Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Blee...

POMOCY !!!!Czyżby zaburzenia nerwicowe!!!

Polecane posty

Gość Blee...

Piszę,ponieważ jestem w związku z chłopakiem który ma 17 lat ,a ja mam 20 lat i zanim byliśmy razem spotykaliśmy się przez ponad 2 miesiące ,spędzaliśmy każdą chwile razem,a od ponad 3 tyg jesteśmy razem tzn znałam go wcześniej jakieś pół roku,ale po jakimś czasie dopiero zaczeliśmy sie spotykać. Problem w tym,że od pewnego czasu tzn jakiegoś tyg jak zachorował nagle zaczęłam mieć stany lękowe związane z tym,ze jednak moze go nie kocham i to jest tylko przywiązanie,bo zaczęło mnie do niego mniej ciągnąć. Doszłam do wniosku jednak potem,ze go kocham,bo nie mozna obsesyjnie o kims myśleć i nie kochać. Zaczęłam go za to obwiniać,bo stwerdziłam,ze za mało sie stara tzn nie pisze ze mną gdy ma możliwośc ,a jak już pisze to nie rozpisuje się jakoś strasznie ,a na dodatek bardzo wolno odpisuje,mówi jednak przy tym ,ze on mnie kocha i ZAWSZE stara się z uwagą przeanalizować to co piszę i ze mnie nie zlewa. Moje stany lękowe zaczęły się nagle,w sobotę załóżmy ciesze sie z tego ,ze spotykamy u niego ,jest mi ciężko jechać do domu ,potem spotakmy sie we wtorek i jest podobnie,ale nagle urywa nam się kontakt na 3-4 dni lub jest nikły wtedy u mnie występuje lęk w którym starsznie boję sie tego,ze przestane go kochac ,bo przesatnie się starać ,jednym słowem ,że przestanie mi na nim zależeć a dotychczas było mi z nim dobrze,szalałam za nim .Od tego momentu który wspomniałam ze widzieliśmy się ostatni raz czyli wtorku mam wrażenie jakbym go tak naprawdę nie znała ,jakby to był zupełnie kto inny ,ktoś kto mnie nie fascynuje ,ale nie chce pozwolić zeby go nie było .Mam wrazenie jakby to było życie kogos innego i nagle znalazłam sie w tym złym świecie a było tak pięknie,paralizuje mnie starch ,prawie nie śpię ,bo boję sie ze przestanie mnie całkiem do niego ciągnąć .Boję sie tego strasznie ,a jego znajomi i moi mówią że nie potrzebnie go obwiniam więc poczytałam troche o moich objawach i dotarłam do zaburzeń nerwicowych .Bardzo proszę kogoś o pomoc ,bo od jakiś 4 dni wariuje,nie śpię ,żyje w innym świecie ,przestaje mi na nim zależeć ,a on nie widzi problemu w tym i mówi ze się stara.Jeszcze raz proszę o pomoc i z góry dziękuje komuś kto pomoże mi się z tym uporać .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja mam odwrotny problem. ja sie boje, ze to on przestanie.. :O i ciezko mi sobie wyobrazic Twoja sytuacje. a jak po tych paru dniach sie z nim spotykach to jest juz okej? to mija wszystko, co Cie martwilo?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blee...
Ostatnio się z nim nie widuje od wtorku który opisałam a dziś jest sobota ,a to w ogóle nie mija wręcz się pogarsza i czuje jakbym żyła w jakimś matrixie z innymi ludźmi :/oddalamy się,bo on się nie stara,a mi przestaje na nim zależeć ,załamuje się ,moze powinnam iść do psychologa z tym problemem ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
a kiedy macie zamiar sie spotkac? no i jesli przestaje Ci na nim zalezec.. to przeciez nie powod, zeby isc do psychologa. Czy cos pominelam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blee...
Bardziej powodem pójścia do psychologa jest fakt ,ze boje się ,ze przestane go kochać i mi będzie kompletnie latał ;/ na razie nie wiem,czekam aż zaproponuj jakiś termin,bo nie chcę się też narzucać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ojej ale dzieci mają problemy
też takie miałam w tym wieku ...............

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Blee...
Więc według Ciebie co powinnam zrobić ?)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×