Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość student-krakow

Koleżanka zaprasza mnie na imprezę

Polecane posty

Gość student-krakow

Koleżanka to dużo powiedziane. Studiujemy razem już drugi rok, ale wcześniej jej nawet nie dostrzegłem spośród tylu osób. Zmieniło się to, gdy wprost zaprosiła mnie na imprezę - domówkę. Powiedziałem, że może będę, ale potem nic w tym temacie nie mówiła, w związku z tym nie wiedziałem, kiedy i gdzie się odbędzie. Tego samego dnia powtórzyła zaproszenie. Następnie w dniu imprezy pytała mnie czy ide. Powiedziałem, że nie, bo mam inne zajęcia, gdyz nie wiedziałem, kiedy zarezerwować czas na imprezę. Widać było, że jest trochę zawiedziona, przynajmniej odniosłem takie wrażenie. W związku z powyższym mam pytanie czy jej zachowanie oznacza, że coś do mnie czuje? Czy jest szansa na związek i/lub seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmamamama
pipka z Ciebie :D Trzeba było się spytać, co i gdzie, to być już wiedział, jakie masz szanse i na co.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka:)
A Tobie chodzi o związek, czy seks?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student-krakow
Nic do niej nie czuję póki co, ale może poczuję. Na tą chwilę wiem, że ja pożądam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student-krakow
Nie spytałem, bo jestem nieśmiały. W tym tez tkwi mój problem. No i trochę trudno mi uwierzyć, że się mna mogła zainteresować, bo jestem sporo przy kości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmamamama
Na moje oko nie masz szans:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmamamama
Nieśmiały, nieśmiały:P Rozumiem, że gdybyś miał się sam wprosić, to mógłby być problem. Ale jak dziewczyna Cię zaprasza, to jaki problem spytać o miejsce i godzinę??? Oj, chłopie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student-krakow
Ze względu na wygląd nie mam szans? No nie wiem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student-krakow
Poziomka777: A Ty jak wyglądasz? Jesteś zgrabna, atrakcyjna? Bo chciałbym wiedzieć czy tylko nieatrakcyjne laski moga lubic grubych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmamamama
Wygląd nie ma znaczenia, dopóki nie ma jakiś ekstremalnych przypadków, dopóki nie śmierdzisz. Nie masz szans, bo ona Cię zaprosiła, a ty dałeś jej do zrozumienia, że masz to gdzieś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student-krakow
Nieprawda, że dałem do zrozumienia, że mam to gdzieś. Podziekowałem za zaproszenie, powiedziałem, ze może będę. Jedynym błędem było niezapytanie się o termin i miejsce imprezy. Potem jak sie okazało, że nie mogę to sie tłumaczyłem z tego.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmamamama
A ona zrozumiała to na babski sposób, że masz gdzieś, skoro nawet miejsce i termin Cię nie zainteresowały ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student-krakow
No, ale zakładając, że coś tam czuje do mnie to nie jest wszystko stracone. NA szczescie będzie nastepna impreza, jeszcze termin nieokreslony, ale tym razem będe sie pytał. Moze nie wszystko stracone.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmamamama
Może nie ;) Schowaj w kieszeń te swoje nieśmiałości i wątpliwości na drugi raz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student-krakow
No muszę, muszę się wziąć w garść. Szczególnie, ze ona mnie nawet kreci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka:)
Potwierdzam opinie kilku kobiet: jeżeli najpierw powiedziałeś, że może będziesz, a potem nie zainteresowałeś się miejscem i terminem, to ona prawdopodobnie uznała, że ją olałeś. Kobieta, która zna swoją wartość, nie będzie się narzucać. Możesz teraz sam próbować przejąć inicjatywę. To, że masz nadwagę, nie skreśla Cię, tzn. ja np. wolę szczupłych, ale po pierwsze niektóre kobiety wolą takich bardziej przy kości, a po drugie byłam z facetem który ważył sporo, ale podobał mi się jego charakter, jego pewność siebie. Jeżeli jesteś "wygadany", to ona dlatego mogła zwrócić na Ciebie uwagę. Albo z innego powodu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja bym też to tak zrozumiała że masz ją gdzieś, skoro cie zaprosiła. to jej zalezy, a ty to spieprzyłeś, teraz musisz to naprawić:-) a ja tak jestem szczupła, i nie podobaja mi sie chudzi faceci, w misia sie tak fajnie można wtulić, a w kości tylko poobijać :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student-krakow
Spróbuję to naprawić, chociaz niesmiałość też jest we mnie silna. Dobrą okazja będzie ta impreza kolejna.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale nie możesz być nieśmiały..to troche czasami zniecheca, uśmiechnij sie ładnie i zaproś ja gdzieś :-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student-krakow
Na zaproszenie jej gdzieś to ja jestem zbyt nie śmiały, boję sie odrzucenia i ośmieszenia. Ale pójde na tą imprezę i tam spróbuje jej okazac zainteresowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmamamama
oj tam, podejdź, powiedz "mała nie mogłem być na imprezie, ale może skoczymy po zajęciach na kawę?" i już.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość student-krakow
Musiałbym wypić szklane wódki, żeby się zdobyć na takie coś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mammmamamama
no dobra, nie mów "mała" :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietka:)
Może następna impreza to okazja. Tylko nie wpartruj się w nią z daleka, działaj:) Wypij sobie drinka czy dwa (albo dwie kolejki wódki,jak wolisz); tylko nie za dużo i poproś ją do tańca, pogadaj o czymkolwiek, poznaj, żeby zobaczyć, czy czujesz do niej coś więcej, niż tylko to, że podoba Ci się jej ciało:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tala:D
nie jestem pasztetem, mam spore powodzenie, a sama mam misia:) moj ex- z reszta narzeczony byl szczuply, a teraz mam misia i planujemy slub:) jezeli mam ich porownac to misio ze wzgledu na te wieksze"cialko" jest duzo fajniejszy:) o wiele lepiej sie do takiego przytula i jest mniej marudny:) tj dziewczyny ci pisza, zapros ja na kawe, bo pewnie poczula ze ja zlewasz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×