chyba mam już na nią wyjebane :) piękne uczucie!!

Otóż starałem się przez dłuższy czas o względy pewnej kobiety... niestety na daremno, dała mi do zrozumienia jakieś 3 tygodnie temu, że nic nie chce ze mną... mocno to poczułem, ponieważ zdążyłem się w niej mocno zauroczyć.. no i od tej pory chodziłem dosyć mocno struty ale jakoś tak od hmm 5 dni czuję zajebista ulgę, mimo, że widuje ją ponieważ studiujemy razem to i tak jest mi obojętna... piękne uczucie-ta ulga i obojętność :)

prawda? :)

Obojętność wobec drugiego człowieka to bardzo złe uczucie. Miłuj wszystkich, chuju!

pewnie teraz jak wyczuje twoja obojetnosc zacznie byc znowu mila... kobiety nie lubia byc adorowane tylko po to by za chwile je olewac;)

gupijohnny nie pieprz i idz zrobic sos serowy

/// pewnie teraz jak wyczuje twoja obojetnosc zacznie byc znowu mila... /// heheh wątpie.. już od tych 3 tygodni nie zamieniłem z nią słowa, przechodzę obojętnie itp, i ona również nie zamierza tego zmienić :) podejrzewam, że ona ma jeszcze większą ulgę, skoro już jej 'nie męcze'

no to nie zostaje ci nic innego jak poczekanie az spodoba ci sie kolejna diewczyna i adorowanie jej ale moze tym razem troche bardziej taktownie i dyskretnie ;)