Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gokajka

Za dużo gości na salę :/

Polecane posty

Mam problem: gdy robiliśmy listę gości weselnych wyszło nam około 130 osób. Oczywiście wiedzieliśmy że zawsze część gości nie przyjedzie wiec byliśmy nastawieni na ok 110 osób, i szukaliśmy sali właściwej na tą ilość. Znaleźliśmy salę która ogółem podaje że jest maksymalnie na 150 osób, ale gdy jest tyle osób to stoły są tak ustawione że powstaje bardzo bardzo wąski parkiet do tańczenia, a gdy jest te 100 osób to jest akurat ok (bo sala jest mała ale ładna w środku i na te 100 -110 osób pasuje idealnie). Wiec wzięliśmy tą sale.I to było rok temu. A teraz się okazało, że do ilości gości trzeba doliczyć sporą cześć rodziny narzeczonego, której wcześniej nie braliśmy pod uwagę ( bo to bardzo bliska rodzina, rodzeństwo przyszłego teścia, ale mieszkają daleko i kontaktu narzeczony z nimi nie ma, tylko jego rodzice), do tego doszło kilka osób z mojej rodziny które nie były planowane a się dowiedziały o weselu i że tak powiem już się wprosiły, plus doszło kila osób ode mnie z pracy i od narzeczonego. Gdy zebraliśmy to do kupy to wychodzi nam zaproszonych ze 170 osób. I jestem załamana bo nie wiem co robić. Zaprosić trzeba ale nie ma gdzie ich pomieścić. Nie wiem co robić :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość allallla
nie rozumiem-liczyliscie ilosc gosci i ni epoliczyliscie bliskiejr odziny narzeczonego? coz, jak sie nie mysli to potem tak wychodzi :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a nie maja przypadkiem namiotów do wesela w plenerze, niektóre miejsca mają takie równie pięknie udekorowane jak sale

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kanoo
Mamy ten sam problem. Będziemy chyba próbować z jakimś nadzwyczajnym ustawieniem stołów. Jeśli wpadniecie na jakiś pomysł rozwiązania tego problemu to proszę dajcie znać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jesli wplaciliscie juz zaliczke to nie ma sensu jej tracic - zapraszajcie i czekajcie na potwierdzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak to jest jak się na odwrót wszystko robi. My na początku zliczyliśmy gości. Wzięliśmy poprawkę na to że goście mogą nam jacyś dojść bo można bardziej się z kimś zaprzyjaźnić, albo może okazac sie że niechcący pominęliśmy kogoś i szukaliśmy sali żeby nie była "na styk" tylko ciut większa bo lepiej jak będzie więcej miejsca niż za mało. Nie wiem jak ludzie planują wesela że okazuje się że sala jest za mała. Po ile macie lat ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Sale jeszcze moglibyśmy zmienić, już przebolelibyśmy tą zaliczkę. Ale do wyboru mamy tylko 2. I nie wiem czy miały by wolne tego dnia bo już załatwiliśmy wszystko na ta konkretną datę. A namiotów niestety takich weselnych nie maja (jak by się dało to bym chętnie w takim namiocie zrobiła niestety nie ma takiej możliwości). Na razie zmniejszyliśmy trochę liczbę gości i myślałam nad innym ustawieniem stołów, jednak nie wiem czy na sali się zgodzą. Będziemy do nich dzwonić i się dogadywać w tym tygodniu. Najgorsza jest ta niepewność czy jednak wszyscy przyjdą czy okaże się ze cześć tylko mówi ze przyjedzie a ostatecznie i tak się nie zjawia, a ja się będę denerwować aż do samego ślubu ta salą :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edwbdwe
buaauhauhauhauh Jak czytam takie wpisy to tylko sie smieje z takich gamoniowatych ludzi. Sami jestescie sobie winni. Po to sie robi liste zeby wiedziec jaka sale sie bierze. Ja zorganizowalem wesele w 2 dni i jak slysze od innych ze to jest jakas "masakra" to wydaje mi sie ze w zyciu nic poza urodzinami nie organizowali. gratuluje glupoty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja nie jestem z Warszawy czy Krakowa że mogę sobie przebierać w salach, tylko z małej miejscowości w której jest tylko kilka sal. I tak się składa że u nas te sale są albo na takie wesela na120 -140 osób i wtedy jest w sam raz bo nie jest pusto ani ciasno, albo takie sale duże gdzie wejdzie ok jakieś 250 albo 300. I my braliśmy taką mniejszą bo nie będę brała sali na 300 osób tylko dlatego że zapraszam połowę tego, bo wtedy będzie pusto (tym bardziej jak jednak wszyscy się nie mogą nie zjawić). Poza tym my tez liczyliśmy że może dojść trochę osób, ale góra 10. a nie 30. My mamy naprawdę duże rodziny, tylko ze np narzeczony sporej części tej bliskiej rodziny nigdy na oczy nie widział albo może raz czy dwa razy w życiu. Więc takich osób nie liczyliśmy. A jak bym zaczęła zakładać ze ktoś z tej rodziny może się dowiedzieć o weselu i zażyczyć sobie przyjechać to wesele musiałoby być na 300 osób. Tak samo np ja się niedawno dowiedziałam ze mój kuzyn się żeni. I teraz jak by miał nas zapraszać to my jego rodzinę tez mamy? To się tylko tak wydaje ze zaprasza się dwie osoby ale tak naprawdę wychodzi wtedy 14 osób, bo on by od nas zapraszał całą rodzinę więc my od nich tez. Poza tym to przecież wszystko kosztuje...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość edwbdwe
Rozumiem to, ale po to wlasnie robi sie liste, rozmawia sie w rodzinie. Jak masz problem z sala i chcesz tych nowych upchnac to wez zrezygnuj z sali, przenies wesele na jakis letni okres i zrobcie wesele na powietrzu pod parasolami. Takie wesela ala festyny pracownicze tez sa super bylem na 2! nie wiem jak to kosztowo wychodzi ale mi sie podoba

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zrobiliśmy listę gości już rok temu, i na jej podstawie wzięliśmy salę. A tych dodatkowych gości nie było na mojej liście, dlatego mówię ze się wprosili. Bo to jest lista gości, a nie lista członków rodziny. Nie miałam zamiaru zapraszać całej rodziny na wesele. Wesela przenieść niestety nie mogę, za dużo kosztów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mireczkaa
no to poczekaj ile osób Ci potwierdzi i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość japonka855
bez sensu że nie wzięliście tego wcześniej pod uwagę... a może zaproście tylko osoby dorosłe, bez dzieci? czy to jakoś poprawi Waszą sytuację?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale pisałas że narzeczony nie policzyl bliskiej rodziny. troche to dziwne skoro to bliska rodzina tak jak piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale pisałas że narzeczony nie policzyl bliskiej rodziny. troche to dziwne skoro to bliska rodzina tak jak piszesz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość przeszczesliwaEmilka
jak ktoś może się wprosić na wesele? nie chcesz kogos nie wysylasz zaproszenia nie ma zaproszenia nie wchodzi proste jak... narzeczony nie policzyl rodziny, co za narzeczony nieogarniety

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak pisałam bliska rodzina to chodziło mi o stopień pokrewieństwa. Ale to wcale nie oznacza ze narzeczony jest z nimi jakoś blisko, ze ich widuje. Ostatni raz ich widział jako małe dziecko a potem wcale, wcale tez z nimi nie rozmawiał. Tylko jego rodzice maja z nimi kontakt ale telefoniczny. Może niektórzy maja takie rodziny ze utrzymują kontakt z wszystkimi, z całym najbliższym rodzeństwem, kuzynostwem itp. No to fajnie, gratuluje. My tak nie mamy. Narzeczony ma na prawdę dużą rodzinę ale właśnie jakby połowa tej nawet bliskiej nie była liczona bo z nimi albo się słaby kontakt albo wcale. Tak samo u mnie. Moja mama mnie się pyta czy ja będę prosić jakąś tam ciotkę a ja nawet jej nie znam i mówię po prostu ze nie. Bo gdybyśmy liczyli tych wszystkich gości to by wyszło nam wesele na 300 osób, a my chcieliśmy zaprosić tą cześć rodziny która znamy dobrze, mamy z nimi kontakt, zęby to był dla nas miły dzień spędzony z bliskimi, a nie się cieszyć ze mam wesele na 300 osób, ale 100 osób to nieznajome twarze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Wiem ze to stary post, ale chcialabym zapytac Gokajki - czy ostatecznie zmienilas sale czy pomiescili sie jednak Ci goscie? Mam podobny problem i chcialabym sie dowiedziec jak Ci sie to wszytsko udalo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×