Gril na poprawiny - co myślicie?

Wesele organizujemy dla ok 200 osób z czego już teraz 6 miesięcy przed ślubem wiem, że nie będzie więcej jak 160 osób. Pierwszy dzień restauracja z dj (sprawdzony :)). Drugiego dnia chcieliśmy zaprosić tylko najbliższych ok 50 osób na poprawiny w domu. Nasza wizja jest taka: ciepłe danie na obiad potem jeszcze coś ciepłego np bigos, jakiś barszczyk i grill, kiełbaski, golonki itd itp... oczywiście sałatki, przystawki, ciasto, alkohol i muzyka (laptop, kolumny). Problem jest jeden : chcieliśmy wynająć duży namiot wiadomo lipiec może być różnie np deszcz ;/ niestety mieszkamy w małej miejscowości i w okolicy wszystko zajęte albo bardzo drogie. Pomyśleliśmy o połączeniu 10 pawilonów ogrodowych każdy 9m kw. razem sporo miejsca i do tego podłoga do tańczenia. Dodam, że wszystko na podwórku przed domem. Co sądzicie ? Poprawin na sali nie chcemy robić, ponieważ drugiego dnia chcemy odpocząć, usiąść spokojnie porozmawiać i czuć się już na luzie :)

Moim zdaniem pomysł bardzo dobry :) ja bym jednak wynajęła jakąś obsługę bo jednak grilowanie dla tylu osób wymaga poświęcenia calej uwagi i nie wypada żeby goście sami sie tym zajmowali.

Fajny pomysł ale obsługa to się przyda,może z pobliskiej szkoły jakieś dziewczyny albo chłopaki

Bardzo fajny pomysł:) Byłam na takich poprawinach każdy czuł się swobodnie bez sztywnych gorsetów i wylakierowanych fryzur :)jedząc karkówkę i popijając piwko. A jeszcze jak będziesz miała jakiegoś wujka czy dziadka który lubi grać na gitarcę i spiewać to ojjj zabawa murowana :)

Pawilonów ogrodowych, takich 3x3 raczej nie zestawisz tak, by pomiędzy nimi nie było mokro, jeśli jest deszcz, poza tym goście wówczas mogą grzęznąć. Lepiej poszukać, może uda ci się wypożyczyć taki wielki namiot (on ma drewnianą podłogę), choć koszty droższe. No i ludzie muszą gdzieś siedzieć (ławy, stoły). Problem grila jest taki, że musi go jedna osoba obsługiwać, taka co się zna, bo w przeciwnym wypadku nie wiesz kiedy co położyć, gdzie palić, żeby było ciepłe i upieczone, a nie spalone z wierzchu i w środku surowe. Pomysł fajny, ale tanio to raczej nie będzie. Może w końcu warto rozważyć rezygnację z poprawin?