Nie poszlam dzis do pracy bo mi sie nie chcialo.

normalnie pracuje od pon- piatek ale raz na jakis czas robia nam pracujaca sobote. Caly czas mialam isc.Rano normalnie obudzilam sie ale nie chcislo mi sie wstawac ui postanowilam ze nigdzie nie ide.

i?

i jestem zlas na siebie. ale zawsze to sa dodatkowe soboty. bo nawet listy nie podpisujemy obecnosci. Wiec nie powinni mi nic zrobic ze mnie nie bylo.

mam moralniaka.eh.

ja się dzisiaj zbudziłam się i myślałam że zaspałam i ... dotarło do mnie że przecież ja już nie pracuję

zawsze mozeszx te stracona kase nadrobic z nawiazką.

trza inwentarz dwa razy w roku spisac

weronika czy zglosiłąs to swojemu pracodawcy?? pracuje w HR pewnej firmy wiec na kodeksie pracy się znam

ogolnie soboty mamy wolne tylko co jakis czas robia nam sobote pracujaca i wczesniej bylo tylko kto chcial to przyeszdl. W grudniu nie poszlam w ktoras sobote i nic nie mowili. Niewiem czy sie cos zmienilo czy nie. Ja tam w pracy z nikim nie gadam wiec niewiem co sie dzieje.

up