JAK ZDOBIĆ CHŁOPAKA??!

Nie,no dobra,już jestem spokojna. Napisz proszę tylko jedną rzecz i będę już miała jasny obraz sytuacji. Pytanie brzmi: Jak wyglądają ci ich mężowie,za których oni wyszli kilka lat temu???

łancuchem...nie tłumacz...nie zrozumie:D

Kolczyk w uchu to nie to

o boze :-) przepraszam teraz zauwazylam co wypisuje :-) i poprawiam sie nie wyszli za maz tylko ozenili sie :-) :-)

Nie chce zmieniać swojego stylu;/ nie jestem szarą myszą! Wielu kolesi ogląda się za mną na ulicy. Jestem ładna, zgrabna,Szczupła... Tyle że nie jestem żadnym plastikiem. Zaraz wychodze, ubieram czerwony płaszcz, czarny pasek podkreśla talię, czarne rurki, kozaczki (też czarne, nie białe;p) na kilku centymetrowym obcasie... Jestem brunetka... Nie wyobrażam sobie wskoczyć nagle w dres, ufarbować się na tlenioną blondynę plus tipsy itp dodam jeszcze że naturalnie mam karnacje raczej ciemną. Nie jestem jakaś blada mimo że nie chodzę do solarium. Jak myślicie 'mój' dresik może zwrócić uwagę na dziewczyne taką jak opisałam?

Dodam jeszcze że ON nie jest dresem takim że całymi dniami pod blokiem w jednej ręce bro w drugiej szluga... Poprostu ubiera sie w fajne dresiki, jest dobrze zbudowany, widać że ma szacunek na osiedlu. Dużo kumpli itp Poza tym wyglada na twardego faceta, pewnego siebie.

ma szacunek na osiedlu --- to co chcesz mu zepsuć reputację ? może zrób mu czapkę na drutach do tego dresu i tak go ozdobisz :)

A JA POWIEM TAK , DRESY LUBIA LATWE DZIEWCZYNY

Gagita,"idąc" za Twoim pomysłem,odnalazłam to: http://www.youtube.com/watch?v=QgfRi9sHbAc&feature=related

Wiecie co myślicie strasznie stereotypowoooo! ROZMAWIAŁAM Z MOIM DRESIKIEM!!! Jeszcze w łapki mi zimnoooo ale muszę napisać! Wlasnie wracam z mojej codziennej przechadzki pod osiedlu w wiadomym celu ;p

Byłam z moim pieskiem przed blokiem i jak przechodził ten dresik mój kundelek (bez smyczy był) pobiegł w jego kierunku i zaczął go strasznie obszczekiwać! Nie wiem co mu się stało bo zwykle tak nie reaguje na obcych ludzi. No i Tomek (po tak naprawde ma na imię!) wyciągnął do niego rękę piesek powąchał i zaczął go lizać ha ha :D podeszłam i zaczęłam rozmowe, przeprosiłam za psa. Mówię że mieszkam tu od roku i takie tam, że znam go z widzenia... Przedstawił mi się;) był strasznie sympatyczny! Ten uśmiech... Ale nagle zadzwonił telefon i on mówil że musi spadać bo kumpel już się ciska. Jak odchodził to powiedział że musimy na kawe się umówić następnym razem;) NIE WIERZEEEEE!!!!

Jejju... Zrobiłam pierwszy krok:) w sumie mój pies go zrobił hehe;D normalnie chodzę jak w chmurach...;D

Na kawęęęęę!!!! dobrzeeeee :)

Czuje się jak nastolatkaaa:) non stop o nim myślę... Mam nadzieje że serio mówił o tej kawie. W sumie jak zwrócił serio na mnie uwagę to sobie tego nie odpuści:) teraz nie bd się mu narzucać;p niech zdobywa hahaha:D