Mam w swoim pokoju totalny burdel miałam posprzątać

Talerze-sterta na stole,kubki,papierki po czekoladzie i cukierkach. Pod stołem prozrzucane gazety. Wstałam o 10 ,zjadłam śniadanie i siedzę z przerwami na kompie . Leżę pod kocykiem i tak mi dobrze ,za oknem pada śnieg i nic mi się nie chce.Eeeeeee najwyżej jutro ogarnę:):)Kociamber mój rudy -śliczny grzeje mi stopy i wsuwa się pod kocyk ,też ma lenia :)

rozumiem to. ja mam burdel w pokoju co 3 dni. wlasnie znalazłam przyczynę smrodu. przed swietami mylam okna i jak sprzatalam, wrzucilam mokrą ścierkę za komodę. dzisiaj ją wyciągnęłam, strasznie jebie :o jestem syfiarą i nie potrafię z tym walczyć :(

Ja uwiebiam czystość ale musi mnie wziąć na sprzątanie :)Wstyd bo jakby tak ktoś do mnie wpadł .......to wstyd

wstyd to kraść ! :)

I ile koorwa jeszcze tego śniegu napada ???????????????? Najpierw nic a teraz sypie jak by się ktoś wśiekł ,samochodu nie nadążam odśnieżać .Zresztą ślizgawica na drodze jak cholera:(Nie cierpię zimy :(

Oglądałam film na youtubie "JAK POSPRZĄTAĆ MIESZKANIE W 3 MIN":) Fajna sprawa,goście dzwonią do domofonu a ty kosz na pranie do ręki i wrzucasz wszystko jak leci ido...............szafy:)A i na koniec szybko odświeżacz powietrza:)Zawsze mam ten kosz pod ręką ,działa :):)

ja mam szafę tak napchaną kartonami i ciuchami,ze tam zaden kosz by nie wlazł. ale fakt,jak mam miec gosci, wszystko do szaf wpierdalam. wszystko.

ma mój syn u was to pewnie mały bałaganik,chciałam dziś wejść do niego ale ledwo dało się odsunąć drzwi ,nadmienię że nie wchodze do niego po 2 miesiące żeby sie nie denerwować (mieszka na piętrze)