Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Wifexyz

Gruby mąż,chuda żona.

Polecane posty

Gość Wifexyz

Mój mąż strasznie przytył.Na chwilę obecną ja ważę 45kg (160cm) a mąż 110kg (170cm). Wygląda okropnie.Brzuch ma jak bęben,wały tłuszczu na rękach,pod brodą,twarz miska.Jednym słowem - przestał mi się podobać:/Kilka tygodni czaiłam się aż w końcu powiedziałam mu wprost: "niep odobasz mi się,nie pociągasz mnie,zrób coś ze sobą".Myślicie,że to coś dało???Stwierdził,że albo kocham go takim jakim jest albo nie kocham.Sportów uprawiać nie będzie bo nie ma czasu-pracuje do 19 a potem chce odpocząć.Zdrowo się odżywiać też nie ma zamiaru: woli walić do wszystkiego ketchup,smażyć w tłustym tłuszczu.Ostatnio doszło też podjadanie nocne.Wstaje dwa razy w nocy i je - solidnie tak jak obiad. Nie mam już siły przekonywać go żeby wziął się za siebie.Jestem ładną,atrakcyjną kobietą a mam paszteta w domu.Dosłownie.Co robić? Seksu z nim nie uprawiam bo nie podnieca mnie jego tłuste ciało:/ A kiedyś takie ciacho z niego było.................

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wifexyz
Tycie ma w genach - wszystkie chłopy w jego rodzinie to grubasy.On jako jeden trzymał się jakoś do tej pory.A teraz o zgrozo:120cm w pasie:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak tak dalej pójdzie
to za rok będziesz miała wieloryba w domu.To dopiero będzie.I będziesz marzyła żeby warzył te 110 kg:).Jak na ten wzrost to zdecydowanie za dużo!Mój mąż ma 183 cm wz i warzy 80 kg.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie nie znajoma
moj chlopak tez zaczyna tyc, duzo razy mowil ze dla mnie wezmie ie za siebie. niestety nie mieszkamy razem wiec nie moge kontrolowac tego co je.. ale wiem ze u niego jada sie tlusto.. mam nadzieje ze nie bedzie taki jak jego ojciec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jak tak dalej pójdzie
A ile warzył wcześniej?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wow no to nieźle musi wyglądać...mój brat koło 30 tak przytył i wygląda jak wieloryb teraz a ma 31 lat :/ Nie można się tak zapuścić bo to robienie sobie krzywdy, zdrowiu itd... Mój facet na szczęście uwielbia sport, chodzi na siłownie, biega, pływa i mnie też tym zaraził. Nie wiem jak można tak zapuszczać własne ciało...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wifexyz
Sory że teraz tak pozno piszę ale sąsiad remonty robi i korki wysadził w całej klatce:/ Mąż wczesniej ważył 62kg.Fajne było z niego ciacho.A teraz szkoda gadać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość glutyyyyy
wow to był patyczakiem wręcz. Wpadł ze skrajności w skrajność......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tak samo jak mój
ojciec, jego brzuch to jeden wielki balon. Nawet nie może się schylić, żeby buty zasznurować. Jak mu się zwróci uwagę to od razu mówi, że żałuje mu się jedzenia na które on zarabia. :O Powinien się odchudzić, bo ma problemy ze zdrowiem, lekarz też to ciągle mówi, ale jak grochem o ścianę. On tylko je i nic więcej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wifexyz
Mój mąż problemów ze zdrowiem póki co nie ma Jedynie starsznie chrapie.No i odmawiam seksu z nim bo nie wyobrazam sobie tego.Pomyślę o tych wałach tłuszczu i mam dość amorów. Kiedyś był normalny - nie był chudy.Miał fajnie wyrzeźbione mięśnie:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wifexyz
Wszyscy się śmiejecie a jakieś rady? Nie wiem jak do niego dotrzeć.Nawet zazdrość na niego nie działa.Oglądają się za mną faceci bo jestem atrakcyjna a mąż nic na to.Powie tylko "jesteś moja" i zadowolony. Wie,że go nie zdradzę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie nie taki sam
współczuję, wiem co przeżywasz. niestety jak on sam tego nie zrozumie to nic z tego nie będzie...mam podobnie tylko, że mój mąż jako tako stara się teraz dbać o siebie bo sam stwierdził, że grubas z niego i pewnie już mi się nie podoba tak jak kiedyś (strzelił z tym w dziesiątkę) ja też jestem szczupła i raczej atrakcyjna, ale mój jeszcze jest zazdrosny na szczęście :) mój mąż ma 190 wzrostu i waży 110kilo ja 165 i 48 kg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfbgth
Ty tez nie lepiej musisz wygladac fuj same kosci bleee

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ddddddddddassaaaa
a brak seksu mu nie przeszkadza? pokaz mu zagrozenia zdrowotne. w ramach protestu mozesz np nie myc sie przez weekend (tylko postaraj sie spocic) i sie do niego przytulaj- skoro kocha zrozumie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Wifexyz
Oj przeszkadza mu brak seksu-narzeka na mnie.Ale co ja mam zrobić?Zmuszać się bo to obowiązke żony?Phi! Muszę mieć naprawdę nieziemnską ochotę na seks by się z nim kochać:/Do tego doszło.Poza tym i jakość już nie ta sama-mąż bardzo szybko kończy. Wszystko zmieniło się na gorsze!A on nie wiem nie widzi tego czy nie chce zobaczyć:( Kiedyś robiłam drobne aluzje teraz mówię wprost.i nic dalej to samo. Nazywam go swoim grubasem a on się tylko uśmiecha

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dsfsdf
A co byscie pisaly dziewczyny, gdyby to maz pisal o zonie, ze sie roztyla i mu sie juz niepodoba. Cos mi sie wydaje, ze nie bylybyscie takie wspierajace i mowilybyscie, ze facet to cham, ze jej nie akceptuje. Byly juz takie tematy na Kafe i kobiety okazaly sie nie fair, bo na grubych facetow naskakuja a grube kobiety bronia i mowia, ze to kobiety sprawa jak wyglada a partner powinien akceptowac. Cos mi tu nie halo kobietki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a mi facet powiedzial zebym schudla. i go rozumiem. mam kolezanke na studiach -nie wiem jak wygladala przed dzieckiem ale po ja bym jej kijem nie tknela. i nie jestem fanka szczudel ale laska ma fartuch przed soba, opiete bluzki, wiecznie tluste wlosy i rozmazany makijaz.... uwazam ze moglaby nad soba popracowac mimo dziecka itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bvijik
swietnie cie rozumiem mam to samo juz nie wiem jak do niego dotrzec!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość SzczeryAmbiwalentny
Pogodz sie z tym ze maz odnalazl szcescie w jedzeniu, widocznie ty nie byla mu w stanie tego dac!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wojtek 37
Wszystkie jesteście debilkami. "Warzy"? Zamiast "Waży". Już to poraża i zniechęca. Ja mam 183 cm 77 kg, mówią że jestem przystojny. Was jednak bym nie tknął tzw. "atrakcyjne" bo to nie wystarczy. Atrakcyjna + mądra...to jest to..wiem, że to rzadkość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ale debilki bo ich mąż się spasł i ich nie pociąga? A Ciebie pociągają zapuszczone, grube baby? Co innego jakby zawsze taki był, wtedy widziały gały co brały. Ale skoro się zapuścił i to nie wskutek np. choroby, ale zwyczajnego obżarstwa, to dziewczyna ma rację.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
dokładnie, faceci zapuszczają się i fizycznie i mentalnie, a potem głupio dziwią się dlaczego kobiety nie chcą z nimi seksu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do mlodych facetow nie dociera ze jesli wyhoduja sobie brzuch kolo 30 tki i nie zmotywuja sie do dzialania, to jako 50 latkowie beda zupelnie nieatrakcyjni, nie wspominajac o stanie zdrowia, kondycji itp Wbrew powszechnej opini, ze wyglad ma drugorzedne znaczenie, powiem, ze ma przeogromne, bo jednak rzutuje na nasze zycie. Osoba szczupla jest zwykle bardziej zwinna, wiecej moze, a taki brzuchacz pod stroma gorke nie podejdzie, naprawde zawezaja sie mozliwosci wspolnego, aktywnego spedzania czasu dla pary w ktorej sa spore dysproporcje wagowe . Szkoda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja moze sama do chudzinek nie naleze bo waze 59 kg przy 166cm wzrostu.Po drugiej ciazy wazylam 71 kg ale zawzielam sie i schudlam.Moj maz wazyl 106 kg przy 178 cm wzrostu,wkurzalam sie,prosilam,grozilam i nic to nie dawalo.Wkoncu przestalam sie z nim kochac i jakby go ktos obuchem walnal.Zaczal niby sie odchudzac tzn zdrowiej jesc itd.ale ja na tym nie zaprzestalam.Mialam wizyte u lekarza i poprosilam go zeby poszedl ze mna.Weszlismy razem do gabinetu i powiedzialam lekarce co i jak,a ze to super babka to zjechala go z gory do dolu.Okazalo sie tez ze ma za wysokie cisnienie i lekarka powiedziala wprost:albo pan bierzesz sie za siebie albo dajemy leki ktore bedzie pan bral do konca zycia.Dala mu ponad miesiac na zgubienie 5 kg.Przejal sie.Zaczal zdrowo jesc a przedewszystkim mniej,biega,chodzi na basen i na silownie.Teraz wazy 93 kg i dalej chudnie a seks zaczyna smakowac jak dawniej.On sie tez lepiej czuje cisnienie ma w normie inne wyniki tez ok przestal chrapac i jest usmiechnietym odchudzonym facetem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×