Platerowane złoto

Witajcie kochane :) Otóż mam 20 lat i przez przypadek się dowiedziałam, że szykują mi się zaręczyny. Mój luby poprosił mnie o przymierzenie pierścionka. Okazało się, że to jakieś platerowane złoto. Nie mam pojęcia co to jest. Możecie mi wytłumaczyć? Kojarzy mi się to z pozłacaniem. Czy platerowane złoto wyciera się? Jeśli tak to czym najlepiej czyścić albo konserwować aby nie zniszczył mi się pierścionek? Serdecznie dziękuję za odpowiedzi :-*

http://polskijubiler.com/pokaz.php?id=1045 tu masz trochę wiadomości w temacie

No dziękuję, ale na temat biżuterii to tam niestety nic nie było :(

tu trochę o platerowaniu http://pl.wikipedia.org/wiki/Platerowanie Będzie to pierścionek z jakiegoś metalu pokryty złotem, czyli tandeta za 100 zł.

raczej nie posłuży ci wiele lat chyba, że będziesz go nosić tylko na wyjątkowe okazje, ściągać do każdej praktycznie czynności z działem wody i detergentów nawet mydła, będziesz musiała uważać, żeby się nie odkształcił itp.

Tego właśnie się obawiałam :( ech... a co myślicie aby pomalować go bezbarwnym lakierem do paznokci? Taką osłonkę zrobić.

no chyba jaja sobie robisz z tym lakierem, nie wygłupiaj się. Przyzwoite pierścionki można dostać już za 300 zł niezbyt wyszukane ale chociaż całe złote z jakąś cyrkonią, jeśli go na taki nie stać to nie wiem czy w ogóle będzie was stać na ślub bo to niesamowite koszty, jeśli teraz nie macie to przecież nie musicie się zaręczać od razu. Poczekajcie trochę, aż uzbieracie bo to ważne wydarzenie, nawet zaręczyny.

Tylko, że pierścionek to my już mamy właśnie z tego platerowanego złota............

proponuje kupic pierscionek ze srebra obraczki przeciez tez mozna srebrne kupic o wiele mniejszy koszt a wygladaja tez fajnie . znajomi praktykuja ta metode i nikt nie wie czy to srebro raczej kazdy mysli ze to biale zloto

Do omg omg omg: sam ślub to nie są jakieś niesamowite koszta. To wesele pochłania zdecydowanie najwięcej pieniędzy. Do samego ślubu też nikt nie każe iść w sukni za 2000 zł, garniturze za drugie tyle itp. Jak kogoś nie stać to sam ślub po niewielkich kosztach spokojnie można zrobić. A co do platerowania - czy narzeczony wie, co kupił? Może po prostu się facet nie zna i nie wiedział, co to jest?

szczerze? Niesamowicie sknerus z niego. Pierścionki z platerowanego złota kosztują rzadko więcej, niż 50 złotych. W środku masz inny metal, na który została nałożona warstewka złota. Niby wygląda podobnie, jak złoty, ale wartości nie ma żadnej. Kamień to też "syntetyczny brylant"?