Czy wziac do siebie dziecko siostry?

Moja siostra ma teraz strasznie trudna sytuacje finansowa i mieszkaniowa. To wina jej i jej partnera. Zapytala czy mogliby sie do nas wprowadzic na krotki okres zanim czegos nie znajda i nie unormuja sytuacji. Nie zgodzilam sie mimo dobrych warunkow mieszkaniowych, poniewaz jej partner lubi sobie wypic i ogolnie to taki typ lenia. Poprosila wiec by przez miesiac zajac sie jej 4 letnia coreczka. Dziewczynka na co dzien chodzi do przedszkola. Siostra nie ma jej za co teraz utrzymac i stad taki pomysl. Na dodatek jest w ciazy z kolejnym dzieckiem:O Chcialabym pomoc, ale zastanawiam sie czy dla dziecka taka rozlaka z mama nie bedzie zbyt wielkim szokiem i czy nie bede miala wielu problemow. Co o tym myslicie?

mysle, ze powinnas pomoc, ale mysle ze pewnie bedziesz miala problemy z oddaniem dziecka. nie maja teraz pieniedzy to skad je wezma za miesiac? odbior dziecka beda przeciagac w nieskonczonosc, badz na to przygotowana

Moim zdaniem to głupota żebyś ty zajmowała się jej dzieckiem. Nie lepiej jakbyś pozwoliła siostrze z dzieckiem( bez partnera) zamieszkać ciebie??

wez dziewczynke i zobaczysz, czy bardzo tekskni, odwiedzajcie czasem siostre, zajmij dziecku czas, zaoferuj jakies atrakcje, zeby nie czulo sie zagubione

bez jednego "mysle":)

Bosz co za facet musi być dzieci robić ale na nie zarobić już nie pomóż im jak mozesz ale też nie za dużo bo się przyzwyczają.

wlasnie chyba najlepszym pomyslem bedzie wziecie siostry z dzieckiem.

niestety siostra odmowila gdy jej zaproponowalam przeniesienie sie do mnie bez partnera. Powiedziala, ze albo z nim albo wcale. W takim razie sie nie zgodzilam. On niedawno stracil prace i teraz szuka, licza na to, ze za miesiac znajda, a na razie maja zamieszkac katem u jego kolegi, bo nie mieli z czego mieszkania oplacic. Ja sobie zdaje sprawe, ze to sie moze przeciagnac. Tym bardziej, ze moja bezmyslna siostra zamiast najpierw znalezc prace i zajsc w druga ciaze to zrobila na odwrot i teraz nic nie bedzie miala, ani macierzynskiego ani wychowawczego. A w ciazy tez jej nikt nie zatrudni

zawsze sie dziwilam takim osobom jak twoja siostra. co ona widzi w tym facecie? i ten brak odpowiedzialnosci, za siebie i dzieci. straszne...

ciekawa jestem jakiej pracy szuka jej partner. zeby utrzymac siebie, zone i dwojke dzieci dodatkowo wynajac mieszkanie to minium 3 tys na reke musi byc.

Nie rozumiem takich kobietnie zabrzmie ladnie ale niech ona sie obudzi kopnie tego moczymorde i zamieszka z dzieckiem u ciebie wogole nie mysli o dziecku a tu drugie w drodze jak tak dalej bedzie to bedziesz miala druzynr pilkarska do utrzymania bo sytuacja siostry sie nie poprawi on pijak ona w ciazy wiec na stale przychody to nie ma co liczyc u nich.pomysl zeby zabrac mala super ale ona bedzie tesknic lepiej zebys ty wzirla mala niz opieka spoleczna

z tego co piszesz to twoja siostra jest po prostu głupia. Woli zostawić dziecko niż partnera!! Ty powinnaś się zastanowić czy masz chęć i możliwość zając się jej dzieckiem bo jeśli ona teraz chce zostawić dziecko to może już na stałe... Moim zdaniem takie osoby nie powinny mieć dzieci.

Dokładnie i jeszcze go broni albo z nim albo wcale a o córce już nie mysli żeby było lepiej aby tylko on był z nią co za myślenie mogą się odwiedzać stanac na nogi,a on by szybciej się zmotywował jakby bez niej troszke sam sobie musiał poradzić i moze szybciej by coś znalazł.

pusta siostra woli portki ..niz bycie z dzieckiem

Nie ladnie mialo byc

sluchajcie ja dokladnie mam podobne zadanie jak wy. Tylko troche zle napisalam. Bo on nie jest pijakiem, ze przychodzi pijany do domu i sie awanturuje. Po prostu lubi sobie 3-4 piwka wypic przed snem. Ja za nim nie przepadam, bo to strasznie ograniczony i niestety wedlug mnie i nie tylko tepy facet:O Siostre do siebie powiedzialabym, ze przyjelabym, ale tylko na miesiac, bo przeciez nie bede utrzymywac ja i jej dwojke dzieci i to czy mnie stac to nie ma absolutnie znaczenia. Ona natomiast powiedziala, ze zawsze razem sie trzymaja to i teraz musza, ale nie chce by ta bieda odbila sie na dziecku i dlatego chce bym mala wziela.

dodam, ze sama mam synka w wieku 2 lat i na co dzien jest z opiekunka jak my jestesmy w pracy wiec ta opiekunka moglaby tez siostrzenice odbierac z przedszkola, gotuje ona wiec i dla malej by bylo od razu. Ja nie mam nic przeciwko dziecku, bo to nie jego wina, ale boje sie czy nie bede miala problemow wychowawczych z nia, czy nie bedzie za bardzo tesknic, plakac za mama. Przeciez to jeszcze dziecko, a taka sytuacja moze byc dla niej szokiem

nie dawno pisalas na innym topiku cos innego... tylko problem zostal ten sam nie masz swoich dzieci ..tylko robisz kariere..itd

jhkl

jakoś ci nie wierzę, wcale a wcale

na jakim innym topicu? Nigdzie sie nie wypowiadalam.

bierz dziewczynkę, będziesz miała parkę, mała jest, zapomni o matce i ty będziesz jej mamą;)

Do glowy mi nie przyszlo by zabrac siostrze dziecko. Mimo wszystko wiem, ze kocha corke. Zastanawia mnie tylko czy takie dziecko zrozumie taka sytuacje i zaakceptuje ja. Bo przeciez nie wezme malej i jak cos bedzie nie tak to nie oddam z powrotem, bo oni przeciez nawet nie maja gdzie mieszkac. Boje sie po prostu, bo to powazny obowiazek.