Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Robbi.................

Jak INACZEJ wyrwać laske w klubie, dyskotece, jezeli nie jestem najlepszy wtańcu

Polecane posty

Gość wwrrr
A dla mnie jest frajerem facet, ktory podrywa na drinki. A co do sposobu na 'podryw' dla autora - moze by tak pogadac?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robbi.................
"wwrrr A dla mnie jest frajerem facet, ktory podrywa na drinki. A co do sposobu na 'podryw' dla autora - moze by tak pogadac?" no oczywiście, że pogadać ale chyba nie rozumiesz specyfiki klubu to jest tak, że jest część dziewczyn na parkiecie gdzie, żeby pogadać musisz z nią tanczyć a co do dziewczyn poza parkietem to trochę głupio uderzyć z pytaniem "czy pogadamy"?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Robi... realnie patrze na zycie. Wiem co sie dzieje w takich miejscach, od lodziarni w kiblu, po szybkie numerki na parkingach, przez minetki pod stolami i laski paradujace bez majtek. Wiec nie mam zludzen ze w tej twoim ekskluzywnym klubie dzieje sie to samo. A jesli chodzi o scislosc, to nie ja rozdawalam lody :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wwrrr
Ja chodze do klubow, gdzie oprocz parkietu sa stoliki. Moze zainwestuj w taki? Albo przy barze zagadaj.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robbi.................
chyba pojde na kurs tanca i chooj chociaz troche szkoda kasy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robbi.................
widzę, że laski na mnie lecą - nie mam watpliwości - i marnuję szanse co mnie wcurwia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robbi.................
chodzi mi o to, że ten taniec nie jest mi niezbędny do szczęscia intersuje mnie nawiązanie znajomości z laską i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zal ci doope sciska zeby wydac troche kasy i tyle. tez bym sie z toba nie umowila

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robbi.................
Coralick - masz na myśli kasę na drinki?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robbi.................
nie znasz mnie, na pewno kasa nie jest dla mnie najważniejsza a na kurs bym poszedł, ale trzeba chyba znaleźć partnerkę?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jasne a ty nie znasz mnie i calej masy ludzi ktorzy z toba pisza, badz pisali. co nie zmienia faktu ze pewne rzeczy mozna wylowic z tego co piszesz. 1. nie chodzisz na dyskoteki tylko do klubow... to mi pachnie snobizmem 2. w twoim klubie nie ma przygodnego seksu... albo jestes swietnym kiblowym obserwatorem, albo nie masz jaj i stoisz pod sciana jak sierota... albo wierzysz ze na swiecie sa tylko przyzwoici ludzie... wszystkie trzy przypadki skreslaja cie na wstepie 3. nie tanczysz... to po kiego chcodzisz do klubu?? tylko zeby poderwac laske? kiepsciuchno :O 4. na drinka nie zaprosisz bo to jak placenie za rozmowe... mysle ze za niedlugo nie tylko za rozmowe bedziesz musial placic 5. zal ci kasy na kurs... generalnie chcesz cos za nic wiec pustak z ciebie... CHOC OCZYWISCIE MOGE CIE NIE ZNAC :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robbi.................
"Coralick jasne a ty nie znasz mnie i calej masy ludzi ktorzy z toba pisza, badz pisali. co nie zmienia faktu ze pewne rzeczy mozna wylowic z tego co piszesz. 1. nie chodzisz na dyskoteki tylko do klubow... to mi pachnie snobizmem 2. w twoim klubie nie ma przygodnego seksu... albo jestes swietnym kiblowym obserwatorem, albo nie masz jaj i stoisz pod sciana jak sierota... albo wierzysz ze na swiecie sa tylko przyzwoici ludzie... wszystkie trzy przypadki skreslaja cie na wstepie 3. nie tanczysz... to po kiego chcodzisz do klubu?? tylko zeby poderwac laske? kiepsciuchno 4. na drinka nie zaprosisz bo to jak placenie za rozmowe... mysle ze za niedlugo nie tylko za rozmowe bedziesz musial placic 5. zal ci kasy na kurs... generalnie chcesz cos za nic wiec pustak z ciebie... CHOC OCZYWISCIE MOGE CIE NIE ZNAC " Ad. 1 To jest klub bo w nazwie jest "klub" i właśnie po to podkresliłem, że to klub, żeby uniknąć głupich tekstów o seksie w kiblu. Ad. 2 Nie widzialem żadnych tam akcji w kiblu mimo, że faktycznie nie obserwuję kibla, ale jak pisałem, obsługa widzi wejscie z baru a ten kibel stanowi jedno pomieszczenie w których są na końcu 2 małe toalety, więc będąc w tym duzym pomieszczneiu nie ma opcji żeby ktoś wszedl niepostrzezenie i na pewno takie przypadki byu były odnotowane. Poza tym tanczę ale nie tak jakbym chciał. I nie uważam, żeby ludzie - wszyscy - byli przyzwoici. Ad. 3 Tańczę w klubie ale nie tańcze tak jak bym chciał. Poderwać bym chciał laskę, bo tam chodzą bardzo fajne i ładne dziewoje. Ad. 4 Tak, drink jest jak płacenie za rozmowę, więc mnie to razi. Ad. 5 Na kurs szkoda mi kasy - bo nie jest mi to niezbędne do szczęscia - ale może się zdecyduję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Nie zrobiłem nic, żeby się spodobać dziewczynie. Dlaczego ona mnie nie chce?" Tępa dzida jesteś.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robbi.................
Moonshadow - skąd ten cytat, bo na pewno nie stąd

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Po prostu jesteś kolejnym kolesiem, który użala się nad sobą. Do dziewczyny możesz zagadać przy barze, podejść do jej stolika, albo zagadać w tańcu. Jest masa możliwości. Nawet w kolejce do tego cholernego kibla. Przecież nie zanosi się drinka dziewczynie i nie mówi "hej, kupiłem ci drinka - pogadaj ze mną." W trakcie rozmowy możesz zaproponować drinka. Najwyżej odmówi.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robbi.................
Moonshadow - nie użalam się tylko chciałem uzyskac wskazowkę własnie coś w tym rodzaju

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Poza tym, jak na wstępie wystartujesz z drinkiem do dziewczyny, to większość i tak odmówi z obawy, że coś mogłeś dosypać. Jak rozmowa się klei, to sam zaproponujesz, bez poczucia, że to przekupstwo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Robbi.................
moze się zatem obedzie bez drinka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×