współczynnik ukocenia

Czy uważacie że liczba kotów posiadanych przez kobietę jest proporcjonalna do poziomu samotności? Ja uważam że tak i oto mój ranking: 1 kot - lekko rozczarowana mężczyznami może mieć faceta, ale go nie kocha 2 koty - przeważnie samotna, ale można ją jeszcze uratować 3 i więcej kotów -

No to mnie można jeszcze uratować:)

A majaca 3 koty mezatka z dzieckiem?

Nie zgadzam się. Moja kumpela jest szczęśliwą mężatką, a mają 6 kotów. Ja nie mam żadnego, a jestem samotna do oporu.

Mam 3 koty i kochanego narzeczonego ;)

ja jedynie wiem ze facetom posiadajacym koty nie nalzey ufac. kazdy jakiego znam dzieli te same cechy: przebieglosc, egocentryzm, nieufnosc. jakby ucielesniali nature kota

a taki ktoś kto ma kota "na stanie", ma w domu miseczkę i szwęda się całymi dniami po okolicy i tylko jak kotki nie mają rui, głodny wraca do chałupy?

6 kotów? jaki chłop by to wytrzymał, nie wspominając ile czasu wymagają te zaborcze futrzaki :D

Liczba kotów jest wprost proporcjonalna do stopnia zarostu piczy

On wytrzymuje, ostatnie 3 sam przyniósł do domu.

Akurat widziałam wczoraj fajny filmik, o singielkach z kotami, dlaczego są samotne... Pod koniec zanosiłam się śmiechem :D http://www.youtube.com/watch?v=ahrRuDYHNio&feature=share