Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość aksamitna nje

czy ktoras z was poznala meza przez net?

Polecane posty

Gość aksamitna nje

W jaki sposób?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja. Na onet.sympatia. Był to wtedy chyba pierwszy portal randkowy jaki powstał.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też, na fotce. Ale zanim się umówiliśmy to spotkaliśmy się przypadkiem na mieście. A mieszkamy w Warszawie więc nie tak łatwo na siebie wpaść, ale my chyba mamy szczęście, bo ostatnio też się przez przypadek spotkaliśmy na Jerozolimskich mimo, że się nie mawialiśmy ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość katikati
ja tez przez sympatie.jestesmy 3.5roku po slubie i mamy synka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja poznalam swojego meza
wlasnie na czacie hehehe przypadkowo wymienilismy sie numerami GG rozmawialislmy itd potem sie spotklalismy i tak sie zaczelo jestesmy juz razem 6 lat a 4 rok po slubie idzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agawaaaaaaaaaa3333
na irc-u 11 lat temu od 5 lat malżeństwo z synkiem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość agawaaaaaaaaaa3333
pisałam z wieloma facetami, z niektórymi kontakt przez internet pozostał preze kilka lat. A z obecnym ślubnym pisaliśmy sobie, dzwoniliśmy i w końcu przyjechał, a potem już został :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja sie poznalam z M na gumtree. Umowilismy sie na spacer tego samego dnia co pierwsza wymiana maili a potem to juz tylko w realu sie widywalismy takze cala faza internetowa to raptem 3 maile. Mam kolezanke w pracy ktora tez poznala meza przez neta :) Mysle ze to juz naturalna forma poznawania sie staje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ja na czacie
ja poznalam meza na czacie jestesmy razem 3 lata :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaiia
my też na czacie, 8 lat razem, 6 lat po slubie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aksamitna nje
My na gg. Ja go wyszukalam i zagadalam 10 lat razem, 5 po ślubie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lapol
Wielu moich przyjaciol poznalo sie przez neta. Ostatnie sluby na jakich bywam to ludzi ktorzy poznali sie przez neta. Takie czasy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama266
ja tez na gg, sama zagadałam z nudow do wylosowanego numeru :D 3,5lat po slubie roczna corka:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moja córka
ja tez na czacie . Mąż mieszkał w mieście 40 km od mojego. Ślub wzięliśmy po pół roku znajomości. W tym roku będzie 3 lata jak jesteśmy małżeństwem. Mamy 10 miesięczna córkę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ooooooooooooooo a to
nie wiedziałam że to już taki zwykły sposób poznawania się. Gratuluję wszystkim szczęśliwym parom:) Ja mojego poznałam w realu, 12 lat temu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość my też przez net
na portalu branżowym :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malinka908
ja tu na kafe poznałam mojego narzeczonego:D PS. Pozdrawiam Cię mój kociaku:*

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Moja koleżanka poznała chłopaka na kafeterii na forum uczuciowym :D przynajmniej tak mówi, już dwa lata chodzą i w świeta sie zaręczyli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mama julki 2010
Ja mojego poznałam na czacie prawie 8 lat temu... przenieslismy rozmowe na gg i tak sobie gadaliśmy 10 miesięcy nie wiedząc jak wyglądamy :) ja mu mówiłam wszystko, on mi nawet napisał jak chce się oświadczyć swojej przyszłej żonie (jak będzie ją miał :P) Jak się spotkaliśmy to po miesiącu powiedział że mnie kocha i taka tam sielanka... Teraz będziemy mieć 7 rocznicę związku :) i 2,5 roku po ślubie jesteśmy... mamy 1,5 roczną córeczkę i kochamy się nadal nad życie :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja poznałam mojego męża dzięki pewnej osobie z kafeterii z którą się umówiłam na imprezkę :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
u nas inaczej On porzucony przez dziewczyna a ja wtedy czekałam na kogoś, kto nie mógł sie zecyhdowac czy sie oswiadczac innej czy byc ze mna z czatu przenieslismy sie na gg, 3 miesiace pisania. Potem spotkanie i ja wyjechalam na 3 miesiace do innego kraku wrociłam i jakos sie potoczyło.Jestesmy 3 lata po slubie, znamy sie 5, 5 roku a synek ma 2 lata :) z tamtymi osobami nie utrzymujemy kontaktu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nestea, chcialas miec
moja szwagierka poznala meza w necie. Ale pwoeim wam , ze tragedia jest :P facet beznadziejny :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cismarch
ja poznałam mojego męża przez internet. Żyjemy dobrze, mamy jedno dziecko.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja mam warzywa ze swojego ogro
na forum dotyczacym naszego swspolnego hobby

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość iwaa :) :) :P)
poznałam mojego męża na sympatii, od 6 lat jesteśmy razem, a od pół roku jesteśmy małżeństwem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też na czacie
5,5 roku małżeństwa, a od 7 razem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość na gg :)
Pewnego popołudnia ktoś do mnie napisał na gg. Co słychać i że dawno się nie widzieliśmy... Zapytałam, kim jest, bo niestety nie mam jego nr. Napisał, że na gg pod tym numerem miał zapisanego kolegę, ale to było już dawno wiec pewnie przejęłam jego nr. Od czasu do czasu pisał do mnie. Potem prosił o nr tel bo wyjeżdżał w delegację. Z czasem zaczął proponować spotkanie. Nalegał coraz częściej. Ja jednak zawsze powtarzałam, ze "NIGDY"! nie umówię się z nikim poznanym w necie. No i umówiłam się. Jedno miłe spotkanie potem kolejne... przez pół roku byliśmy dobrymi znajomymi. Teraz jesteśmy ze sobą ponad 4 lata a w lipcu ślub:D P.S. Nigdy nie mów nigdy!;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×