Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

25-latek

randka

Polecane posty

kobietka: u mnie na razie to jest kwestia pieniędzy, ale samochód nie jest też moim celem życia. Szczerze, to przyznam, że nie przepadam za motoryzacją i mam chyba do tego prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkataka90
dlaczego hmm bo z twoich wypowiedzi wynika ze porzadny z ciebie koles.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkataka90
ale nie rozumiem jednego. piszesz ze masz problem ze znalesieniem dziewczyny i myslisz ze to przez to ze nie masz auta. a przepraszam bardzo czy ty masz to wyipisane na czole? sadze, ze nie wiec skad taki pomysl ze to wina tego wlasnie!?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkataka90
z malopolski

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
sorki, ale jak by mnie laska wypytala na pierwszej randce badz przed nia czy mam auto bo to zasadnicza kwestia to bym chyba umarla ze smiechu :D ja bym miala dylemat czy bede mu sie podobac? czy go zainteresuje swoja osoba a nie to czy kuuurwa mam auto czy nie. Ale jak widac czasy sie zmieniaja. ja poznajac swojego meza nie mialam nawet zludzen ze moze istniec JEGO samochod, a spac z nim moglam pod gloym niebem... byle blisko!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
bo jak się gdzieś umawia, to przecież widać w jaki sposób ta druga osoba tam dotarła, u mnie jest to autobus. Jestem z Warszawy, więc nie ma tu problemów z dojazdem komunikacją.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Coralick: nie rozumiem, jak to nie miałaś złudzeń, że może mieć samochód. Czy to byłoby takie dziwne, gdyby miał?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkataka90
mhm czyli myslisz ze one widza ze przyjechales autobusem i nie chca sie juz umawiac na 2 randke tak? to moze nastepnym razem zrob experyment przyjedz wczesniej i czekaj juz pod kinem zeby nie widzialy ze nie masz auta a z powrotem cos wymysl ... nie wiem... ale mysle ze gdybys naprawde sie ktorejs podobal to mimo wszystko by sie chciala dalej spotykac, wiec mzoe zastanow sie nad tym. moze to kwestia twojego wygladu zachowania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wyglądu? Chyba raczej nie, dlbam o to, żeby na takie spotkanie dobrze wyglądać ( ubranie, fryzura, z wyglądu też nie odstraszam, więc chyba nie jest źle).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Na randke chyba
zazwyczaj idzie się coś zjeść no i napić, czyli dla mnie logiczne że się auta nie bierze ;->

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkataka90
no to moze zachowania... nie wiem ale to da sie poznac kiedy druga osoba nie jest zainteresowana... jak sie one porzewaznie zachowywaly? malo mowily? rozgladaly sie dookola bawily telefonem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no nie mialam zludzen :D to byl typ faceta ktory mial inne priorytety wtedy :D o dziwo mial kawalerke po babci :D co mnie wbilo w podloge. umawiajac sie z nim czy wrecz startujac do niego oczekiwala ze dostane to czym on jest i co ma na sobie a nie zasoby pieniezne :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkataka90
czy smieja sie w twoim towarzystwie (chodzi tu o np zarty)? czy macie o czym gadac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie no, bez przesady, nie bawiły się telefonem. Zresztą nie bardzo sobie to wyobrażam, żeby dziewczyna z którą rozmawiam pierwszy raz bawiła się przy tym telefonem. Różnie się zachowywały, raz były bardziej, raz mniej wygadane, ale potem do niczego już nie dochodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkataka90
no ale po to pytalam bo to by byl znak ze wtedy jest sie na pewno nie podobasz i ze chce uciec. a proponowales spotkanie nastepne i jak odmawialy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a różnie. Nieraz wprost mówiły, że nie chcą, że nie są zainteresowane, nieraz że nie mają czasu, że później. A zdarzało się, że ja po pierwszym takim spotkaniu nie byłem zainteresowany dalszą znajomością. W ciągu ostatnich 3 lat byłem chyba na 10 takich randkach, wcześniej nie miałem w ogóle nawet takich kontaktów.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkataka90
a skad te dziewczyny z portali randkowych?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkataka90
a mzoe to ty wybrzydzasz za bardzo skupiasz sie na znalezieniu idealu? co ci nie pasowalo w tych z ktorymi to ty nie chciales sie spotykac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
niektóre były z portali, niektóre z życia, z pracy. Takie coś jest bardzo dołujące, zwłaszcza w moim wieku. Mam 25 lat i nigdy nie doszło między mną a dziewczyną do niczego, nawet pocałunku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
z 2-3 nie chciałem dlatego, że po prostu mnie olewały i sam uznałem, że dalsza znajomość nie miała sensu. Ja coś tam mówiłem, a one lekceważąco aha aha. I tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mysle ze ty za bardzo chcesz... i tak pedzisz do tego ze az zniechecasz. Wiec moze wrzuc na luz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkataka90
sluchaj moze po prostu byly niesmiale, zestresowane... moze im sie tak bardzo podobales i dlateog tak sie zachowywaly... trzebabylo dac 2 szanse rozkrecilyby sie na pewno, wiem co mowie z=bo sama taka jestem z dystansem podchodze do ludzi wydaje sie ponura niemila ale intencje mam jaknajbardziej poztytywne, to po prostu niesmialosc taki charakter. trzebabylo sie napic z nimi na kolejnym spotkaniu, ja poo wodce jestem calkiem inna osoba przy nieznajomych... no ale nie wiem jak bylo naprawde, pisze ze swojego doswiadczenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kobietka: nie no, sorry, ale wódki z nimi nie piłem. One nie były typami dziewczyn zestresowanych, raczej wyluzowanych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkataka90
no to ja juz nie wiem co ci napisac, szukaj dalej w koncu znajdziesz, albo to ona znajdzie ciebie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja raczej nie piję alkoholu, a już na pewno nie takiego mocnego, dlatego tak nie bardzo przyjąłem ten tekst o wódce

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkataka90
po slabszym tez sie jezyk rozwiazuje i atmosfera nie jest juz tak napieta... no ale jesli nie tolerujesz alkoholu to nic, twoj wybor masz do niego prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kobietkataka90
coralik no ja wlasnie o tym, nie chodzilo mi o nawalenie sie... tylko na rozluznienie, na lepszy humor po drinku np

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
nie mam dobrego zdania o osobach, które ośmielają się dopiero po alkoholu. Sam nie jestem osobą nieśmiałą, więc mnie problem nie dotyczy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×