Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jak to przetrwac

Facet wyjezdza na 2 miesiace do stanow :(((

Polecane posty

Gość jak to przetrwac

Moj facet wyjezdza na 2 miesiace sluzbowo do stanow. Jak przetrwac ten okres? Wiem, ze pewnie dla was nie jest to dlugi okres czasu, ale dla mnie tak. Dotychczas nie mielismy tak dlugiej przerwy, maks nie widzielismy sie tydzien, a teraz taka rozlaka. Najbardziej dobija mnie, ze bedzie ograniczony kontakt bo roznica czas jest bardzo duza :( A wiadomo, ze telefony cholernie drogie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmhmhmhmhm
a skype'a to nie ma? przecież można nawet załadować konto i dzwonić za 7 gr za minutę do stanów

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sdfsdfsd
ej nie panikuj, 2 miesiące to bardzo krótko, jest przecież Internet, telefony dacie sobie rade!! ja na swojego czekałam rok i jakoś przetrwałam.. ale chyba jest różnica 12 miesięcy a 2 miesiące.. będzie dobrze pozdrawiam!:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to przetrwac
A moglby ktos normalnej udzielic wypowiedzi? Jeszcze nie wyjechal, a mnie jest juz smutno, jakos dziwnie sie czuje. Najbardziej dobija mnie ta odleglosc i roznica czasu :( Gdyby lecial do europy, moglibysmy dzwonic do siebie, siedziec wieczorami na skype, nie byloby takich ograniczen.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to przetrwac
wiem, ze to tylko, albo i az 2 miesiace. Zalezy jak na to patrzec. Na pewno bedziemy korzystali ze skype, ale tam gdzie on leci jest roznica czasu ok. 8 godzin wiec dosc sporo, a wiadomo ze oboje bedziemy pracowali, wiec ograniczenia jesli chodzi o skype beda. Jak u niego bedxzie rano, u mnie pozne popoludnie i na odwrot.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmhmhmhmhm
a co koorwa moja nienormalna była? chciałam pomóc a jak nie do idż w dzibu 🖐️

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jakoś przetrwacie, ja miałam rozłąki 2.5m-ca , jakoś wytrzymaliśmy, Kontakt był ograniczony , kilka razy tel, a tak to sms. Ja i on pracowalismy w innych krajach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za trudność?
wiadomo, ze telefony cholernie drogie. co ty opowiadasz! w USA kupujesz kartę telef za 5$ i dzwonisz z niej kilka razy aż do wyczerpania -ma 6,8,i więcej godz na karcie wiele lat w USA i pierwszy raz słyszę,że różnica czasu w USA np.Chicago 12 PM/24:00 a w Polsce 7:00 jest 7 godz róznicy ,czy tak trudno dostosować się?? w Las Vegas różnica wynosi 9 godz nigdy nie miałam problemu z rozmową z Polską Nie przesadzaj! tylko 2 m-ce.Miej zaufanie do męża,po coś jedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak to przetrwac
mam zaufanie do niego, jedzie bo to wyjazd sluzbowy, wiec nie ma za bardzo innego wyjscia jesli nie chce podpasc w pracy, a poza tym troche grosza odlozy, a dodatkowe pieniadze bardzo by sie nam przydaly. Wiem, ze musi jechac, ale jest mi smutno bo to pierwsza nasza rozlaka. Pewnie czas zleci szybko, ale wiadomo, ze zawsze sa jakies obawy i watpliwosci. Roznica bedzie 8 godzin, wiec malo to nie jest. A wiadomo, ze jak bedzie w pracy to na skype nie bedzie mogl siedziec. Pozostana nam wieczory u niego, a u mnie znowu bedzie noc, a wiadomo ze rano do pracy bede musiala wstac. Co do telefonow to z ta karta jesli tak jest rzezcywiscie to na pewno sie zaopatrzymy, zebysmy mogli swobodnie rozmawiac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość co to za trudność?
karty telefoniczne za 5 dol.kupuje sie w USA,w Polsce takich nie ma

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×