Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Barbarabezkomara

Mąż chce dzieci. Ja nie. I co dalej? :(

Polecane posty

Gość Barbarabezkomara

Mam 32 lata. Mam super pracę, mąż też w sumie nie zgorszą - co roku jeździmy na wakacje porządne, ja może nie jestem typem makijaż+ubrania ale wydaję na siebie swoje pieniądze, na moje zainteresowania... I jakoś mi tak jest dobrze. Jesteśmy razem od 10 lat, ale wciąż zachowujemy się jak zakochani chichocząc na ławce w parku, grając razem w gry (tak, dorośli też grają :)) komputerowe czy chodząc razem na tenisa. I jest super. Ale od ponad roku mąż rzuca aluzje na temat tego, że chciałby mieć syna, że koledze z pracy już drugie dziecko się rodzi i oboje z żoną szczęśliwi, że w sumie może za duże mieszkanie tylko na nas... Robi to rzadko i subtelnie ale boję się, że chce mieć dziecko. Mimo że kiedyś się zarzekaliśmy że dzieci nie chcemy. No... ja nie chcę. Bardzo nie chcę dziecka, nie chcę rezygnowac z pracy, nie chcę chorować i... nie lubię dzieci. Ślinią się i źle pachną, krzyczą dużo... Nie karćcie mnie, nie każdy musi lubić dzieci. Ja się ich nawet boję - padam w panikę jak mi koleżanka próbuje tę swoją kulkę szczęścia wręczyć. No i co dalej? :( Była któraśpani w takiej sytuacji? Nie wiem co zrobić, nie wiem ile mogę ignorować albo zbywać komentarze...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobieeeto
Kobieto tu wszystkie użytkowniczki pompują dzieci jedno za drugim - rzadna ci nie odpowei żenie chce dziecka, prędzej jże jej maz nie chce ;/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a coż tu można poradzić ? jedyne co ja mogę poradzić to porozmawaij z mężem , raz , drugi i trzeci . Ignorując jego insynacje doprowadzicie w końcu do grubszego nieporozumienia ,bo on bedize myślał ,ze ty wiesz o co mu chodzi a ty będziesz miałan adzieję ,ze on jednak nie mówi o dziecku . Rozmowa to podstawa .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loris26
Wcześniej czy później każdy facet pragnie dziecka.A kobieta, jeśli kocha to pragnie dac mężowi dziecko.A prawda jest taka, że dziecko to najpiękniejszy dar u cud, ale rozumie to kobieta w pełni dopiero jak urodzi.I nic tak naprawdę nie jest ważnie, ani pieniądze ani ciuchy czy wakacje.Ale do tego sie dojrzewa psychicznie.jedni wcześniej drudzy póxniej.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość porozmawiaj z mezem....
Zakladaliscie, ze dzieci miec nie bedziecie.Maz byc moze zmienil zdanie :O Bywa. Pogadaj z nim, jak on to widzi. Powiedz o swoich obawach. Nie wiem, najgorsze jest jak w trakcie malzenstwa jedna ze stron zmienia zdanie raptem. Na pewno nie decyduj sie na dziecko "na sile", to nie ma sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
UUUUU ciężki temat. Jedno z was musi zmienić zdanie i być co do tego przekonanym. Bo albo ty ustąpisz i urodzisz dziecko, które możesz znienawidzić, albo on da spokój ale będzie go to frustrowało. Na pewno nic na siłę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość loris26
kurcze, jak można swoje dziecko znienawidzić, nie rozumiem nawet takiego myślenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
loris zrozum, ze nie kazda kobieta chce być matką. Więc robiąc coś czego nie chcesz z czasem po prostu to nienawidzisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkiii
ja mam 27 lat ale jestem przekonana że nie chcę mieć dzieci, spotykam się z chłopakiem i od razu mu to powiedziałam...on na razie niby też nie chce ale czy zawsze? tego nie jestem pewna :) poza tym nie zamierzam się truć tabsami całe życie więc mówię że wyjdę tylko jak będę miała pewność że albo on albo ja poddamy się sterylizacji

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Masz dobra prace,mieszkanie i kochajacego partnera.Jesteście dobrze usytuowani,macie praktycznie wszystko a zegar tyka ? Po myśl nad tym bo za parę lat może tak być że już nie będziesz mogła zajść w ciąze. Gdybys jednak zaszła w ciąże napewno byłabys dobra mama,moze masz ukryty instynkt macierzyński. Dziecko to nie koniec świata,i nie rozumiem osób które tak myślą bo swojego maluszka nie da się nie kochać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała czarna 272829
Nie każda kobieta chce mieć dzie.ci. Nie chcesz dziecka, nie rodz na siłę bo tpo się może żle skończyć

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mała czarna 272829
I są kobiety które nie kochają swoich dzieci. I to wcale nie tak mało ich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do autorkiii
niedobrze mi się robi JAK MATKI POLKI wmawiają każdej kobiecie że dziecko to najlepsze co je w życiu czeka po prostu śmiech na sali! nie pojmuję ograniczenia tych kobiet ale życzę im udanego życia ze swoimi fasolkami tudzież innym roślinkami

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość takie rzeczy nalezy uzgadniac
przed slubem, no ale maz sie zarzekał,ze nie chce. Niepeowazne, a moze nawet grozic rozwodem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamama27
moje zdanie? mąż chce dzieci ale co się z tym wiąże? to ty bedziesz w ciąży, ty musisz urodzić, ty sie bedziesz zajmować, decydować, wstawać w nocy, karmić, jeździć do lekarzy itd itp - mąż pewnie bedzie pomagał ale to na tobie spocznie większość obowiązków - i to ty bedziesz musiała pogodzić prace z dzieckiem itd itp - mąż bedzie chodził dalej na tenisy, baseny itd a ty niepójdziesz bo dziecko ma kolki czy katar - niestety takie jest życie - mąż dzieckiem sie pochwali w pracy a ty bedziesz miała odwalić całą resztę ja mam synka ale chciałam go mieć i wiele dla niego poswięciłam - ale mi to odpowiada

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pina Czekolada :P
co dalej? Rozwód !

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ikuhlji;oi['[
ciekawe...ale gdyby byla odwrotna sytuacja.maz by nie chcial,a Ty bys chciala to namawialaby jedna z druga na kombinowanie,dziurawienie gumek,strzykawki...jezeli maz chce miec dziecko to bedzie je predzej czy pzoniej mial,jak nie z Toba to z inna..podejrzewam,ze sie rozstaniecie...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Skromna Ja
Denerwuje mnie wciskanie kitu matek polek , że dziecko to cud , dar i takie tam , Dziecka swojego można nie kochać - znam liczne przykłady dziewczyn , które uległy takim namową "matek polek" "szczęśliwych mamusiek" I CO?? Jakoś im nie przeszło biorąc pierwszy raz na ręce - wręcz odwrotnie, suma sumarów oddawały do adopcji do okien życia czy po prostu porzucały dzieciaki i mężów . Tak tak to się dzieje ! Napiszę tak "matka zmuszona do macierzyństwa to zawsze zła matka". Niech to do niektórych to dotrze, że nie dla wszystkich dzieciak to szczyt szczęścia i pragnień . Ci co chcą je mieć - niech sobie mają i nie przekonują tych co nie chcą na chama, a Ci co nie chcą niech nie mają i tyle. ŻYJ I DAJ ŻYĆ INNYM! PS. Dzieci też również w żadnym wypadku nie planuje i ...NIE NIE ZMIENI MI SIĘ . Amen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
popieram!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
nażyłaś się sama wyszalałaś, nie korci Cię żeby posmakować czegoś innego? a nie przyszło Ci do głowy,że za 10 lat możesz zaczac załować ze nie zaryzykowałaś? możesz być super matką, która nie uwiesza się na dziecku, która ma swoje pasje, dla której macierzynstwo to nie jedyna wizja zycia. Ja taka jestem. Mam 35 lat i jestem w pierwszej ciązy.Boje sie, ale tez na sama mysl łzy mi napełniają oczy. Mimo że nie było to moim marzeniem, a na wieść o ciązy się przestraszyłam. Moja znajoma nigdy nie chciała miec dzieci, kobiety z brzuchem ja obrzydzały, jak zaszła w ciązę dla męza, bo chciał, chodziła przerazona. A teraz ma juz drugie i mowi że nie wyobraza sobie innego zycia. Autentycznie po narodzinach corki odmieniło się jej. Jesli przekreslisz te szanse to nigdy sie nie przekonasz. Mało ktora kobieta z tych co nie chca dzieci , jak zobaczy swoje to nie mieknie. Moja mama mi mowiła że nie znosiła bachorów, ze jej na nerwy działały ale jak mnie zobaczyła to swiat przestał istniec, taka miłość. Także mowię Ci, życie jest krótkie, warto przezyc coś innego, warto zaryzykować. Jestes mądrą kobieta, bedziesz madra matka, daj sobie te mozliwość.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
te łzy które mi napełniaja oczy, sa łzami wzruszenia niesamowitego...:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
zalatw mu dziecko(kolezanki, siostry, szwagierki) na chociaz dzien do opieki, tylko on, jak sobie poradzi - no to faktycznie ma dosc spory instynkt, ale podejrzewam ze przejdzie mu szybko ten pomysl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
'nażyła' się w wieku 32 lat ? :D O ja cie pikole , ona nie ma 80ciu tylko 32 lata! Autorko, przypomnij mężowi jakie były ustalenia, porozmawiaj z nim po prostu. Dzieciak to ogon. który się wlecze głównie za kobietą. Tym bardziej, że jaką ten twój mąż ma motywację. chce mieć dzieciaka, bo koledzy w pracy mają ? :O A potem będzie brał nadgodziny kisił ogóra w robocie żeby nie musieć wysłuchiwać płaczu dzieciaka i dalej w spokoju napierniczać w gry na kompie. Faceci to pustostany nie myślące dalej niż poza czubek własnej fujary. Nie daj się wpakować w bagno.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
no bardzo słusznie ale ona to pisała prawie 2 lata temu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja mysle ze zachodzenie w ciaze na probe zeby zobaczyc czy czasem sie nie odmieni jest glupota. A co jesli nie? Sama mam dziecko, chcialam go, ale wiem ze to duzy obowiazek i nie kazdy musi sie tego podejmowac. Dlatego bez przekonania nie ma co sie decydowac, z musu albo dla kogos, bo nic dobrego z tego nie wyjdzie. Mimo wszystko i tak uwazam, ze niektorzy demonizuja dzieci i wszystko z nimi zwiazane a szczegolnie fizjologie. Faktycznie jesli ktos tak do tego podchodzi to powinien sobie darowac posoadanie dzieci.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×