Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zalamana1234

zdrada po raz drugi

Polecane posty

Gość pseudowariatka54890+876545
prosze poradzcie mi cos

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
koraliku....kobietom wygodniej jest byc glupimi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudowariatka54890+876545
coralicku no i co bys powiedziala jak sie zachowala?????udawac ze wwieerzyc?bo ja juz z gory w nic nie wierze......mam swoj obraz wglowie i czuje ze tak wlasnie bylo, nie inaczej.a to co on powie to i tak bedzie na bank klamstwo...moze nadal bzyka jakas szmate a my z dzieckiem tu czekamy....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wygodniej? o czym ty mowisz. maz znajduje sobie znajomosc internetowa. oczywiscie nie z facetem. spedza mase czasu w necie, smsuje, dzwoni, spotyka sie n aportalach... oczekuje ode mnie akceptacji. ja nie mam zamiaru tego akceptowac ale walcze o niego bo go koorwa kocham nad zycie. mam jebnac wszystkim, poszukac sobie innego goscia i dla satysfakcji i na zlosc mezowi dac mu doopy? to jest rozwiazanie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość widac ze prawda to byla
mnie moj maz zdradzil dwa razy pierwszy raz jak bylam w ciazy niby pracowal a po krzakach jezdzil. i to z rozwodka starsza od niego o 7 lat...:O dowiedzialam sie bo zapomnial sms od niej pokasowac.. wzielam nr napisalam do niej to klamala ze to nie ona itd ze pomylka.. chcialam wierzyc.. bylam w ciazy myslalam ze sie ulozy... gdy corka miala dwa miesiace moj maz po chrzcinach zniknal na cala noc... do nastepnej pojechal...kurwa jakich malo ale na nia polecial,,, wydalo sie .. na poczatku zaprzeczali i ona udawala nawet moja przu=yjaciolke ale ja sie spakowalam i wyprowadzilam z corka od niego... oni byli w tym czasie razem ... przez dwa miesiace wiec ja sobie tez zaczelam wszystko ukladac.. los chcial ze z najleopszym przyjacielem mojego meza... od tego czasu minelo cztery lata... do meza wrocilam .... nie zaluje choc nie ufam mu do konca ... WYBACZYLAM ALE NIGDY NIE ZAPOMNE!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
podejscie kobiet do zycia jest takie jak tej pseudowariatka64783902..zrobcie cos za mnie bo sama nie potrafie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zapytala bym czy moze odstawic samochod bo chce sie dostac do domu. i ze jak bedzie gotowy to chcesz z nim pogadac. kawa na lawe. dziecko do tesciow i zacznijcie w koncu gadac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudowariatka54890+876545
nie mam zadnych tesciow, nie chce malej zostawiac u moich rodzicow bo ona zle znosi roztsanie ze mna,....chyba po rpostu zadzwonie powiem ze mi potrzebny samochod zeby wrocic do domu i nie ebde sie do tego jebanego zdrajcy nawet odzywac nie zasluguje nawet na moje slowo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pamietaj ze milczeni to wasz wrog a dziecko nie powinno sluchac waszych klotni. rob jak uwazasz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudowariatka54890+876545
po prostu nie odbiera!!!!cisza/?!!?!! nic nie rozumiem iostatnia rozmowa byla przyjemna kocham cie pa, zadzwonie pozniej i od wczoraj oed 17 cisza!!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudowariatka54890+876545
przeciez powinien jakos mi oczy chociaz probowac zmaydlic, jesli jest z inna baba teraz....cos mi nasciemniac, sms wyslac, a on wcale nie odbiera!!1

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudowariatka54890+876545
nikt by do mnie nie zadzwonil?nie odebral dzwoniacej komorki, np.w szpitalu czy na policji??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pseudowariatka2354768
no i jasne. wrocilam do domu, na stole resztki po libacji, jego tel sie laduje, a jego samego wcielo.....posprzatalam ten bajzel i siedze....sama.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×