Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość weronika rotatti

Jak maniej wydawac na jedzenie i jak jesc mniej?

Polecane posty

Gość weronika rotatti

Jest na 2 doroslych i 3 letnie dziecko. Z mezem bardzo lubimy zjesc wiec duzo kasy idzie nam na jezdenie.I duzo jemy.Obiad zawsze z 2 dan po obiedzie jakis deser.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
1. ograniczyć porcje na obiad i np. tylko zupa z chlebem :D 2. nie jeść deserów 3. nie jeść kolacji a poza tym zakupy w Biedronce. haha :D powodzenia :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
o0golnie zywnosc jest droga my nie gotujemy i tez duzo idzie moze sprobuj robic zakupy w sieciowkach typu Lidl,Biedrona

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika rotatti
my tez kupuje w sklepach biuedronka, lidl netto ale mieso i wedliny kupujemyy w firmowych sklepach. a i tak duzo kasy nam idzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexandra xxx32
ja sama jestem i ok 200zl wydaj e da a sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturks4
Wszystko zależy od tego CO się je. Zdecydowanie mniej wydaje się przygotowując samemu posiłki w domu z dobrze przemyślanych produktów. Bardzo drogie są dania gotowe (w dodatku niezdrowe i mało sycące) . Obiady domowe mogą być urozmaicone , a resztki stanowić podstawę kolacji, lub bazę na następny dzień. Z deserków radzę zrezygnować. Nic nie wnoszą oprócz tego, że człowiek tyje i mu cholesterol rośnie (brzuch też:D )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też dużo wydaje
nawet kupuje gumy Maomam lub żelki Haribo i takie inne pierdoły, normalnie jak dziecko :d wiadomo, że tym się człowiek nie naje a kasa idzie :o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ee ja tam tez lubie kiner maxi king i lody w kazdej ilosci;) zelki haribo tez;)i jezyki;) i duzo innych rzeczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maturks4
Dzieciaki!!! Jak dorośniecie, to Wam się poglądy zmienią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dopoki jest kasa to trudno
w sklepie sie opanowac,ale jak jest jej nagle mniej to da sie;) ja zaczelam od,jogurtow,deserow,kupuje rzadko a nie jak kiedys(byly zawsze w lodowce) i jak kupie to tylko po 1 na osobe,czasem jest to jogurt,lub serek wanilioway,sokow nie kupuje,przezucilam meza na mineralna z sokiem ten w lidlu najlepszy jest,ja wole wode bez soku,jak mam gosci lub od swieta to kupie max 2 kartony,w lato kompoty,w zime owocowe cherbaty teraz mam,slodyczy na zapas nie mam wcale,kupuje 1 paczke ciastek jak dzis np. na niedziele,lub 1 czekolade w tyg,raz w tyg batonik ,robie czasem galaretki,budynie,robie zakupy jak faktycznie nie ma nic w lodowce,zawsze mam dzem i make wiec nalesniki leca jak jest pusto,mam miod i jajka na kanapki w rezerwie,jak nie mam tak jakby nic na chleb,to gotuje jajka albo miod czy dzem ,dzis robilam zakupy na weekend,wydalam 79 zetow w tym tez troche chemii bylo, ale oczywiscie po weekendzie bedzie co jesc z tego jeszcze,da sie ,ale ja nie chodze do miesnego i cukierni bo niedziela przed nami ,mozna mozna ale trzeba myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika rotatti
jestesmy straszne zarloki.a ja musze codzinnie cos slodkiego zjesc. musi to byc czekoladowe. dzis jak zwykle duzo zjadlam. Sniadanie- kilka kanapek z wedlinka i serem zoltym. potem - obiad w barze( bylismy na zakupach, wiec nie mialam czasu gotowac obiadu) Oczywiscie zamowilismy obiqad z 2 dan. zupa i ziemniaki. qa potem oszlismy do macdonalda( zjadlam duza porcje fyrtek na 2 i hamburgera) potem juz w domu usmazylam nalesniki zjadlam 3. a teraz znow jem. zrobilam sobie 2 bulki z pasztetem a na deser paczka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość alexandra xxx32
po co tak tracic kase?ja mam 200zl i misi wystrczyc glodna nie chodze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też dużo wydaje
ja nawet jem cukierki Nimm2 :D:D i dużo podobnych, a to jednak tanie nie jest :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja też dużo wydaje
no ale ja nie moge się powstrzymać w sklepie :o normalnie jak duże dziecko :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
te nimm 2 tez uwielbiam-zwlaszcza zujki;) i mambe-mam i ja mambe owocowa kazdy z nas ma:D autorko ile wydajecie miesiecznie na jedzenie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika rotatti
niekupujemy juz gotowych sokow, Np. 2 l sok kosztuje ok.4zł starcza nam na 2 dni. Za duzo kasy szlo. teraz kupuje sok i rozrabiam z woda mineralna i wychodzi jakies 30zł miesiecznie i do tego herbata granulowana. jemy duzo makaronow bo bardzo lubimy. Na samo jedzenie wydajemy ok. 1000zł miesiecznie,Niby nie duzo jak na 3 osobowa rodzine ale wiem ze mozna wydawac mniej o jakies 200-300zł.Tylko z czego zrezygnowac.? slodkie odpada niewytrzymam. dodoam ze wszystcy jestesmy szczupli.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oj to naprawde nie jest zle ja nie napisze bo stanowczo za duzo wydajemy ale lubimy soczki,dobre herbatki z herbaciarni,jogurciki,codziennie cos slodkiego,lososika ,czekoladki i inne pierdoly:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zieleninka
a ja najwiecej wydaje na jarzyne i ludziom galy wychodza jak ide z pelna torba marchewek, burakow, jablek, pietruszek itd... :) z tego mozna tworzyc cuda lub krecic soki zamiast tych z kartonow :) Podaje przyklady: marchewki - sok, marchewka do zupy, marchewka z groszkiem, marchewka do surowki, marchewka zamiast cukierkow itd :) buraki - do obiadow, do salatek, na kanapki ugotowane, sok, surowki itd jablka - soki, ryz z jablkiem i cukrem, racuchy, przekaska itd pietruszka natka - soki, na kanapki (pychota do tego posypane slonecznikiem) seler - soki, do zupy, surowki, salatki itd Kobiety kombinujcie z tym co najtansze i najzdrowsze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika rotatti
zapomnialam dodac ze mamy duza pomoc od tesciow,Mieszkaja na wsi i maja gospodarstwo. Dostajemy od nich jajka.2 miesiace temu dostaklismy ok. 150kg ziemniakow( mamy na cala zime).troszke jakies kielbasy swojskiej, kaszanki.i nawet warzywa dostajemy. I tak duzo kasy na idzie na jedzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zieleninka trzeba jeszcze lubic to tworzenie:P ja niestety nie cierpie mieszac w garze wiec wszystko po najmniejszej linii oporu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njknjkn
ja wydalam dzisiaj 50zl i tak naprawde na jutro nie ma nic do jedzenia:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ihugzftz
autorko napisz co gotujesz ,jak wygladaja u was posilki ile lat ma dziecko? jak przeczytalam ile zjadlas to az za glowe sie zlapalam.Badaliscie sie czy nie macie tasiemca?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość njknjkn
no wiesz 50zl dziennie na jedna osobe, to 1500zl miesiecznie, nie wiem czy przecietna osoba tyle wydaje:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zieleninka
obiady gotujesz jakies Brzydula? :) to co za problem zamiast schabowego zrobic ryz z jablkiem, cynamonem, jogurtem i cukrem :) ja tez po najmniejszej lini oporu :) ale np na kanapke zamiast pasztetu lub podejrzanej szynki klade np, ogorki kiszone, kapuste kiszona (!) posypana lekko wegeta - pycha, natke pietruszki, kielki brokula lub rukoli. Do zup jarzynowych nie wrzucam mrozonek tylko kroje marchewke, pietruszke, seler w kostke, dodaje pore i w zaleznosci fasolke, brokuly, kalafior - 10 min roboty.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość weronika rotatti
Obydwoje z mezem pracujemy.Ja biore do pracy 4 podwojne kromki chleba maz 8 kronek. Dzienie jemy ok 2 boczenki chleba. Kanapki z wedlina i serem Maz rano je sniadanie w domu , ja nie ( brak czasu wstaje na ostatnia chwile).Croka chodzi do pszedszkola tam je sniadanko obiad i podwieczorek. OBIad zwykle z 2 dan. Jakas zupa( pomidorowa, buraczkowa, rosol, czasami jakies inna ugotuje ale te 3 lubimy najbardziej)/ Na 2 danie- ziemniaki jakies miesko i surowka, ostanio czesto makaron w tyg. bo po pracy nie chce mi sie obierac ziemniakow) Makaron z sosem bolonskim z mieskiem mielonym posypane serem( uwielbiamy to) Po obiadku obowiazkowo cos slodkiego( jakies ciastka, czasami ciasto upieke-( zwykle na weekend). No i wieczorem jemy kolacje- na kolacje roznie a to zapiekanke makaronowa zrobie, jakies kielbaske, jajecznicze a czasami tylko kanapki. Raz na jakis czas jakis jogurt.Jak mam ochote ( zwykle gdy zbliza sie okres) mam apetyt na cole i chipsy. bardzo duzo idzie nam herbaty , kawy cukru. duzo jemy majonezu i keczupu.Bez tego nie zjem kanapek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×