziesz mogla pojsc sprawdzic czy wszystko jest ok z nia,samochodem tak samo samochod zostawiasz w samochodzie.ale oczywiscie jest to moja opinia Ty i tak zobisz jak uwazasz pozdrawiam :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość z koniecznosci
Oczywiscie samochod zostawiasz na parkingu na promie sorrki za pomylke

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no ja bym nie brala kociaka bo to bardzo duzy stres dla niego taka podroz, najlepiej bedzie mu w domu jak go przyjdzie ktos nakarmic. a moja kicia (lucja) jest kochana, nie drapie, nie gryzie, slucha sie, mamy 3 letniego chlopca i jest dla niego wyrozumiala od urodzenia, nawet mozna ja zawolac i za kazdym razem przyjdzie. chociaz charakterna jak kazdy w domu:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość koci problem
czy moja kotka to syberyjska moze i tak ale mama byla dachowcem,ale moja kicia jest jakas inna ,duze uszy i wasy i ten ogon he hee. nie dawno miala 1 rojke i wtedy podrapala 1 raz tapete;)) kupilam juz jej drapaczke wlasnie sie z nia oswaja. gram z nia w chowane uwielbia taka gonitwe i szukanie. gryzie i lize na przemian ale tylko podczas wyglupow,kazdego wita,miauczy do komorki ,domofon to jej specjalnosc,pilnuje domu gdy na korytarzu cos slychac stoi wtedy w pozycji do ataku heheee z wysoko podniesionym ogonem.ale nie nastroszonym/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×