mam pytanie do mam 3 i więcej dzieci.

Co pomogło wam podjąć decyzję o trzecim? Ja marze (na razie mam dwóch) o kolejnym dziecku, ale rozsądek mówi: lepiej nie... -Chce wreszcie bardziej zaangażować się w pracę - Mamy tylko dwa pokoje dla dzieci, więc dwójka będzie mieszkała razem - Raczej nie będzie nas stać już na prywatne przedszkola i szkoły :( nie mówiąc już o zajęciach dodatkowych, na co teraz stać nas z wielkimi wyrzeczeniami (nie jeździmy na wakacje) Czekam na wpadkę na razie ;)

a w jakim wieku masz dzieci?

3 i 5 lat.. Poza tym boję się, bo niedawno przechodziłam depresję. Ale mam manie. Tylko o tym myślę. O dziecku :(

ja was podziwiam ja na jedna nie moge sie zdecydowac, ciagle odkladam a juz 32lata i tak mysle za 5 lat

Hehe, pierwsze to była wpadka ( 2 lata po ślubie, ale zawsze ;) ), więc na szczęście nie musiałam podejmować sama tej decyzji. A wiem jakie to trudne. Kolejne to już MUSIALAM mieć ;)

jesli w tej chwili musicie oszczedzac i duzo sobie odmawiac to ja bym na Waszym miejscu sie nie decydowala na kolejne dziecko. im dzieci sa starsze tym wieksze wydatki Was czekaja

masz chorobe dwubiegunowa i chcesz decydowac sie na kolejne dziecko?

M a d z No wiem, ze masz rację :(

Miałam depresję. Nie mam już... Muszę teraz być znów aktywną zawodowo, bo miałam dwie półroczne przerwy. Nie zdecyduje się raczej na trzecie :(((

no ale teraz piszesz ze masz manię wiec to jest okres chorobowy,powinnas brac leki

ja mam dwoje rodzenstwa (wszyscy juz dorosli), mama wrocila po 3 dziecku prawie od razu do pracy (po 3 meisiacach?), ale nasza babcia sie nami zajmowala zawsze. w domu po przeprowadzce do duzego meiszkania tez mielismy dla nas dwa pokoje, czyli dwoje w jednym i najstrasze w drugim cale zycie generalnie zylismy na skromnym poziomie (czyli bez zbednych luksosow, ale wakacje jedzilysmy na wyjazdy z dofinansowaniem, nigdy nie braklo nam na jedzenie i oplaty, nie mielismy moze wypasnych rzeczy w domu itd ale za to stac moich rodzicow na utrzymywanie nas na studiach i na male meiszkania dl anas

a gdzie mieszkacie kurde ja to sobie mysle ze chyba podwiesze u sufitu lozeczko jak cos nie mam warunkow ciasnota a o zmianie nie ma mowy to na 100lat na kredyt, niewiem czy w kuchni mam spac chyba , a jak pomysle ze dzieciak rosnie i potrzebuj a pokoju i trzeb a go chowac 20 lat, slabo mi sie robi nam brak ok 400zl na miesiac a skad wziac na dzieciaka , my stare pryki juz.jestesmy:)i widze ze chyba sie nie zdecydyjemy

Ja mam 28 lat i jestem z wrocławia.

autorko to jest obsesja Wiem,ze bedziesz pozniej bardzo zalowac...:(

Ale będę zadowala trzeciego dziecka czy jego braku? :(

oczywiscie ze bedziesz zalowala trzeciego dziecka

No ale co kieruje tymi, które jednak się decydują na trzecie?

One maja wiecej kasy,nie maja depresji,sa stabilne jednymslowem na kazdym polu. Poza tymi co wpadaja jak glupie a potem stoja pod mopsem.

No to poczekam aż się ustabilizuje ;)

mają więcej pieniędzy i są zrównoważone umysłowo, a nie decydują się na chowanie dziecka w biedzie, bo "ja chcie mieć dzidzie i juś!" :O

Nie w biedzie ;) bez przesady... No i nie decyduje się :) tylko chcę.. A to różnica :)

ja zdecydowałam sie na 3 bo chciałam miec córke a miałam juz 2 synow ;) i sie udało jestem spełniona mamą i osobą i iem że gdybym nie urodziła córki to ta mysl chodziła by za mna do konca zycia

Up