kleista, zbita kupka

Witam, Mój synuś rozpoczął niedawno 4 tydzień. Od pierwszych jego dni zaobserwowaliśmy niepokojące prężenie i napinanie brzuszka. Po konsultacjach z położną okazało się, że Mały cierpi na kolkę. Został nam polecony produkt infacol. wszystko pięknie ładnie, ale pojawił się kolejny problem. Kupka. Zdecydowanie Junior męczy się przy oddawaniu stolca a gdy już zrobi kupkę jest ona kleista i zbita. Po przeczytaniu paru artykułów nie mogę powiedzieć, że są to zaparcia, bo kupka nie jest w postaci bobków i nie jest twarda. Jest zbitą, kleistą, miękką żółtą masą. Strasznie cierpi mój maluszek. Mało sypia. Płacze i robi się czerwony z tego napięcia. Boje się, żeby ta jego złość i frustracja nie przerodziła się w jakąś (nie daj Boże) przepuklinę-tfu, tfu, odpukać! Zaznaczę fakt, że karmię synka mieszanką mleczną. Co to może być i jakie są sposoby, żeby pomóc dzidziusiowi?

Espumisan, przykładanie nóżek do brzuszka, masaże, przykładanie ciepłej pieluszki na brzuch, przylóż na kaloryfer akurat pewnie macie cieple to sie szybko cieply zrobi. No i duzo przytulania do swojego ciala

ch kup,a wlasnie takie musztardowe

a apropo kupki no to taka "jajecznica" jak to nazywa nasz pediatra to normalne...

jak mozna o tym pisac?