Nie mam koleżanek

Nie jestem jakąś tam aspołeczną kosmitka, ale trudno mi się dogadać z dziewczynami :( Kiedy poszłam na studia nie miałam żadnych koleżanek, myslałam, że poznam nowe. I poznałam jedną, razem chodziłyśmy na zakupy, spędzałyśmy wolny czas pomiędzy okienkami, opowiadałyśmy sobie o problemach, radościach zycia codziennego, ale kiedyś przyczepiła się do nas taka jedna dziewczyna z naszej grupy i ja już poszłam w odstawkę. Teraz ta moja koleżanka woli spędzać czas z nią, nie ze mną. Mówi do niej przy mnie, że koniecznie musi do niej przyjechać itp. Mi jest trochę przykro tego słuchać, bo mnie nigdy tego nie zaproponowała.Mówi do niej "kochana" "piękna", jak idziemy we trzy to gada tylko z nią a ja czuję się jak 5 koło u wozu. Poza tym czuje, że dziewczyny z mojej grupy na studiach mnie nie lubią. Do inncych jakoś zagadują, a do mnie nic. Jestem na boku i to trzeba przyznać. Nigdy jakoś dziewczyny za mną nie przepadały.... o wiele bardziej wolę spedzać czas z facetami, zawsze jest o czym pogadać, mimo że zbytnio nie interesują mnie typowo męskie tematy (sport, motoryzacja) Jak rozmawiam z facetem czuje się na luzie, a jak gadam z dziewczyną to jakoś tak wyczuwam negatywne emocje pomiędzy nami, mimo że jesteśmy dla siebie miłe...nie wiem może mi sie wydaje... Ale czasem fajnie byłoby pogadać z koleżanką, wybrać się gdzieś żeby spędzić razem czas. Szkoda, że nie mam żadnej przyjaciołki:(

miec kolege?:(

Spokojnie, ja ci zazdroszczę. Zawsze wolałam mieć przyjaciół facetów niż dziewczyny, a teraz moje 2 przyjaciółki wolą sibie nawzajem niż mnie. 5 koło? Znam to.

witaj,tez tak mialam nie lam sie mozemy zostac kolezankami

jakbym o sobie slyszala...tyle ze ja nawet wsrod facetow nie mam przyjaciol. zawsze mialam jakas kolezanke ktora sie slabo uczyla wiec nikt nie chcial z nia gadac.. to jakos tam sie skumplowalysmy chociaz nie lubilam jej jakos bardzo.. ale ona nie zdala i zostalam sama. i tak bylo ciagle. nie mam zadnych znajomych. mam kolezanke ktora w wieku 23 lat ma juz 30facetow za soba... puszcza sie na prawo i lewo i nie jest to dla mnie zadna atrakcyjna kolezanka.. ale trzymam sie jej kurczowo bo nikogo nie mam :( a jej nikt nie lubi z powodu puszczalstwa.. poza nia i swoim facetem nie mam do kogo geby otworzyc

A ile macie lat?

ja 22

Głupio mi było jak byłysmy razem na zakupach i one sobie gadały, żartowały, śmiały się a ja milczałam i chciałam żeby to się już skończyło.. Wiem, że to juz powoli koniec naszej "znajomości"

Mam dobrą znajomą od 8 lat, ale nie jest moją przyjaciółką, nie potrafię przekroczyć tej barierki bliskości. Jak widzę dziewczyny, które bez skrępowania padają sobie w ramiona, cmokają w policzki, w łazience gadają o babskich sporawach, to aż dziwnie mi się robi. A teraz ona zaznajomiła się z taką inną i lubią siebie bardziej niż mnie.

Ja mam 20 lat Ja też kiedyś miałam koleżenkę z "przymusu" to znaczy tak jak opisała to icoztuzrobic. Nie chciałam być sama jak palec wiec trzymałam sie z dziewczyną, która była tępa i nudna,..nikt tez jej zbytnio nie lubił. no cóż wolałam z nia czasem pogadać niż być sama

No włanie ta moja koleżanka z tamtą nową też w ramiona sobie wpsdają, witaja sie buziakiem i na pozegnanie tez buziak :O ja też jakoś nie mogę przekroczyć tej bariery...

ja w kwietniu koncze 24. u mnie tez wszystkie dziewczyny sobie w ramiona zawsze wpadaly, buziaczki itd. na szczescie juz jestem po studiach.. ale czy to lepiej? jestem sama jak palec. ok mieszkam z facetem, fajnie. bo przynajmniej moge sie odezwac do niego. ale chcialabym wyjsc raz na jakis czas z kolezanka na kawe.. i ponarzekac i sie poradzic i posmiac i poplakac.. a ta moja przyjaciolka-dziffka.. no coz spotykam sie z nia raz w miesiacu bo mieszka daleko.. i szczerze mowiac wstydze sie z nia isc ulica bo kazdy wie jaka jest i zaczna tak samo o mnie myslec..

obściskiwać się z jakimiś laskim dla mnie brrr nie lubię jak mnie ktoś dotyka obcy, już dawno jestem po studiach i powiem wam tyle, że później koleżanki stają się zdecydowanie mniej przydatne, w sumie nie ma czego żałować, nie mam koleżanek i żyje mi się świetnie .... przynajmniej mnie nikt nie obgada :P

przepraszam osobo wyżej która ukradła mi nicka!! mogłabyś go zmienić?????????:O taka niby mądra a nie stać Cię na ułożenie własnego?????? :O

Jak ja to czytam, to boję się swojej przyszłości. Zawsze miałam problemy z zawieraniem znajomości, ale w miarę jak zmieniałam szkoły... w podstawówce: w gimnazjum będzie lepiej... w liceum będzie lepiej, a na studiach to już na pewno. Teraz mam 15 lat i nie jestem pewna, czy na studiach będzie lepiej.

ja też bym sie bała o swoją przyszłość bo jeżeli w realu też tak ludziom wszystko podpiertalasz to cienko to widzę!! :O

napisz do mnie na e-maila :)

to moze podaj tego maila :)

Czy coś się stało? Nawet zapomniałam, że go "ukradłam". A czy dla ciebie to jest jakimś ogromnym ciosem? :O Jak tak, to bardzo przepraszam.

nie pocieszaj sie tak bo.. na studiach jest najgorzej (tak z mojego doswiadczenia). bo tam sie dopiero zaczyna.. ze trzeba cos skserowac, ktos da jakies notatki, jakies prace grupowe itd. i ja zawsze na koniec (czyt. na zajeciach) dowiadywalam sie ze ktos mial cos na ksero, nigdy nie mialam z kim robic referatow itd.

no nie ? kpiny jakieś!! wszędzie piszesz moim nickiem.. a udzielam sie w wielu tematach i nie chce zebym była kojarzona z Tobą!! Dziewczynoooo , to jest forum jednaaak!!!Jaja sobie robisz?

a kolege chcesz? nie takiego od no wiesz.......... olege z prawdziweggo dzarzenia.....

Uspokój się, weź głęboki oddech i idź wydzieraj się gdzieś indziej . Nie jestem zainteresowana, a ty może się zaczernij:O

a do mnie napiszesz? aglu88@vp.pl :)

kolege tez moge chciec..tylko jakiegos normalnego

nie mów mi co mam robić i zmień nickaa!! To ,że masz 15 lat Cie nie usprawiedliwa,jestem prawie dwa razy starsza od Ciebie,nie będziesz mi mówiła co mam robic!!

I tak nie jesteś zaczerniona, więc nikt nie będzie ciebie ze mną kojarzył. A skoro ja jak widać "nie potrafię wymyśleć własnego nicka", to ty możesz popisać się swoją zatrważającą inteligencją i wymyśl inny.

to daj maila

uspokujcie sie dziewczyny:O zapisze sobie Twego maila i napisze ale pozniej, bo teraz nie mam zbyt duzo czasu:(

w tajemnicy przed znajomymi puszczam wiatry